Na Moście Średnicowym w Warszawie doszło do dramatycznego incydentu z udziałem dzikiego zwierzęcia. Rozpędzone Pendolino musiało hamować, by uniknąć zderzenia z uciekającym łosiem. Przerażone stworzenie gnało ile sił w nogach, aby nie zostać przejechanym. Całe zdarzenie uchwyciła kamera.
Samica łosia została potrącona przez kierowcę samochodu osobowego w pobliżu Ełku. Siła uderzenia okazała się tak duża, że zwierzę nie przeżyło. Klępa w wyniku zdarzenia osierociła młode. Błąkające się samotnie przy drodze łoszaki zauważyli pracujący w pobliżu funkcjonariusze policji. Natychmiast zorganizowano pomoc.
Do groźnego w skutkach zdarzenia doszło w liceum w Krakowie. Rozpędzone dzikie zwierzę wpadło wraz z szybą do wnętrza budynku. Na miejsce wezwano straż pożarną oraz karetkę pogotowia, zaś z budynku ewakuowano uczniów. Młody łoś przepłacił za czyn życiem.
Pośpiech i brak ostrożności są przyczynami wielu kolizji, przez które życie tracą zarówno ludzie, jak i zwierzęta. Od rozpoczęcia majówki policja na bieżąco aktualizuje informacje o serii śmiertelnych wypadków, a tymczasem w lesie w Pomiechówku doszło do kolejnego tragicznego w skutkach zdarzenia. Kierowca potrącił ciężarną klępę i nie udzielił zwierzęciu pomocy. Siła uderzenia była tak ogromna, że z ciała samicy wypadły dwa łoszaki. Niestety matka nie przeżyła. Na ratunek młodym pośpieszyli pracownicy Fundacji Wzajemnie Pomocni.
Zagubione i głodne, dwa młode łosie biegały przy ruchliwej drodze nieopodal Płońska (woj. mazowieckie). Sierotki były zupełnie same. Ich troskliwą mamę najprawdopodobniej spotkał tragiczny los. Na szczęście pojawiła się dobra osoba, która postanowiła się nimi zaopiekować.
Mikołajki to dzień, na który czekają nie tylko najmłodsi. W tym roku do tego uroczego święta nawiązali także internauci pod wpisem leśników z Lasów Państwowych. Uważają, że pracownik Nadleśnictwa Durowo musiał zasłużyć sobie na zachowanie, które spotkało go podczas pobytu w lesie.
Niesamowita iluzja optyczna sprawi, że zwątpisz w swoje zmysły. Na obrazku ukrywają się zwierzęta – czy potrafisz odnaleźć je wszystkie? Wiele osób poddaje się po odnalezieniu jednego i ma to uzasadnienie. Zagadka mówi wiele o Twoim umyśle.
Łosie są jedynymi z największych zwierząt żyjących w Polsce. Okazuje się, że ogromne gabaryty nie przeszkadzają temu gatunkowi w beztroskiej zabawie. Osobnik nagrany na fotopułapce podbił serca wielu internautów. Powstało mnóstwo teorii wyjaśniających nietypowe zachowanie zwierzęcia.
Leśnicy z Nadleśnictwa Gniewkowo (woj. kujawsko-pomorskie) ujawniają nagranie, które udowadnia, że nadchodząca jesień czająca się tuż za rogiem, to czas, w którym nie tylko jeleniom zbiera się na amory. Miłość kwitnie w lesie również u innych, co zarejestrowała zamontowana tam fotopułapka.
Dwie osoby dorosłe i około ośmioletnie dziecko ucierpiały w wypadku na drodze krajowej S7. Wszyscy trafili do szpitala. Na wysokości miejscowości Mieszkowo (woj. mazowieckie) doszło do kolizji osobowego audi z dzikim zwierzęciem, które wybiegło na drogę. “Uwaga utrudnienia na nowej drodze krajowej nr 7” – ostrzega policja.
Policjanci z Olecka (woj. warmińsko-mazurskie) otrzymali zgłoszenie w sprawie dewastacji ogrodzenia. Sprawę potraktowali bardzo poważnie, a ich śledztwo przyniosło nieoczekiwane rezultaty. Złapany na monitoringu wandal uciekł z miejsca zdarzenia, prawdopodobnie przebywa teraz w lesie. Nagranie robi furorę w sieci. Internauci stoją murem za sprawcą. “Najniższa z możliwych kar dla słodziaka” - komentują.
Ogród zoologiczny to miejsce, które odwiedzają nie tylko miłośnicy przyrody, ale także rodziny z dziećmi, próbujące wyedukować nowe pokolenie na temat zwierząt. Rodzicom odwiedzającym ZOO w Bydgoszczy nie dawał spokoju wygląd łosia, którego zakrwawione poroże wzbudzało wiele emocji, szczególnie wśród młodszych odwiedzających. Nie wiedząc, skąd wzięły się drastyczne rany na ciele zwierzęcia, zasypywali personel placówki pytaniami. W końcu ZOO postawiło sprawę jasno. "To naturalne zjawisko" – uspokaja placówka.
W Polskich lasach żyje wiele gatunków pięknych stworzeń. Niektóre z nich są powszechnie widywane przez ludzi, spotkanie z innymi jest prawdziwą rzadkością. Okazuje się, że na terenach kolbudzkich można natknąć się na jednego z największych ssaków występujących w Europie. Taką okazję miała ekipa Straży Pożarnej prowadząca szkolenie dla psów ratowniczych.Ich dzień w lesie spędzony na szkoleniu dla psów od razu zapowiadał się intensywnie. Nikt nie spodziewał się jednak, że dojdzie do aż tak ekstremalnej sytuacji.
Za pośrednictwem social mediów przedstawiciele Słowińskiego Parku Narodowego pochwalili się, kto wybrał się na plażę nad Morzem Bałtyckim. Choć coraz cieplejsza temperatura zachęca turystów do plażowania, tym razem prawdziwą furorę zrobiły dzikie zwierzęta, które najwyraźniej naszła ochota, by się schłodzić.W sobotę 27 maja br. wszyscy spacerujący lub wygrzewający się w promieniach słońca na plaży w Słowińskim Parku Narodowym mieli okazję zobaczyć nietypowych gości prosto z lasu. Choć ostatnimi czasy zdecydowanie zbyt często są to dziki, tym razem na kąpiel w Bałtyku zdecydowały się łosie.
Nieustraszony pies nie zważając na nic, rzucił się na pomoc swojemu ukochanemu człowiekowi. Gdyby nie nagranie, na którym doskonale widać, jak jamnik wychodzi naprzeciw ogromnemu łosiowi, pewnie mało kto uwierzyłby, że to właśnie on uratował mu życie. Nie bez powodu mówi się, że dla osób, które się kocha, jest się w stanie poświęcić nawet własne życie. Okazuje się, że to stwierdzenie ma swoje odzwierciedlenie również w relacji człowiek-zwierzę. Potwierdzeniem jest choćby postawa małego jamnika o imieniu Reese, który stanął w obronie swojego opiekuna, kiedy zaatakował go olbrzymi łoś.
Uroczystości w gronie rodziny oraz przyjaciół zawsze obfitują we wpadki, które zapadają w pamięć na długie lata. Bez dwóch zdań ta para, która właśnie przysięgała sobie miłość w pięknych okolicznościach przyrody, nigdy nie zapomni widoku po drugiej stronie jeziora. Najpiękniejszy dzień w ich życiu, w jednej chwili zmienił się w scenę jak z horroru.Ślub w plenerze jest przepiękną uroczystością, na którą decyduje się niejedna para młoda. Śpiew ptaków, przynoszący orzeźwienie zapach lasu, szum wody w strumieniu oraz naturalna sceneria w magicznej atmosferze - co więcej moglibyśmy sobie wymarzyć? Historia pewnej młodej pary ze Stanów Zjednoczonych jest doskonałym przykładem, by uważać, czego sobie życzymy.
Wataha wilków napadła na samicę łosia z młodym. Niestety w ferworze walki i nagłym przyrośnie adrenaliny klępa nieumiejętnie broni swoje potomstwo i popełnia pomyłkę. To, co zarejestrowała fotopułapka jest doskonałym dowodem na to, że natura bywa bezlitosna. Pod zaledwie kilkusekundowym nagraniem pojawiło się wiele komentarzy wstrząśniętych internautów.Fotopułapki to najskuteczniejsze narzędzie do walki z zaśmiecającymi lasy i tereny zielone, jednakże zamontowane w lasach kamery pozwalają również zaobserwować naturalne zachowania dziko żyjących zwierząt. Dzięki nim można dowiedzieć się wielu fascynujących ciekawostek z ich życia. To także dobry sposób, aby nakryć dzikie stworzenia podczas wybryków. Tym razem, nie będzie to zabawne wideo, na którym niedźwiedź zajada się jabłkami, lecz przykład desperackiej walki klępy z drapieżnikami w obronie potomstwa. Atak ze strony watahy głodnych wilków był dla niej niemałym zaskoczeniem.
W sieci pojawiły się zdjęcia ośmioletniej Braeleigh Miller, która samodzielnie ustrzeliła ważącego 180 kilogramów łosia. Fotografię z upolowaną zwierzyną umieścił w sieci jej ojciec, nie spodziewając się, że wzbudzi ono kontrowersje na światową skalę. Braeleigh Miller z Sunfield Township jest najmłodszą mieszkanką amerykańskiego stanu Michigan, która samodzielnie zabiła łosia. Jej ojciec, Gunnar Miller zabierał córkę na polowanie jeszcze zanim rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Rodzina Millerów poluje od lat, a sama dziewczynka wydaje się zadowolona z możliwości kontynuowania tradycji oraz ustanowienia nowego rekordu.
Mieszkańcy Elbląga byli świadkami niecodziennych scen. We wtorek, 26 kwietnia na dachu jednego z tamtejszych centrum handlowych zauważono łosia. Zdarzenie zostało udokumentowane na filmie. Pozostaje pytanie - jak zwierzę znalazło się tak wysoko?Zgłoszenie w sprawie dzikiego intruza zostało przekazane dyżurnemu Straży Miejskiej w Elblągu około godz. 8.00. Wynikało z niego, że po dachu jednej z galerii handlowych spacerował łoś.
Mieszkający na Alasce Roland Rydstrom miał niezwykłych gości. Pewnego razu na jego podwórko przyszła samica łosia i jej dwa cielęta. Dzikiej rodzinie tak bardzo spodobało się na jego ogródku, że postanowiły tam zostać na dłużej.Roland Rydstrom z Anchorage na Alasce sfotografował nieproszonych gości podczas odwiedzin. Zdjęcia wrzucił do Internetu, gdzie bardzo szybko zdobyły popularność. Jak widać, ludzie mają potrzebę kontaktu z naturą, dlatego tak chętnie podziwiają ją na fotografiach.
Łoś wyskoczył przed maskę samochodu. Kierowca ledwo uniknął poważnego zderzenia. Nagranie trafiło do sieci i może być przestrogą dla wszystkich kierowców, którzy szczególnie w nocy przemierzają leśne drogi. Łoś to największy współcześnie żyjący gatunek ssaka kopytnego z rodziny jeleniowatych, który wyróżnia się charakterystycznym porożem i długimi kończynami. Łoś europejski jest największą żyjącą w Polsce zwierzyną łowną. To gatunek rzadki i objęty całorocznym okresem ochronnym.
Łoś uwięziony w 16-kilogramowej oponie błąkał się po wzgórzach Kolorado przez dwa lata. Był kompletnie nieuchwytny dla policjantów zajmujących się dzikimi gatunkami. Na szczęście wreszcie udało się go namierzyć i uwolnić z obręczy balastu. Przez akcję ratunkową niestety stracił poroże. Łoś po raz pierwszy został namierzony przez policjantów w lipcu 2019 roku. Od tamtego czasu zwierzę przemieszczało się między hrabstwami Park i Jefferson.