Orientarium Łódź przywitało samca kapibary. Nie oprze mu się żadna samiczka
Łódzkie Orientarium na nowo rozpoczęło hodowlę niekwestionowanych ulubieńców odwiedzających. W kwietniu na wybieg trafiły dwie kapibary, które przybyły z zamojskiego zoo. Teraz do samiczek dołączył nowy lokator, samiec zza zachodniej granicy. Miłośnicy zwierząt zastanawiają się, czy język stanie na przeszkodzie miłości i z niecierpliwością wyczekują momentu, aż rodzina gryzoni się powiększy.
Orientarium Łódź ponownie rozpoczęło hodowle kapibar. Do dwóch samiczek dołączył samiec
Władze łódzkiego Orientarium podjęły decyzję o ponownym rozpoczęciu hodowli uroczych gryzoni, jakimi są kapibary. Od niedawna sympatycy podopiecznych tejże placówki mogli podziwiać dwie przedstawicielki tego gatunku, które przybyły z ZOO w Zamościu. Zwierzęta zamieszkały na jednym z wybiegów, dzieląc miejsce z tapirami anta oraz ibisami szkarłatnymi. Tym razem przyszła kolej na samca.
Przywitajcie nową kapibarę. Jest to samczyk — ZOO Łódź radośnie poinformowało o najświeższej “zdobyczy” na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Cała trójka jest w tym samym wieku i liczy 6 miesięcy. Niezwykle urodziwy amant przybył wprost zza zachodniej granicy , a dokładniej z Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Berlinie. Z całą pewnością samiczki będą miały sporo problemów, aby oprzeć się jego urokowi. Nikomu jednak to nie przeszkadza, gdyż zarówno władze placówki, jak i odwiedzający liczą, że między zwierzakami zaiskrzy, a z płomiennego romansu zrodzi potomstwo.
Za jakiś czas będzie kapibara bara-bara - czytamy w zabawnym wpisie na Facebooku.
Trwa głosowanie nad wyborem imienia dla samca kapibary
Władze Orientarium w Łodzi chętnie angażują internautów w życie swoich podopiecznych, dając m.in. możliwość realnego wpływu na wybór imion. Nie tak dawno na ich profilu na Facebooku miało miejsce głosowanie nad wyborem nazw dla samiczek — zwycięskimi propozycjami okazały się Kapi oraz Bara. Tym razem nie mogło być inaczej i od kilku dni trwa debata nad imieniem dla nowo przybyłego samca.
Internauci w komentarzach pod postem ochoczo dzielą się swoimi niezwykle kreatywnymi pomysłami.
- “ Siara , tak mi się skojarzyło dla upamiętnienia”;
- “Casanova, jak nic podbije wszystkie serca”;
- “(S)Łodziak”;
- “Kapik to idealne imię. Kocham kapibary”;
- “Lucjan. Od razu jak go zobaczyłam, to tak mi się skojarzyło”;
- “Sułtan — harem już ma”.
Kilka słów o kapibarach
Kapibara to największy żyjący współcześnie gatunek gryzoni z rodziny kawiowatych. Zwierzęta osiągają od 100 do 130 centymetrów długości, a ich waga potrafi wynieść nawet do 65 kilogramów. Posiadają brązowawe umaszczenie i charakterystyczne długie siekacze, dwa na szczęce oraz dwa na żuchwie. Ich pożywienie stanowią rośliny. Na wolności zamieszkują tereny Ameryki Południowej i Środkowej.
Kapibary to zwierzęta wodno-lądowe, co tłumaczy, dlaczego tak świetnie pływają. W naturalnym dla nich środowisku nierzadko uznawane są za szkodniki, gdyż w poszukiwaniu pożywienia potrafią wyrządzić sporo szkód w uprawach lokalnych mieszkańców. Przeciętna dorosła kapibara dożywa 4 lat, choć w niewoli może przeżyć nawet do 10 lat.