Swiatzwierzat.pl Koty Znaleziony w ogrodzie kot różnił się od dachowców. Nigdy nie powinien być złapany
Fot. facebook.com/ Tatzenhilfe-Kassel e.V.

Znaleziony w ogrodzie kot różnił się od dachowców. Nigdy nie powinien być złapany

10 kwietnia 2024
Autor tekstu: Antonina Zborowska

Mężczyzna podczas wykonywania prac ogrodowych na swojej posesji dostrzegł kotka wielkości dłoni. Był pewien, że maleństwo potrzebuje jego pomocy. Gdy schwytał zwierzę zamiast wdzięczności i uroczego mruczenia otrzymał głośny syk i poczuł, co znaczy ostrość kocich pazurów. Dzikie stworzenie chciało pozostać wolne.

Małe zwierzę znalezione w ogrodzie

Widząc samotne małe stworzenie, większość z nas reaguje empatią oraz chęcią pomocy. Martwimy się, że zwierzę zostało porzucone lub zgubiło się i nie da sobie rady. Do schronisk trafia wiele kociąt, które przez co najmniej jeszcze kilka tygodni powinny być pod opieką swojej mamy. Czasem niesieni chęcią pomocy wyrządzamy większą krzywdę zwierzętom , r ozdzielając je od dorosłych osobników, które próbują nauczyć swoje potomstwo samodzielności, pozostawiając je same na parę chwil w naturalnym środowisku.

Mężczyzna mieszkający w Niemczech napotkał w swoim ogrodzie małego kota . Zwierzątko było wielkości dłoni . Przerażony właściciel posesji postanowił pomóc biednemu stworzeniu . Szybko się jednak przekonał, że nie powinien go w ogóle ruszać.

Przez to kot może unikać kuwety. Wina często leży po stronie człowieka
Poszukiwania trwały 10 miesięcy. Zaginiony pies odnalazł się tysiące kilometrów dalej

Reakcja małego kota zaskoczyła mężczyznę

Zwierzę, choć przypominało swoim wyglądem małego domowego mruczka, znacząco różniło się od niego charakterem . Podczas schwytania zareagowało groźnym syczeniem oraz użyło swoich ostrych pazurów. Przestraszony sytuacją mężczyzna nie rozumiał, dlaczego ratowany kot tak się zachowuje. Po umieszczeniu go w pudełku zadzwonił do schroniska, aby opowiedzieć specjalistom o dziwnej reakcji małego zwierzęcia.

Podczas rozmowy z każdą upływającą kolejną minutą pracownicy schroniska domyślali się, że mężczyzna schwytał dzikiego kota . Zwierzę miało inny kształt pyska, inne uszy oraz bardziej krzaczasty ogon. A jego zachowanie tylko potwierdzało jego pochodzenie.

Schwytane zwierzę okazało się dzikim kotem

Gdy mężczyzna przywiózł schwytane zwierzę do schroniska, pracownicy niemal od razu potwierdzili swoje przypuszczenia. W postawionym przed nimi pudełku siedział skulony dziki kot . Wiedzieli, że aby uratować malucha muszą oddać go w ręce specjalistów. Zwierzęta te z powodu niskiej liczebności objęte są ścisłą ochroną. Nie powinno się ich chwytać. Niestety mężczyzna nie wiedział z kim ma do czynienia. Był przekonany, że pomaga maleńkiemu żbikowi.

Po malca przyjechali wolontariusze z jednostki ratującej dzikie zwierzęta. Mieli doświadczenie w postępowaniu z takimi stworzeniami. Niestety mały żbik będzie musiał u nich pozostać, aż do osiągnięcia dorosłości. Nie mogą go wypuścić w miejscu, w którym został załapany, ponieważ terytorium dzikich kotów sięga nawet 80 kilometrów i matka nie wróci już po swoje młode. Zrobią jednak co w ich mocy, aby zwierzę zachowało swoją dzikość i w odpowiednim momencie zostało wypuszczone na wolność.

Wyzwanie od leśników. Znajdź "ducha leśnych ostępów"
Kociątko z uporem łapało ogon labradora. Nie przewidziało, jak zakończy się zabawa
Obserwuj nas w
autor
Antonina Zborowska

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl. Studiuję na kierunku dziennikarstwo i nowe media. Interesują mnie sprawy społeczne i wydarzenia kulturalne. Jestem wielką miłośniczką zwierząt stale szkolącą się w tematyce zachowania psów. Prywatnie właścicielka dwóch czworonogów — cudownego psa o imieniu Lukier i kota bez ogona zwanego Ryszardem. Wolne chwile spędzam jeżdżąc motocyklem i stojąc za konsolą DJ-ską.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy