Żuraw zaplątał się w ogrodzenie. Wbrew pozorom uratowało mu życie
Leśniczy podczas patrolu natknął się na dzikie zwierzę. Uparte stworzenie usilnie chciało przedostać się na ogrodzony teren szkółki leśnej. Niestety, przez swoją ciekawość żuraw wpadł w niemałe tarapaty. Bez pomocy ludzi nie miałby szans na przeżycie.
Leśniczy spotkał na swojej drodze dzikie zwierzę potrzebujące pomocy
Żurawie to majestatyczne zwierzęta. Znane ze swojej elegancji i charakterystycznego klangoru, w wielu kulturach są symbolem mądrości i długowieczności. Te wielkie ptaki żyją w rozległych, podmokłych terenach, gdzie zakładają swoje gniazda i wychowują młode. Niestety, rozwój infrastruktury i działalność człowieka często prowadzą do sytuacji, które zagrażają ich bezpieczeństwu.
Podczas jednej z rutynowych inspekcji, inżynier nadzoru z Nadleśnictwa Choczewo zauważył potrzebujące pomocy stworzenie. Żuraw zaplątał się w ogrodzenie plantacji choinkowej, sąsiadującej z lasami objętymi patrolem. Choć nie była to pierwsza taka sytuacja w życiu leśniczego, to wymagała ona szybkiej i profesjonalnej interwencji. Bez pomocy człowieka ptak padłby ofiarą drapieżników wykorzystujących każdą możliwą okazję do zdobycia łatwego łupu.
Ptak zaplątał się w ogrodzenie
Na szczęście dla żurawia dzięki doświadczeniu leśniczego akcja przebiegła błyskawicznie. Inżynier nadzoru wraz z innym pracownikiem nadleśnictwa widząc, że ptak jest w opałach, natychmiast przystąpili do działania. Zwierzę było wyraźnie wyczerpane, ale ku zaskoczeniu ratowników nie odniosło żadnych poważnych obrażeń.
Po wyswobodzeniu żurawia z siatki leśnicy zauważyli, że ptak choć zmęczony, był w dobrej kondycji fizycznej. Potrzebował jednak czasu, aby dojść do siebie po stresującej sytuacji. Pozostawili go więc na bezpiecznym terenie szkółki leśnej. Paradoksalnie, ogrodzenie, w które się zaplątał, po uwolnieniu zapewniło mu tymczasowe schronienie przed drapieżnikami. Dzięki temu dzikie zwierzę mogło spokojnie odpocząć i odzyskać siły nie obawiając się ataku.
Sukces leśników. Żuraw został uwolniony
Dwie godziny po przeprowadzeniu akcji ratunkowej żuraw nabrał wystarczająco dużo energii, aby ponownie wzbić się w powietrze. Zatrzepotał majestatycznie skrzydłami i odleciał w sobie tylko znanym kierunku, co przyniosło ulgę i sprawiło radość wszystkim zaangażowanym w pomoc dzikiemu zwierzęciu .
Dzięki czujności i szybkiej reakcji pracowników nadleśnictwa żuraw otrzymał szansę na przeżycie. To udowadnia, że leśnicy dbają nie tylko o lasy i rosnące w nich rośliny, ale także troszczą się o ich dzikich mieszkańców.