O tym rudzielcu z Gdańska mówił cały świat. Kot Rysiu doczekał się swojego pomnika

Kot Rysiu regularnie odprowadzał swoich opiekunów na pociąg

Mówi się, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, jednak wbrew powszechnej opinii koty mogą być równie oddane wobec swoich rodzin, co psi ulubieńcy. Kocia wierność nie zna granic, o ile zapracujemy na zaufanie pupila, zaangażujemy się w zabawy i inne aktywności na przełamanie lodów, a przede wszystkim nauczymy się, jak uszanować granice zwierzęcia i jego indywidualne potrzeby.

Przykładem ujmującej za serce lojalności wobec swoich opiekunów jest historia kota Rysia , o której zrobiło się głośno w za sprawą wpisu Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w mediach społecznościowych.

Pamiętacie ze szkoły opowiadanie “O psie, który jeździł koleją?” No to my dzisiaj na przystanku PKM Gdańsk Firoga spotkaliśmy kota, który wprawdzie koleją nie jeździ, ale… odprowadza na pociąg swoich właścicieli - napisano 29 maja 2023 roku na profilu PKM na Facebooku.

Piękny kocurek o rudym umaszczeniu został dostrzeżony na kilka minut przed przyjazdem pociągu do Kościerzyny. Uwadze pracowników nie umknął fakt, że przymilny zwierzak nie spuszczał z oczu mamy z synkiem. Spytana o właściciela kota kobieta przyznała, że Rysiu jest częścią ich rodziny.

Pani Patrycja Makowska, właścicielka Rysia, wyjaśniła, że zwierzę wyrobiło sobie nawyk odprowadzania ich na peron, jednak zawsze wraca grzecznie do domu. Na potwierdzenie tych słów mruczek wycofał się do pobliskiej ławki i po upewnieniu się, że jego najbliżsi wsiedli do pociągu, udał się w drogę powrotną.

Kocurek z Gdańska stał się ulubieńcem pasażerów

Pani Patrycja w rozmowie z portalem “Trójmiasto” wyjaśniła, że adoptowała Ryśka ze schroniska, kiedy miał zaledwie dwa tygodnie. Jako kocię został znaleziony w śmietniku. Wystarczyło jedno spojrzenie, by kobieta nabrała pewności, że są sobie pisani.

Od razu wiedziałam, że to "mój" kot. To jest po prostu miłość - mówiła właścicielka.

Historia Rysia urzekła pracowników Pomorskiej Kolei Metropolitalnej oraz osoby podróżujące ze stacji PKM Gdańsk Firoga. Z drugiej zaś strony postawa opiekunów zwierzęcia wzbudziła sprzeciw licznej grupy internautów, którzy zwrócili uwagę na szereg zagrożeń, jakie czyhają na tzw. koty wychodzące — począwszy od chorób zakaźnych i inwazji pasożytów, przez wypadki komunikacyjne, na pogryzieniach i zatruciach skończywszy. Nie można przy tym zapomnieć, iż wolno bytujące koty wpływają niekorzystnie na okoliczny ekosystem.

Jednak wkrótce potem kot z Polski, który codziennie odprowadza swoich opiekunów na peron, znalazł się na ustach świata. Opowieść o wiernym rudzielcu wykroczyła poza granice kraju i dotarła m.in. do czytelników włoskich dzienników "La Repubblica" i “La Stampa”. Mimo iż rodzina Rysia zdążyła się przeprowadzić, dla upamiętnienia tej historii powstała statuetka, której uroczyste odsłonięcie będzie miało miejsce 1 czerwca 2024 roku, czyli w Dzień Dziecka.

Rysiu doczekał się swojego pomnika. Wkrótce uroczyste odsłonięcie

Autorką glinianej figury kota Rysia, która następnie posłużyła jako wzór do odlewu rzeźby, jest Blanka Kamińska, studentka Wydziału Rzeźby i Intermediów gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Artystka uchwyciła zwierzę dokładnie w tej samej pozie, w jakiej pracownicy PKM nastali Rysia pod koniec maja 2023 roku — siedzącego przy ławce na peronie 1 i patrzącego na odjeżdżający pociąg.

Odsłonięcie pomnika odbędzie się punktualnie o 11:15. Osoby, które przyjadą pociągiem przyglądać się temu wydarzeniu, mogą liczyć na drobne upominki. Nie zabraknie oczywiście największej gwiazdy, czyli samego Rysia.

W odsłonięciu swojej figurki uczestniczyć będzie również osobiście kot Rysiu wraz ze swoją Panią Patrycją Makowską. Będzie to niepowtarzalna jedyna okazja żeby sfotografować razem oba Ryśki - informują organizatorzy wydarzenia.