Pies rozszarpał paszport swojej właścicielki. Nieświadomie uratował jej życie
"Pies zjadł mi pracę domową” – nauczyciele często słyszą tę wymówkę. W przypadku golden retrievera o imieniu Kimi ma ona przełożenie na rzeczywistość. Zwierzak zniszczył paszport należący do jego właścicielki i nieświadomie uratował kobiecie życie i zdrowie. Każdy z nas kocha swojego psa – to oczywiste i niezaprzeczalne. Mimo, iż psy odwdzięczają się swoim opiekunom bezgraniczną miłością i wsparciem, potrafią też czasami doprowadzić ich do białej gorączki. Jednym z zachowań, które potrafi wyprowadzić człowieka z równowagi, jest skłonność do niszczenia ważnych przedmiotów.
Pies zjadł swojej właścicielce paszport
W 2020 roku pewna mieszkanka Tajwanu wyżaliła się na Facebooku, informując swoich znajomych o wybryku należącego do niej golden retrievera. Podczas gdy kobieta szykowała się do zagranicznej podróży, czworonóg o imieniu Kimi niepostrzeżenie ukradł jej paszport.
Z dokumentu upoważniającego kobietę do przekroczenia granicy pozostały jedynie strzępki przeżutego papieru. Nadawał się jedynie do wyrzucenia. Zawiedziona i zła, pogodziła się z myślą, że z wyjazdu nici.
Szczęście w nieszczęściu
Kilka dni później okazało się, że pies nieprzypadkowo zatrzymał swoją panią w domu. Cały świat obiegła informacja o wybuchu epidemii wirusowego zapalenia płuc w mieście Wuhan w Chinach, gdzie pierwotnie wybierała się jego opiekunka. Gdyby kobieta wyruszyła w podróż zgodnie z planem, mogłaby znaleźć się w niebezpiecznym położeniu.
Właścicielka sprytnego zwierzaka zaczęła analizować całą sytuację i z perspektywy czasu dotarło do niej, że Kimi mógł nieświadomie uratować jej życie. Bez paszportu nie byłaby w stanie polecieć samolotem do Wuhan, gdzie najprawdopodobniej skończyłby w epicentrum pandemii, która pochłonęła miliony ofiar na całym świecie.
- Byłam bardzo zła, gdy zobaczyłam mój podarty paszport. Kilka dni później zobaczyłam wiadomości o koronawirusie rozprzestrzeniającym się w Wuhan i wróciłam myślami do dnia, w którym zniszczono mi paszport - wyznała właścicielka psiaka za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Niewątpliwie właścicielka golden retrievera wiele mu zawdzięcza. Myślicie, że wypadek z paszportem był dziełem przypadku, czy może jednak zwierzak działał zgodnie z intuicją? Niezależnie, od tego, co faktycznie kierowało czworonogiem, jedno jest pewne - świetnie się spisałeś, Kimi!
Dołącz do nas
Jeśli chcesz przedstawić nam swojego pupila lub masz ciekawą historię związaną ze zwierzęciem do opowiedzenia, napisz do nas na [email protected]. Pamiętaj też o dołączeniu do naszej grupy na Facebooku, gdzie możesz spotkać innych miłośników zwierząt - Kochamy Zwierzęta. Bądź z nami!
Dziki przyszły upomnieć się o skradzione ziemniaki? Nagranie z Gdyni sensacją w sieci
Kota nie da się wykąpać? Tylko popatrzcie, nagranie robi furorę w sieci
źródło: lelum.pl