Przybij łapę: Twój pies i kot dostanie PiESEL. To najwyższa pora na zmianę
Przyjaźń to jeden z najistotniejszych rodzajów relacji w życiu każdego człowieka, a psy rzeczywiście zasługują na miano naszych najlepszych przyjaciół. O taką relację należy dbać, inwestując w nią swój czas i zapewniając pupilom ochronę, np. poprzez nadanie zwierzakowi osobistego numeru identyfikacyjnego. W ramach nowego cyklu „Przybij łapę” rozmawiamy z ambasadorkami kampanii „PiESEL – nadaj zwierzęciu tożsamość” - Marią Januszczyk, Martą Krasuską oraz Joanną Studzińską. Co miałoby na celu wprowadzenie takiego rozwiązania w Polsce?
PiESEL wkrótce może wejść w życie. Co to takiego i jaki ma cel?
Dzień Psa to wyjątkowe święto obchodzone w Polsce od 2007 roku, które powstało z inicjatywy polskiego czasopisma "Przyjaciel Pies". Święto ustanowiono na dowód wdzięczności wobec czworonogów, a także po to, by promować akcje mające na celu pomoc tym zwierzętom, które nie miały szczęścia trafić do dobrych domów.
W obliczu rosnących wyzwań związanych z bezdomnością i nielegalnym rozmnażaniem zwierząt w Polsce oraz przestępstw znęcania się nad nimi Dzień Psa stanowi okazję nie tylko do świętowania, ale i pochylenia się nad inicjatywą dotyczącą wprowadzenia obowiązku znakowania naszych futrzastych przyjaciół — i to nie tylko psów. Parlamentarny Zespół ds. Praw Zwierząt wystąpił z propozycją utworzenia nowej elektronicznej bazy danych dla zwierząt domowych, ze szczególnym uwzględnieniem psów i kotów. Za pomysłem stoją inicjatorzy projektu “PiESEL - nadaj zwierzęciu tożsamość”.
Czym dokładnie jest PiESEL i w jaki sposób ma pomóc w walce z okrucieństwem wobec zwierząt oraz przepełnieniem schronisk? Nie snując domysłów, zasięgnęliśmy informacji u źródła i zadaliśmy pytania bezpośrednio ambasadorkom kampanii społecznej.
Trzy niedźwiadki po jednej stronie bramy, matka po drugiej. Takie sceny w Zakopanem Założył się z kolegami, że dotknie orkę. Popełnił duży błąd, wideo niesie się po sieciPiESEL, czyli obowiązkowy identyfikator dla zwierząt domowych.
Świat Zwierząt: Za ogólnopolską inicjatywą społeczną “PiESEL — nadaj zwierzęciu tożsamość” stoi kilkanaście kobiet o różnych specjalizacjach i doświadczeniu zawodowym, ale wszystkie łączy miłość do zwierząt i niezgoda na ich obecne traktowanie w Polsce. Skąd pomysł na kampanię o tak szerokim zasięgu?
Marta Krasuska – kierownik Schroniska dla Zwierząt w Płocku:
W pierwszej kolejności zadałyśmy sobie szereg pytań, m.in.:
- Czy można poprawić los psów i kotów w naszym kraju?
- Czy można to zrobić systemowo, prewencyjnie w miejsce doraźnych działań, które nie rozwiązują problemu bezdomności?
- Czy można łatwo zwiększyć odpowiedzialność właścicieli psów i kotów, czyli tych, którzy tak naprawdę powinni, a tak często właśnie nie czują się za nie odpowiedzialni?
- Czy można skuteczniej ścigać osoby dopuszczające się przestępstw wobec zwierząt?
- Czy można zaoszczędzić środki finansowe mieszkańców gmin, by zamiast upychać kolejne psy i koty w schronisku, można było przeznaczyć je np. na kastracje i tak potrzebny fundusz pomocy leczenia zwierząt?
Na wszystkie powyższe pytania odpowiedź jest twierdząca. Dlatego w celu rozwiązania tych problemów, należy wprowadzić w formie odrębnej ustawy obowiązek elektronicznego znakowania (czipowania) psów i kotów oraz tworząc krajowy rejestr tych zwierząt.
Projekt takiej ustawy został napisany przez Prawniczki z Zespołu PiESELa i przedstawiony Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jednocześnie podczas Kampanii prowadziłyśmy szereg działań informacyjnych i edukacyjnych, aby temat przybliżyć. Kampanię w formie uchwał poparło wiele Samorządów, które są zobligowane ustawą do finansowania opieki nad bezdomnymi zwierzętami, a które widzą problem rosnącego wciąż poziomu ich bezdomności, co poza cierpieniem zwierząt przysparza gminom niemałe koszty związane z utrzymaniem ich w schroniskach.
Dlaczego wraz z koleżankami PiESELowego Teamu postawiłyśmy na jeden projekt – na wprowadzenie obowiązku czipowania psów i kotów oraz utworzenia krajowego rejestru tych zwierząt, w którym byłoby znacznie więcej ważnych informacji niż w obecnie działających bazach oraz ułatwiony dostęp do niej miałyby wszystkie służby mające w swoich zadaniach ochronę zwierząt. Pójście tą drogą miało konkretną przyczynę – uznałyśmy wspólnie bardzo zgodnie, że działanie krok po kroku i wprowadzanie zmian po kolei zwiększa szansę na osiągnięcie naszych celów. Czipowanie i bazę uznałyśmy za cel, którego osiągnięciem zajmiemy się w pierwszej kolejności.
Twój pies i kot dostanie PiESEL, czyli baza danych zwierząt domowych i ich właścicieli
Świat Zwierząt: Kampania “PiESEL — nadaj zwierzęciu tożsamość” w oczywisty sposób nawiązuje do tej samej idei co PESEL. Czip wszczepiany pod skórę stanowiłby nośnik podstawowych danych o zwierzęciu — czyli właściwie jakich? Jak działałby system ewidencji dedykowany zwierzętom domowym?
Maria Januszczyk – wiceprezeska Stowarzyszenia Prawnicy na Rzecz Zwierząt:
Centralny Rejestr Oznakowanych Psów i Kotów powinien w naszej ocenie zawierać dane opiekuna zwierzęcia (takie jak m.in. imię i nazwisko czy telefon kontaktowy) oraz podstawowe dane o zwierzęciu, w tym informacje w zakresie dokonanego zabiegu sterylizacji albo kastracji, a także informacje o dokonanych szczepieniach przeciwko wściekliźnie oraz adnotację o ewentualnej śmierci zwierzęcia.
Niezwykle ważnym w tym zakresie jest zobowiązanie opiekunów do aktualizacji danych w Rejestrze, jeśli ulegną one zmianie. Oczywiście powinno się to odbywać na podstawie stosownych dokumentów, aby przeciwdziałać takim zmianom danych, które miałyby na celu ukrycie nadużyć. Dostęp do danych zawartych w Rejestrze powinny otrzymać odpowiednie służby, takie jak m.in. Policja czy Inspekcja Weterynaryjna.
Joanna Studzińska – prezeska organizacji Stukot oraz koalicjantka sPrawy Bezdomnych Zwierząt:
Czipowanie kojarzy się przede wszystkim z możliwością odnalezienia zagubionego zwierzęcia, ale spełnia ono jeszcze kilka innych, ważnych funkcji. Przede wszystkim znacząco zwiększa możliwość ustalenia sprawców przestępstw znęcania się nad zwierzętami. To niestety wciąż ogromny problem w Polsce zarówno w odniesieniu do wykrywalności, jak i egzekwowania kar. Dzięki czipowaniu łatwiej ustalimy właścicieli zwierząt porzuconych, a biorąc pod uwagę to, że w bazie zwierząt oznakowanych będzie można znaleźć informacje o szczepieniach i historię leczenia, łatwiej będzie udowodnić dopuszczenie się rażącego zaniedbania zdrowia zwierzęcia.
PiESEL to zmiana, której potrzebują nie tylko właściciele zwierząt właścicielskich
Świat Zwierząt: Jakie możliwości działania ze strony pracownika schroniska, lekarza weterynarii oraz służb wnosi inicjatywa PiESEL? A jakie korzyści dla właściciela?
Marta Krasuska:
Zacznijmy od tego, że zagubione zwierzę ma większe szanse na szybki powrót do domu bez konieczności trafienia do schroniska. Po odczytaniu przez służby (Policja, Straż Gminna, Lekarz Weterynarii, Schronisko) i sprawdzeniu w bazie danych opiekuna, natychmiast zostanie on powiadomiony o jego odnalezieniu. Co więcej, zagubione zwierzę nie trafi do schroniska oddalonego o setki kilometrów od miejsca odłowienia, gdzie jego odnalezienie będzie ogromnie trudne. Nie istnieje bowiem rejonizacja schronisk.
Gminy wybierają schroniska, z którymi współpracują, kierując się różnymi przesłankami (głównie ceną usługi), które to schroniska nie muszą być położone w pobliżu danej gminy. Zdarza się, że odległość wynosi nawet kilkaset kilometrów. Dodatkowo nieoznakowane zwierzę, które się zagubi, może trafić do tzw. gminnej przechowalni.
Znany jest powszechnie proceder „wyadoptowywania” takich zwierząt bezpośrednio z przechowalni. Zdarza się, że zwierzę nie jest przekazywane do schroniska, z którym gmina ma podpisaną umowę i bez wcześniejszego oznakowania, szczepienia czy kastracji trafia do nowego opiekuna. Nie tylko nie nosi to znamion przeciwdziałania bezdomności, ale także uniemożliwia odnalezienie właściwemu opiekunowi takiego zwierzęcia.
Porzucenie zwierzęcia, które również jest przestępstwem, w sytuacji występowania obowiązku znakowania oraz rejestracji, także nie będzie już takie łatwe, a odnalezienie osoby odpowiedzialnej za tego rodzaju przewinienie oraz jej ukaranie będzie dużo prostsze.
Nielegalny handel poza hodowlami także zostanie ograniczony poprzez wprowadzenie obowiązku czipowania. Pseudohodowle będą dużo łatwiejsze do zlokalizowania i likwidacji, a osoby realizujące taki proceder możliwe do ukarania.
Korzyści dla schronisk to m.in. mniejsze zagęszczenie zwierząt w schronisku, a co za tym idzie, większy komfort życia i łatwiejszy dostęp do opieki weterynaryjnej w schronisku, a jednocześnie mniejsze ryzyko zachorowań na choroby zakaźne.
Dzięki posiadanemu przez zwierzę czipowi zarejestrowanemu w bazie służby będą miały dostęp do wielu informacji na temat tego zwierzęcia, m.in. na temat wykonanych szczepień przeciwko wściekliźnie, zabiegu kastracji, czy historii leczenia zwierzęcia. To będzie bardzo pomocne w zakresie określenia sprawowanej opieki właściciela nad zwierzęciem.
Zdarza się, że zwierzę nie trafia ani razu w ciągu swojego życia do gabinetu lekarza weterynarii. Nie są realizowane obowiązkowe szczepienia, zwierzę nie jest diagnozowane pod kątem żadnych chorób, czy w końcu leczone, gdy zachoruje. Brak leczenia jest zaniedbaniem i może nosić znamiona znęcania, co z kolei jest przestępstwem ściganym z ustawy o ochronie zwierząt. Możliwość weryfikacji „historii zwierzęcia” poprzez analizę danych zawartych w bazie może być skutecznym narzędziem do ścigania potencjalnych przestępców.