Pies zamieszkał na cmentarzu. To nie tęsknota za panem sprowadziła go w to miejsce
Przypadkowa kobieta podczas wizyty na cmentarzu zauważyła psa, który nie chciał opuścić jednego z grobów. W pierwszej chwili pomyślała, że w tym miejscu może być pochowany właściciel czworonoga, a lojalność względem ukochanego człowieka trwa nawet po jego śmierci. Prawda okazała się zupełnie inna. Gdy podeszła bliżej, poznała powód, dla którego pies nie chciał opuścić dołka wykopanego pod nagrobną płytą.
Pies nie chciał odejść od grobu. Ważna wskazówka znajdowała się pod nagrobkiem
Na jednym z cmentarzy w Nowym Belgradzie doszło do niezwykłego odkrycia. Mieszkająca w Serbii Vesna Mihajloski przebywała na terenie nekropolii, kiedy zauważyła przy jednym z pomników psa . Zwierzę w typie owczarka niemieckiego szczególnie przykuło jej uwagę, ponieważ zaczęło kopać dół w miejscu pochówku.
Obserwatorce od razu nasunęła się myśl, że pupil tęskni za swoim zmarłym panem i nie chce opuścić jego grobu. Drążąc dziurę w ziemi, zwyczajnie go szuka i chce ponownie wtulić się w jego ciało. Wydawało jej się to najbardziej logicznym wyjaśnieniem zaistniałej sytuacji. Wszak właściciele czworonogów doskonale wiedzą, jak silna potrafi być między nimi więź. Tymczasem powód okazał się zgoła inny.
Suczka pilnowała szczeniąt jak oczka w głowie. Cmentarz był ich bezpiecznym schronieniem
Gdy zaciekawiona sytuacją kobieta podeszła bliżej, okazało się, że poszukiwanie zmarłego właściciela nie było prawdziwym powodem rozkopania nagrobka. Poza dużym psem były tam również cztery nieporadne szczenięta .
Vesna Mihajloski sfotografowała suczkę wraz ze swoim potomstwem. Zwierzęta były bezdomne i zaniedbane, a psia mama próbowała zorganizować schronienie na swojej rodziny, umieszczając szczenięta głęboko pod ziemią. Sama była osłabiona i opuchnięta, ale mimo złej kondycji zdrowotnej zadbała o bezpieczeństwo swoich pociech. Widok ten poruszył kobietę, która zdecydowała się im pomóc.
Widok zwierząt poruszył serce kobiety. Historia doczekała się happy endu
Vesna Mihajloski była bardzo wzruszona zaobserwowaną sceną na cmentarzu, dlatego bez mrugnięcia okiem postanowiła wesprzeć działania psiej mamy. Przynosiła pożywienie oraz wodę dla znalezionych czworonogów. Gdy minęło trochę czasu, udało jej się nawiązać więź ze zwierzętami oraz zdobyć ich zaufanie.
Ostatecznie kobieta zdecydowała się zabrać całą piątkę do swojego domu. Jej podwórko okazało się świetną przestrzenią do zabaw dla psiej rodziny. Udzieliła im najpotrzebniejszego wsparcia oraz zaprowadziła do weterynarza. Na szczęście, czworonogi okazały się zupełnie zdrowe. Zwierzęta zostały poddane zabiegom kastracji oraz sterylizacji. Teraz cieszą się bezpiecznym domem, kochającą właścicielką i rośną z dnia na dzień.
To wzruszająca historia ludzi o wielkim sercu. Nie jeden z nas może brać przykład z Pani Vesny. Nie bądźmy obojętni na krzywdę zwierząt — reagujmy! Działajmy prewencyjnie, by zapobiec niechcianym ciążom naszych podopiecznych i nie przykładać ręki do problemu bezdomności zwierząt.
Źródło: facebook/Vesna Mihajloski