Znalazł na podwórku tajemnicze jajka. Niesamowite, co wylęgło się z nich po tygodniu
Mieszkaniec Australii dokonał niezwykłego odkrycia w swoim ogrodzie. Podczas prac porządkowych dostrzegł dziwny kopiec. Pod świeżo usypaną ziemią były ukryte białe jajka. Mężczyzna jeszcze wtedy nie wiedział, że znalazł najprawdziwsze smocze gniazdo.
Dzikie zwierzęta założyły gniazdo w ogrodzie
Każdy ogródek jest miejscem, które niespodziewanie może stać się domem dla różnorodnych zwierząt. Często, nie zdając sobie z tego sprawy, dzielimy naszą przestrzeń z różnymi dzikimi stworzeniami. Od małych ssaków, przez ptaki, aż po owady, a miejsce naszego relaksu staje się schronieniem dla wielu gatunków, które znajdują tam bezpieczny kąt do życia.
Mieszkaniec Australii podczas prac w ogrodzie dostrzegł dziwne zjawisko. Stado brzęczących much latało wokół usypanego kopca. Zaintrygowany zachowaniem owadów mężczyzna postanowił sprawdzić, co skłoniło je do takiej reakcji. Jeszcze wtedy nie wiedział, że ma do czynienia ze smoczym gniazdem.
Tragedia na wycieczce w Sudetach. Pies zginął na oczach opiekuna Weterynarz postawił psa na stole, ale zapomniał o kocie. Z gabinetu rozległ się krzykNiezwykłe znalezisko. Smoki wodne istnieją naprawdę
Zaciekawiony właściciel ogrodu pod usypaną ziemią znalazł jaja dzikich zwierząt. Mężczyzna nigdy wcześniej nie widział takiego gniazda. W pobliżu nie widział jednak żadnego stworzenia, które mogłoby wysiadywać jego zawartość. Chcąc ocalić przyszłe maluchy, delikatnie zebrał znalezisko wraz z otaczającą je ziemią i wezwał na pomoc specjalistów.
Gdy wolontariuszka Danielle z WIRES przybyła na miejsce od razu odkryła, że są to smocze jaja. W ogrodzie mężczyzny swoje gniazdo założył bardzo rzadki gatunek jaszczurki wodnej nazywanej wodnym smokiem. Gady te są największymi w Australii smoczymi jaszczurkami i lubią zamieszkiwać miejsca ze stałym dostępem do wody, czyli wybrzeża, lasy deszczowe, lub koryta rzek i strumieni.
Z jaj wykluły się jaszczurki. Zwierzęta wróciły na wolność
Danielle wiedziała, że jaja w gnieździe nie zostały porzucone, tak jak początkowo myślał mężczyzna. Samice smoków wodnych składają jaja w płytkich gniazdach zlokalizowanych na słonecznych pozycjach zwykle w pobliżu wody. Przysypują je jedynie delikatnie ziemią, tak aby młode nie miały trudności z wyjściem po wykluciu się. Małe jaszczurki zaraz po urodzeniu są całkowicie samodzielne i instynktownie pędzą do najbliższego zbiornika wodnego.
Wolontariuszka wiedziała, że znalezione jaja potrzebują bezpiecznego miejsca do wylęgu. Zabrała je więc ze sobą do specjalistycznej placówki, gdzie zostały umieszczone w inkubatorze, który zapewniał im odpowiednią temperaturę. Zaledwie po tygodniu od przeprowadzenia interwencji na świecie pojawiły się małe smoki wodne. Danielle przetransportowała gromadkę z powrotem do miejsca, w którym zostały znalezione i wypuściła na wolność. Patrząc, jak pędzą przed siebie, czuła dumę z wykonywanej przez siebie pracy.
Możliwość rehabilitacji i wypuszczenia rodzimej przyrody z powrotem do ich naturalnego środowiska jest powodem, dla którego poświęcam swój czas. To sprawia, że cały wysiłek jest naprawdę wart zachodu - wypowiedziała się na łamach thedodo.com wolontariuszka Danielle.