To był trudny czas dla małego Finna (23 miesiące) i jego rodziców, Peige i Nate'a z Richmond w Wirginii (USA). U chłopca wykryto wadę serca, ponadto miał problemy z zasypianiem w swoim łóżeczku. Finn znalazł jednak lekarstwo. Nagranie z jego nocnych eskapad podbiło serca internautów.Finn urodził się z poważną wadą tętnic serca. Jego życiu zagrażało niebezpieczeństwo. Chłopiec przeszedł ciężką operacją. Na szczęście znalazł sposób na szybkie dojście do siebie.
Na farmie w Bangladeszu doszło do niezwykłego wydarzenia. Krowa urodziła cielątko inne od wszystkich. Takiego cudeńka świat jeszcze nie widział!Krówka nazywa się Rani i ma szansę na rekord Guinnessa. Nie jest jednak najpiękniejsza ani najtłustsza, nie daje najwięcej mleka, nie umie chodzić na szczudłach ani malować obrazów chwostem ogona. Jest wyjątkowa pod innym względem.
Aisha Nieves z Allentown w stanie Pensylwania (USA) szukała psiaka do adopcji. Oglądała zdjęcia piesków z lokalnego schroniska, gdy nagle jej świat przewrócił się do góry nogami.To było jak grom z jasnego nieba. Aisha patrzyła na jedno ze zdjęć i nie mogła uwierzyć własnym oczom.
Chowder to piesek inny niż wszystkie. Ma hobby zupełnie nietypowe dla psa. Zamiast uganiać się za piłeczką czy wygrzebywać wielkie kratery w ogródku, Chowder ma zupełnie inną pasję.Wszystko zaczęło się od niewinnego spaceru, gdy Chowder był zupełnie małym szczeniaczkiem. Chłopiec podjechał do niego na deskorolce. Ten moment zmienił życie Chowdera.
John Dornellas jest rybakiem. Pływa po zimnych wodach Alaski i na co dzień obcuje z niezwykłą, majestatyczną i okrutną przyrodą. Czegoś takiego jednak jeszcze nie widział.John łowił ryby, płynąc kutrem po zatoce Kachemak, kiedy dostrzegł w wodzie coś niezwykłego.
Dana MacGregor od zawsze chciał surfować, a kiedy został mistrzem deski, zapragnął uczyć innych. Jego pierwszy uczeń był zupełnie inny niż wszyscy.Wszystko zaczęło się od tego, że Dana kupił kozę do wyjadania chwastów na jego ziemi w Kalifornii, tuż przy plaży nad Pacyfikiem.
Kot Wesley szedł zadowolony środkiem ulicy. Był na spacerze ze swoją panią, Lily. Tak, niektóre koty dają się wyprowadzać na spacery. Był ciepły wieczór w Engelwood w stanie Kolorado (USA). Przechadzka szybko miała przybrać niespodziewany obrót.W pewnym momencie Wesley jakby czymś się zainteresował. Podreptał na bok, w kierunku jednego z domów. Na chwilę zniknął pod szerokim tarasem z desek.
Franklin jest uroczym koziołkiem. Niestety, miał fatalny życiowy start. Odrzuciła go własna matka i zwierzak musiał błąkać się samotnie. Wydawało się, że nie ma dla niego nadziei.Życie Franklina można by uznać za zakończone jeszcze zanim na dobre się rozpoczęło. Porzucone koźlątka nie przeżywają najczęściej zbyt długo. Franklin spotkał jednak niezwykłych ludzi.
Brett Hereford i jego syn Bob wypłynęli na piękne i czyste jezioro Flathead w stanie Montana (USA), by połowić ryby i spędzić przyjemną niedzielę na zacieśnianiu więzi rodzinnych. Nie spodziewali się, że tego połowu nigdy nie zapomną.Flathead Lake w Montanie to popularne łowisko oraz atrakcja turystyczna. Idealne miejsce na wakacje z możliwością zarobkowania na lokalnych rybackich kutrach. Jezioro słynie z obfitości ryb, ale tego dnia Brett i Bob mieli złowić coś zupełnie innego.
Niezwykłe nagranie zachwyca i przeraża. Kamera umieszczona na dronie miała filmować wakacyjne zabawy plażowiczów, uchwyciła natomiast coś, co może przyprawić niejednego widza o palpitacje serca.Rajska plaża na Florydzie, słońce, ciepła woda. To idealne warunki do spędzania wakacji dla ludzi, a dla rekinów do polowania na przybrzeżne ryby i płaszczki. Ludzie i rekiny najczęściej nie żyją ze sobą zbyt dobrze.
Muzyka oddziałuje na nas w niezwykły sposób. Daje energię lub odpręża, cieszy, wzrusza, skłania do refleksji, inspiruje. Nie zna barier językowych ani kulturowych. Czy zwierzęta mogą cieszyć się muzyka podobnie jak ludzie?To pytanie dręczyło zoologów od bardzo dawna. Pierwsze eksperymenty przeprowadzono jeszcze w latach 20. XX w. w Nowym Jorku. Kiedy zwierzakom w zoo puszczono próbki muzyki jazzowej, wilk się spłoszył, niedźwiedź zdumiał, a słoń stał niewzruszony.
Joseph Deel postanowił spędzić miły dzień na łonie przyrody. Udał się ze znajomymi do lasu w pobliżu miasteczka Gatlinburg w stanie Tennessee (USA). Gdy wrócił do auta, czekał na niego nieproszony pasażer.Całe zdarzenie zostało nagrane i opublikowane w Sieci. Gdyby nie to, trudno byłoby uwierzyć w historię Josepha.
To wideo zachwyciło internautów, bo ukazuje, jaką pomysłowością mogą wykazać się psy, by pokonać przeszkody oddzielające je od ukochanych ludzi.Trudno stwierdzić, gdzie nagrano to wideo. Na dalszym planie widać kuchnię, z boku krzesła restauracyjne, a wszystko oddzielają szklane drzwi. Być może rzecz dzieje się w centrum handlowym - to jednak nie zatrzymało pomysłowych piesków!
Do niezwykłych wydarzeń doszło w trakcie meczu piłkarskiego ligi rosyjskiej, rozegranego między drużynami Achmat Grozny i FC Soczi. Piłkarze aż rozbiegli się ze strachu!Tym razem nie chodzi o kibica, który wdarł się na boisko, ani o pożar wywołany racami. W Rosji nawet wypadki w czasie meczów piłkarskich muszą być wyjątkowe.
To nagranie pojawiło się na TikToku zaledwie parę dni temu, a już ma prawie 80 mln wyświetleń, 280 tys. komentarzy i 15 tys. polubień. Nic dziwnego! Poznajcie Secret, suczkę, która umie malować obrazy.Mary Peters, użytkowniczka TikToka, dokumentuje wspólne życie ze swoją suczką owczarka australijskiego imieniem Secret. Od czasu do czasu wrzuca do Sieci zabawne filmiki z udziałem Secret, ukazujące jej liczne talenty. Tym razem jednak trafiła w dziesiątkę.
Kobieta zachowywała się zupełnie niepozornie. Zatrzymała samochód na betonowym parkingu, wysiadła, zamknęła drzwi i poszła na zakupy do Walmarta. Było 35 stopni Celsjusza. Nikt nie podejrzewał, że w aucie uwięzione zostały trzy psy.Do zdarzenia doszło w Las Vegas w stanie Nevada (USA), a więc w samym środku bezwodnej pustyni, gdzie klimat jest szczególnie gorący. W środku dnia temperatury latem sięgają tam 40 stopni. Samochody błyskawicznie nagrzewają się jak piekarniki.
Od środy Turcja zmaga się z klęską ognia. Pożary trawią południe kraju, niszcząc lasy, ośrodki turystyczne, zabijając ludzi i zwierzęta. Straty są ogromne i świat z trwogą przygląda się nierównej walce z żywiołem. W tej wojnie liczą się także małe zwycięstwa.Jedno z takich zwycięstwo zostało nagrane na wideo i opublikowane w internecie. Ukazuje, jak strażak ratuje z ognia słabe i zagubione stworzonko.
Jest już wieczór. Nagle odzywa się telefon działacza stowarzyszenia Empatyczni, które zajmuje się ratowaniem zwierząt. Zapłakany głos przekazuje informacje. Mimo późnej pory, obrońcy zwierząt ruszają w teren.Członkom stowarzyszenia Empatyczni trudno było uwierzyć w telefoniczną relację z tragedii, ale o jej bolesnej prawdziwości przekonali się na własne oczy.
Trwa Grindadrap, czyli obchodzone na Wyspach Owczych rybackie święto. Porażające zdjęcia dowodzą jednak, że nie jest to zwykła niewinna tradycja. Cała zatoka zabarwiła się na czerwono. To od krwi.Święto Grindadrap obchodzone jest na Wyspach Owczych od czasów wikingów. To festiwal rybołówstwa, które jednak w tym dniu przybiera szczególnie ponurą twarz.
Twórcy słynnej gry wideo Fallout 4 poinformowali na Twitterze o śmierci suczki imieniem River, która w grze wcieliła się w rolę psa Ochłapa. Wiadomość złamała serca milionom fanów produkcji na całym świecie.Nawet jeśli sami nie graliście w Fallouta 4, Wasze dzieci pewnie znają Ochłapa. Pies jest najwierniejszym towarzyszem głównego bohatera gry.
Do wstrząsających zdarzeń doszło wczoraj w miejscowości Patiala w Indiach. Nagranie z kamery ochrony ukazuje wstrząsającą scenę, aż nie chce się wierzyć, że jest prawdziwe.Policja nie ma jednak wątpliwości. Wstrząsający film ukazuje, jak dwie kobiety w okrutny sposób traktują psa. Aż nie chce się wierzyć własnym oczom.
EURO 2020 trwa, a emocje Polaków osiągną dziś zenit. Oto nasza drużyna już za moment rozegra mecz o wszystko przeciw Szwecji. Jest jednak sposób, by poznać wynik meczu już teraz!Sytuacja polskiej reprezentacji w przesuniętym o rok EURO 2020 nie jest różowa. Mecz, który zaraz się zacznie, rozstrzygnie o losie Polaków w tych mistrzostwach. Przegrana pogrąży polską drużynę, zwycięstwo pozwoli jej przejść do dalszej części rozgrywek.
Przy ulicy Lipowej w Szczecinie od pewnego czasu każdego wieczora obywa się niezwykłe wydarzenie. Do urządzonej przez mieszkańców stołówki zbiega się stado zwierząt. Nie chodzi jednak o gołębie.Łowczy miejski Ryszard Czeraszkiewicz początkowo nie wierzył własnym oczom, gdy przybył na Lipową po telefonicznym wezwaniu. Do pokarmu, rzucanego przez mieszkańców, przepychało się... stado dzików.
Mazowieckie powiaty mławski i żuromiński to największe w Europie zagłębie hodowli drobiu. Obłożenie tutejszych kurników wynosi ponad 30 mln ptaków. Gdy z dnia na dzień prawie 1/3 z nich zdechła, zapanował chaos.W ciągu kilku dni kury zaczęły padać jedna z drugą. Wyrok inspekcji weterynaryjnej był porażający: ostra ptasia grypa. Dla mazowieckich hodowców to był zwiastun kataklizmu.
O tym mrożącym krew w żyłach zdarzeniu pisaliśmy już wczoraj. Na polu we wsi Stasin pod Lublinem aktywiści ze Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals dokonali makabrycznego odkrycia. Na jaw wyszły dziś nowe fakty.Wszystko zaczęło się od zgłoszenia Lubelskiemu Animalsowi całej sprawy przez okolicznych mieszkańców, zaniepokojonych przykrym zapachem roznoszącym się z pola. Po przybyciu na miejsce aktywiści stwierdzili, że wśród zboża stoi wiata, a na niej rozwieszono setki ciał martwych zwierząt.
Gdy działacze organizacji Animals z Lublina przybyli na odludne pole we wsi Stasin, nie mogli uwierzyć własnym oczom. "Widok jak z filmów Hitchcocka" - napisali w gorączkowej relacji, opublikowanej na Facebooku. Obrońcy zwierząt przybyli na miejsce w odpowiedzi na anonimowy telefon. Dzwoniący narzekał na przejmujące szczekanie psów, podejrzewano więc, że w Stasinie działa ich nielegalna hodowla. Jednak to nie zmaltretowane psy ukazały się oczom obrońców zwierząt.
Do bulwersującej sytuacji doszło w mieście Brighton w Wielkiej Brytanii. I nie chodzi tylko o to, że właściciel zamknął psa w nagrzanym aucie. Zachowanie "opiekuna" psa woła o pomstę do nieba.Policja została wezwana na promenadę w Brighton po tym, jak ktoś zobaczył psa zamkniętego w samochodzie. Auto stało na słońcu, szyby nie były uchylone. Panował upał, ok. 24 stopnie Celsjusza.
Aż trudno w to uwierzyć, ale nagranie mówi samo za siebie. Rolnik z powiatu ostrowskiego okładał swojego psa pięścią. Na filmie słychać krzyki przerażonej kobiety. Pogotowie dla Zwierząt dokonało przejmującej interwencji.Do zdarzenia doszło wczoraj. Pogotowie dla Zwierząt otrzymało od świadka mrożący krew w żyłach film, na którym widać, jak rolnik bije swojego psa pięścią. Pies skamle, nagrywająca komórką kobieta nie może powstrzymać okrzyku zgrozy.