Zakupy w Lidlu zapamięta na długo. W domu z selera wypełznął wąż
Tych zakupów w Lidlu mieszkanka Umultowa w Poznaniu nie zapomni z całą pewnością na długo. Choć wydawało się, że to zwykła wyprawa do sklepu po najpotrzebniejsze z produktów spożywczych, po powrocie do domu, zdecydowanie zrzedła jej mina. Z zakupionego przed chwilą selera naciowego, wypełznął wąż.
Nieoczekiwany finał zakupów w Lidlu
Mieszkanka Umultowa udała się do jednego ze sklepów uwielbianej przez Polaków sieci Lidl. Kobieta zaopatrzyła się w potrzebne jej produkty i jak gdyby nigdy nic udała się w drogę powrotną do domu. Gdy dotarła na miejsce, zorientowała się, że w gratisie otrzymała również w węża.
Wszystko wskazuje na to, że gad ukrył się w liściach selera naciowego, na tyle dobrze, że nie zauważyła go ani podczas zakupów, ani w trakcie kasowania i pakowania produktów. Zwierzę wypełzło z kryjówki dopiero w domu kobiety. Nie ma się co dziwić, że to znalezisko mocno ją wystraszyło.
Fotopułapka nagrała lisa. Uwagę zwraca jego zaskakujące ubarwienie. Leśnicy tłumaczą Hit w Pepco. Ta zabawka nie tylko sprawi psu frajdę, ale i rozwinie jego umiejętnościWąż miał być jadowitym gatunkiem
Przerażona kobieta nie czekała długo, by o całym zdarzeniu powiadomić odpowiednich specjalistów. Na jej wezwanie odpowiedział Ekopatrol Straży Miejskiej Miasta Poznań. Jak podają lokalne strony internetowe, zanim funkcjonariusze dotarli na miejsce, nabywczyni felernego selera miała konsultować się ze specjalistami od gadów z Ogrodu Zoologicznego i schroniska. W ich ocenie wąż miał być przedstawicielem niebezpiecznego gatunku żararaka pospolita.
Do czasu przyjazdu mundurowych dzikiego pasażera na gapę, który trafił do domu mieszkanki Umultowa prosto z selerem naciowym z Lidla, zabezpieczono, przykrywając miską. Choć wąż był niedużych rozmiarów, przekonana o jego jadowitości kobieta ze strachem czekała na interwencję specjalistów.
Gad trafił pod opiekę specjalistów
Funkcjonariusze z Ekopatrolu Straży Miejskiej Miasta Poznania zajęli się wężem, który okazał się być nie jadowitą żararaką pospolitą, a młodym zaskrońcem żmijowatym. Gad trafił pod opiekę specjalistów z Fundacji Epicrates z Lublina.
Na całe szczęście ani kobiecie, ani wężowi nic się nie stało. O incydencie poinformowano sklep sieci Lidl, w którym doszło do zakupu. Niemniej jednak to sytuacja, która na pewno na długo pozostanie w pamięci mieszkanki Umultowa w Poznaniu.