Dramat we Wrocławiu. Pies rzucił się na 5-latka, właścicielka nie mogła go odciągnąć
Do groźnego zdarzenia doszło we Wrocławiu. Rozjuszony pies rzucił się na 5-latka i gryzł go po całym ciele. Mimo iż czworonóg był na smyczy, właścicielka nie była w stanie odciągnąć go od dziecka. Do akcji włączył się policjant spacerujący z rodziną po parku. Gdyby nie jego bohaterska postawa i umiejętności sytuacja mogłaby mieć tragiczny finał.
Pies zaatakował 5-letnie dziecko
Ataki psów na ludzi, szczególnie na dzieci, niestety zdarzają się częściej, niż byśmy tego chcieli. Takie sytuacje mogą wynikać z różnych przyczyn, takich jak brak odpowiedniej socjalizacji pupila, nieodpowiednie szkolenie, zaniedbanie ze strony właścicieli, a czasem też choroby zwierzęcia. Nawet czworonogi trzymane na smyczy mogą wykazywać agresywne zachowania, szczególnie w stresujących sytuacjach lub w otoczeniu, które uznają za zagrożenie . Dlatego tak ważne jest, aby właściciele byli odpowiedzialni i świadomi potencjalnych niebezpieczeństw, jakie mogą stwarzać ich podopieczni. W przypadku ataku szybka reakcja świadków i opiekuna może uratować zdrowie, a nawet życie.
Sierż. szt. Michał Lupa, w czasie wolnym od służby, spacerując z rodziną po parku we Wrocławiu, był świadkiem niebezpiecznego zdarzenia . Na jego oczach pies rzucił się na pięcioletniego chłopca , kąsając go po całym ciele. Mimo że właścicielka trzymała czworonoga na smyczy, nie była w stanie przerwać ataku . Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Policjant dzięki swoim umiejętnościom ocalił dziecku życie . Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Stan zdrowia przedszkolaka jest poważny.
Właścicielka nie była w stanie zapanować nad swoim psem
Funkcjonariusz policji przebywający na czasie wolnym od służby widząc zdarzenie, natychmiast zareagował. Szybko podbiegł do chłopca i odciągnął go od atakującego psa , tym samym zapobiegając dalszym ugryzieniom. Właścicielka, krzycząc i ciągnąc za smycz, próbowała powstrzymać swoje zwierzę . Jednak na nie była w stanie zapanować nad sytuacją. Dzięki błyskawicznej interwencji sierż. szt. Lupy dziecko zostało uratowane przed jeszcze poważniejszymi obrażeniami.
Policjant posiadający przeszkolenie z zakresu udzielania kwalifikowanej pierwsze pomocy, od razu sprawdził funkcje życiowe poszkodowanego chłopca . Udzielił mu pierwszej pomocy, opatrując krwawiące rany powstałe w wyniku ugryzień . Szybko też zlokalizował rodziców dziecka, którzy nie widzieli całego zajścia i poinformował ich o zaistniałej sytuacji.
Bohaterska postawa policjanta
Po upewnieniu się, że jest bezpieczne, funkcjonariusz powiadomił Oficera Dyżurnego wrocławskiej komendy miejskiej o zdarzeniu. Policjant nie opuszczał chłopca ani na krok do czasu przybycia ratowników medycznych. Jego obecność była dla poszkodowanego dziecka wsparciem i przykładem bohaterskiego zachowania. Przedszkolak gdy dorośnie, chciałby zostać policjantem.
Sierż. szt. Michał Lupa zachował się wzorowo. W sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia ludzkiego nie zawahał się ani przez chwilę. Tym samym udowodnił, że słowa składanej przez niego przysięgi nie są jedynie zapisem na papierze . Funkcjonariusz został przedstawiony przez pracowników swojej jednostki jako bohater, czemu trudno się dziwić.