Swiatzwierzat.pl Inne zwierzęta Morświn - jedyny bałtycki waleń na skraju zagłady. Czy już czas się pożegnać?
fot. wikipedia/ Ecomare/Salko de Wolf Den Hoorn Texel, CC BY-SA 4.0

Morświn - jedyny bałtycki waleń na skraju zagłady. Czy już czas się pożegnać?

24 czerwca 2024
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Nie tylko rekiny zamieszkują i mniej lub bardziej przypadkowo odwiedzają Bałtyk. Zagląda tu również krewny delfina i jeden z najmniejszych na świecie waleni, na którego czyha wiele zagrożeń. Jeszcze w latach 30. minionego wieku morświny były zwierzęciem licznie występującym w Bałtyku. Dziś tworzą populację nieprzekraczającą 450 osobników. Podmioty zaangażowane w ochronę dzikiej przyrody muszą podjąć dalsze działania, by uchronić gatunek od wyginięcia.

Morświn w Morzu Bałtyckim. Czym różni się od delfina?

Wieloryby w Bałtyku? Na to pytanie specjaliści ze Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu udzielają twierdzącej odpowiedzi, otrzymując rokrocznie kilka sygnałów dotyczących ich pojawienia się w wodach w okolicy naszego kraju. Mowa m.in. o humbakach czy walach butlonosych. To przypadkowi wędrowcy, którzy zgubili drogę powrotną do swoich siedlisk. Wszak Morze Bałtyckie nie jest odpowiednim miejscem występowania dużych waleni, gdyż jest dla nich za płytkie i stosunkowo ubogie w pożywienie.

Ze względu na swoją wielkość absolutnie egzotyczne stworzenia dosyć łatwo zaobserwować. Taki widok przykuwa uwagę turystów wypoczywających w nadmorskich miejscowościach, a także osób wypływających łodziami na głębsze wody. Są jednak gatunki waleni, które na stałe osiedliły się w Morzu Bałtyckim, a jest nim często mylony z delfinem morświn.

Morświn ( Phocoena ) to gatunek małego ssaka morskiego z rodziny morświnowatych, który od kuzynostwa różni się pod względem anatomii oraz cech behawiowalnych. Morświny mają bardziej zaokrągloną głowę, pulchniejszą budowę ciała, bocznie spłaszczone uzębienie o kształcie migdałów, a ich pyski są płasko zakończone. To dość płochliwe zwierzęta , które unikają ludzi i prowadzą skryty tryb życia. Zwykle żyją w pojedynkę, ale sporadycznie łączą się w grupy, które nie przekraczają 5 osobników.

Ten, kto widział morświna, może mówić o wyjątkowym szczęściu , gdyż w przeciwieństwie do delfinów nie podpływają do statków, ani nie wyskakują ponad powierzchnię wody. Wyłaniają się z wody na dosłownie kilka sekund, by zaczerpnąć powietrza, dlatego spotkanie oko w oko z morświnem jest jak wygrana w “totka”. Zdarza im się wpływać do Zatoki Gdańskiej. Bywa też, że fale wyrzucają ciała martwych waleni prosto na plażę.

Jechał drogą w Tatrach, przed nim wyrósł niedźwiedź. Kierowca skrytykowany
Zostawił koty bez jedzenia i wody na 9 miesięcy. Sąsiadom kazał się nie wtrącać

Dawniej Bałtyk pełen był morświnów. Populacja bałtyckiego morświna stale się kurczy

Chociaż blisko 100 lat temu powszechnie występowały w Morzu Bałtyckim, w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zwierzęta morświny znalazły się na skraju zagłady i dziś są krytycznie zagrożone wyginięciem. W skali globalnej morświn pod względem ochrony jest gatunkiem najmniejszej troski, jednak z wyników analizy przeprowadzonej w ramach projektu SAMBAH wynika, że obecnie populacja bałtyckich morświnów nie przekracza 450 osobników. Za chwilę może być ich jeszcze mniej.

Przyczyn malejącej populacji bałtyckich morświnów upatruje się m.in. w gwałtownie rozwijającym się rybołówstwie, a przede wszystkim w przyłowach, czyli przypadkowym złapaniu w sieci rybackie, które są uznawane za główną przyczynę śmiertelności tych ssaków morskich powodowanej przez działania człowieka. Sieć skrzelowa utrudnia odbijanie dźwięków i pozostaje niewidzialna dla morświnów. Zaplątanie się w nią przez morskiego ssaka jest równoznaczne z męczarnią i śmiercią.

Problemem są również zakłócenia akustyczne, które płoszą zwierzęta posługujące się echolokacją z ich siedlisk. Ma to związek z detonacjami na morskich poligonach, rosnącym natężeniem transportu morskiego oraz rozwojem turystyki motorowodnej. Morświny nie pozostają obojętne na zanieczyszczenie wody. Doświadczają problemów zdrowotnych na skutek oddziaływania szkodliwych substancji, które trafiają do Bałtyku.

Jak ratować bałtyckie morświny?

Dr Iwona Pawliczka, kierowniczka Stacji Morskiej im Prof. Krzysztofa Skóry zauważa, że dotychczasowe próby ograniczenia przyłowów pozostawiają wiele do życzenia. Sytuacja jest coraz poważniejsza, a problem nie dotyczy wyłącznie Polski, dlatego badaczka apeluje o wprowadzenie środków zaradczych w postaci akustycznych urządzeń tzw. pingerów , które montowane do sieci i emitujące dźwięki słyszalne wyłącznie dla waleni mogą pomóc w ograniczeniu zjawiska przyłowów. Niestety obecne działania zabezpieczające bałtycką populację morświnów wciąż są niewystarczające. Fundacja WWF Polska zabiega, aby stosowanie takich urządzeń na sieciach skrzelowych zostało uregulowane prawnie i powszechnie stosowane.

Z inicjatywy WWF powstał projekt programu ochrony morświna. W pracach nad programami brali udział m.in. ekolodzy, naukowcy, rybacy i władze samorządowe. Wypracowali razem program działań ochronnych uwzględniający zarówno potrzeby siedliskowe ssaków bałtyckich, jak i potrzeby osób związanych zawodowo z rybołówstwem i innymi formami korzystania z morza. Program ochrony oparty jest na aktualnej wiedzy naukowej na temat tego wciąż mało jeszcze poznanego gatunku oraz uwzględnia ratyfikowane przez Polskę międzynarodowe konwencje, plany i zalecenia oraz polskie normy prawne i społeczne - komentują aktywiści zaangażowani w ochronę bałtyckich waleni.

Morświny żyją w coraz większym rozproszeniu i mimo że dożywają nawet 20 lat, w morzach europejskich średnia długość życia tego gatunku jest o kilka lat krótsza. Należy nadmienić, iż w samym 2019 roku na polskim wybrzeżu znaleziono 15 martwych morświnów. Stopień rozkładu uniemożliwia dokładne poznanie przyczyny śmierci zwierząt, jednak każde staranie zapobiegające przedwczesnej śmierci morświnów jest na wagę złota.

Każdy fakt obserwacji, przypadkowego złowienia morświna lub znalezienia martwego zwierzęcia na plaży powinien zostać zgłoszony do Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry w Helu oraz Błękitnego Patrolu WWF.

Najbrzydszy pies świata wybrany. Straszy wyglądem i ciągle wypada mu język
Gniazdo bielików spadło z dużej wysokości. W środku były małe
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy