Pojawiające się latem plagi komarów są zmorą wielu ludzi. Niestety, te małe owady oprócz uprzykrzania nam wieczorów mogą stanowić ogromne zagrożenie dla naszego życia lub zdrowia. W ramach walki ze zwierzętami Centrum Prewencji i Kontroli Chorób wypuściło do środowiska ponad miliard zmodyfikowanych genetycznie osobników. Cel jest jeden.
Deszczowa aura, która w tym roku rozpoczęła się już w lutym, pozostawiła po sobie sporo wody w różnych obszarach Polski, tworząc rozlewiska i kałuże. Wśród tych zbiorników znajdują się takie, które są idealnym środowiskiem dla komarów — płytkie i łatwo nagrzewające się. Komary zaczęły już swoje naloty, co sugeruje, że tego lata może ich być szczególnie dużo. Dla nas może to być niezbyt korzystna wiadomość, ale z punktu widzenia przyrody to pozytywny sygnał.
Instagramerka zeszłej zimy postanowiła spełnić jedno ze swoich największych marzeń. Wyjechała w podróż na rajską wyspę. Niestety, wspaniała przygoda bardzo szybko przeobraziła się w prawdziwy horror. Polka na początku zaczęła odczuwać ból w kolanach. Stan zdrowia kobiety uległ błyskawicznemu pogorszeniu, prowadząc do tego, że w ciągu miesiąca została całkowicie sparaliżowana. Nie była nawet w stanie ruszyć głową. Okazało się, że przyczyną niepokojących objawów był wirus rzadkiej choroby tropikalnej roznoszonej przez komary.
Nadleśnictwo Połczyn w związku z niedawnym Dniem Komara podzieliło się ciekawostkami związanymi z tym powszechnie nielubianym owadem. Na przyjemnej dla oka infografice znalazły się sposoby na odstraszenie tych bzyczących pasożytów, choć niektóre z nich wzbudzają kontrowersje. Według naukowców nie są one skuteczne w walce z komarami, mimo że bywają polecane przez lekarzy. Co więcej, niekiedy mogą one przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. O jakich metodach mowa i czy warto je stosować?
W letnim okresie wiele gatunków zwierząt wykazuje największą aktywność. Wiele z nich jest mile widziana w towarzystwie człowieka. Jednak niektóre bywają bardzo uciążliwe. Jednym z najbardziej nielubianych są zdecydowanie komary. Nic dziwnego - inwazja tych małych stworzeń może skończyć się nieprzyjemnymi ukąszeniami, które swędzą przez kilka kolejnych dni. Jest jednak kilka sposobów, dzięki którym można skutecznie uniknąć z nimi konfrontacji.
Komary to owady, których niektóre osobniki przenoszą wirus Zachodniego Nilu. To poważna choroba, która może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Okazuje się, że gatunek Culex modestus pojawił się jakiś czas temu na północy Europy, gdzie dotychczas nie odnotowano jego występowania. Czy w związku z tym istnieje ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa na resztę kontynentu?
Cieplejsza pogoda, choć czekamy na nią z utęsknieniem, często wiąże się ze znienawidzonymi przez wiele osób komarami. Owady te potrafią skutecznie uprzykrzyć życie, nawet w najpiękniejszych okolicznościach przyrody, a co gorsza, nawet w domu. Nie wszyscy wiedzą, że istnieje sposób, aby na dobre pozbyć się tych nieproszonych gości.Choć komary są niewielkich rozmiarów, potrafią wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej cierpliwych. Ukąszenie tych żądnych krwi owadów może dawać się we znaki nawet przez kilka dni. Aby przegonić je z domu, wystarczy zaopatrzyć się w jedną rzecz!
Nie ma chyba osoby, która lubiłaby komary. Te małe, uciążliwe owady są jedną z największych plag okresu letniego. O osobach najbardziej podatnych na ich ugryzienia mówi się, że "mają słodką krew". Co wpływa na ich atrakcyjność i czemu zawdzięczają powodzenie u krwiopijców?Komary to niezwykle natrętne insekty, które skutecznie potrafią uprzykrzyć letni wypoczynek, zwłaszcza kiedy wybierzemy plażowanie nad jeziorem lub spacer po lesie. Dlaczego komary jednych kłują często, a innych nie ruszają?
Komary należą do najbardziej znienawidzonych owadów występujących w Polsce. Nie tylko dlatego, że żywią się naszą krwią, a po ich ugryzieniach pozostają swędzące bąble, ale także ze względu na dźwięki, jakie wydają. Podlatują do naszej twarzy i irytująco brzęczą. Czy robią to złośliwie? Nic bardziej mylnego.U komarów prokreacja i przedłużenie gatunku to główne zadania samic, które potrzebują krwi określonych gatunków zwierząt stałocieplnych do powstania jaj w jajnikach. Bywa, że to my stajemy się ich celem.
Mieszkańcy jednego z krajów związkowych w zachodniej części Niemiec wykryli azjatyckiego komara tygrysiego. Owad ten jest potencjalnym nosicielem niebezpiecznych chorób, dlatego przez wielu uważany jest za "najbardziej śmiercionośne zwierzę świata".Niebezpieczne okazy zostały odkryte w Hesji, a dokładniej w miejscowości Floersheim am Main oraz w Hirschhorn. Kilka lat temu ostrzegał przed nimi Bill Gates. To on na swoim blogu nazwał je "najbardziej śmiercionośnymi zwierzętami świata".
Niezwykłe nagrania i zdjęcia z rosyjskiej Kamczatki poruszyły internautów. Przedstawiają zjawisko tak niesamowite, że wygląda jak biblijna plaga lub początek apokalipsy.Na filmach i zdjęciach, które mieszkańcy Kamczatki zaczęli umieszczać na Twitterze, widać coś, co przypomina z pozoru trąbę powietrzną. Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się widać, że groźny wir tworzą... komary.
Komary należą do najbardziej znienawidzonych owadów, które potrafią uprzykrzyć nam życie podczas letnich wieczorów. Z powodu stale ocieplającego się klimatu w tym roku będzie ich szczególnie dużo, dlatego warto wiedzieć zawczasu, jak chronić się przed nimi na własną rękę. Oto najskuteczniejsze metody.Mamy przykrą wiadomość - jak co roku, w Polsce zaczyna się plaga komarów. Zagrożenie dosłownie wisi w powietrzu, dlatego w trosce o komfort życia mieszkańców, większość polskich miast wypowiedziała wojnę krwiopijcom - zarówno chemiczną, jak i biologiczną.