Podróże śladami zwierząt: Jak mądrze dobierać atrakcje, by nie krzywdzić zwierząt?

Cykl "Podróże śladami zwierząt", czyli podróżnicze grzechy

Wakacje sprzyjają podróżom. Nie wyobrażasz sobie wczasów bez kontaktu z niczym nieskrępowaną przyrodą? Lubisz poznawać inne kultury? Marzysz o spotkaniach z dzikimi stworzeniami, których na co dzień próżno szukać w Polsce? Atrakcje ze zwierzętami w roli głównej znajdziemy w ofertach wielu biur podróży. Może zdjęcie z tygrysem albo wycieczka do delfinarium? Karmienie małp , wyławianie żółwi morskich, a innym razem przejażdżka na osiołku? Kolejki do nich ciągną się w nieskończoność.

W dzisiejszych czasach chyba każdy chce, by urlop był niezapomnianą przygodą oraz sposobem na oderwanie się od codziennych obowiązków. Jednocześnie mało kto zastanawia się nad tym, jakie znaczenia mogą mieć nasze wybory w kwestii poszanowania praw zwierząt. Kierowani niewiedzą, emocjami czy prośbami dzieci możemy wpaść w turystyczną pułapkę.

W ramach nowego cyklu “Podróże śladami zwierząt” redakcja Świata Zwierząt przygotowała artykuły, w których pokazana jest rzeczywistość i prawdziwe oblicze atrakcji turystycznych ze zwierzętami. Gdzie leży problem? Szczegóły poniżej.

Jak nie przyczyniać się do wykorzystywania zwierząt w turystyce?

W materiałach, które już niebawem zostaną opublikowane na stronie Świata Zwierząt, poruszono zagadnienia związane ze świadomym podróżowaniem . Niniejszy artykuł będzie na bieżąco aktualizowany o linki do poszczególnych tekstów. Znajdziesz w nich informacje o zwierzętach takich, jak:

• Słonie: Każdego roku do Tajlandii przybywa masa turystów, których wspólnym marzeniem jest przejażdżka na słoniach. Należy pamiętać, że nie każde z popularnych miejsc oferujących atrakcje z trębaczami dba o dobrostan zagrożonych wyginięciem zwierząt. Tylko świadoma turystyka może przyczynić się do odbudowy tępionego przez lata gatunku. → Link do artykułu

• Małpy: Osoby podróżujące do Tajlandii, Indii czy na Bali nierzadko marzą o pamiątkowym zdjęciu z małpą. Jak odbija się to na dobrostanie zwierząt? Stworzenia służące za żywe rekwizyty często są wyłapywane w dziczy, aby następnie spędzić resztę życia w nieodpowiednich warunkach. Radosne fotografie mają swoją ciemną stronę, której turyści zdają się nie zauważać. → Link do artykułu

• Wielbłądy: Dla wielu przejażdżka na wielbłądzie stanowi nieodzowny element wycieczki do Egiptu, Jordanii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich lub innego kraju Bliskiego Wschodu. Czy aby na pewno to dobry pomysł, by z niej korzystać? Jak możemy dostrzec objawy nadmiernego eksploatowania tych zwierząt? → Link do artykułu

• Delfiny: Delfinaria i wodne parki rozrywki budzą wiele kontrowersji, o których nie ma ani słowa w kolorowych folderach biur podróży. Co kryje się za kulisami pokazów z udziałem zwierząt, które nie mają możliwości doświadczyć życia w naturalnym środowisku? Ile kosztuje “uśmiech” tresowanego delfina? Dlaczego połowa wyłapywanych osobników umiera w przeciągu 2 lat niewoli? → Link do artykułu

• Wolno żyjące koty: Czarnogóra, czyli czarna perła Bałkanów jawi się jako istny raj dla kociarzy. Czy bezpańskie zwierzęta można postrzegać jako atrakcję turystyczną generującą zysk? Przybliżamy działania władz zaangażowanych w ochronę i bezpieczeństwo dziko żyjących kotów, a także podejście turystów oraz lokalnych mieszkańców do zwierząt, które zgodnie z legendą uratowały Kotor przed wielką epidemią dżumy. → Link do artykułu

Etyczne podróżowanie - wybór należy do Ciebie

Pamiętajmy, że popyt generuje podaż. Nie wstyd popełniać błędy, wstydem jest nie spróbować wyciągnąć z nich lekcji. To niezwykle ważne, by zwracać uwagę kogo i co wspieramy naszymi podróżniczymi wyborami. Dlatego tak istotne jest mówienie głośno o sytuacji zwierząt i niedopuszczanie do sytuacji, w której nieświadomie finansujemy przemysł polegający na wykorzystywaniu niewinnych istot.