Zachowanie rysia nie pozostawia złudzeń. Fotopułapka nagrała iście koci rytuał
Rysiowi nie jest lekko tej wiosny. Śnieg, który pojawił się znikąd, przysporzył mu wielu kłopotów. Na szczęście dziki mruczek jest bardziej podobny do naszych domowych pupili, niż nam się wydaje. Na zmarznięte łapki zastosował niezawodną kocią technikę. Internauci nie kryją zachwytu nagraniem z fotopułapki.
Pogoda zaskoczyła zwierzęta w lesie
Wiosna w lesie to prawdziwy spektakl natury. Drzewa budzą się do życia, pąki kwiatów zaczynają się otwierać, a ptaki wracają z dalekich podróży. Cały las rozbrzmiewa śpiewem skowronków i odgłosami zwierząt. Liście zaczynają się rozwijać, nadając drzewom nowe, zielone ubranie. Wiosenne deszcze ożywiają grzyby, a na ziemi pojawiają się pierwsze kolorowe kwiaty, które przyciągają pszczoły i motyle. Czasem jednak pogoda płata przyrodzie figla i ponownie przykrywa wszystko śniegiem.
Zdziwiony zmianą temperatury i okoliczności ryś został uchwycony przez jedną z fotopułapek. Właściciele domowych mruczków mogą być zaskoczeni, jak bardzo dziki kot przypomina zachowaniem ich pupili. Zwłaszcza wtedy, kiedy łapy odmawiają posłuszeństwa.
Ryś niczym domowy mruczek
Dzięki leśniczym z Gorczańskiego Parku Narodowego możemy oglądać wspaniałe nagranie rysia, który musi sobie radzić z marznącymi od śniegu łapami. Dziki kot przez parę minut próbuje stać naprzemiennie łapkami na zimnym podłożu, a gdy to nie przynosi efektu, postanawia zastosować inną technikę. Miłośnicy domowych mruczków doskonale znają tę pozę. Ich futrzaki robią dokładnie tak samo!
Obserwujący profil z nagraniem właściciele kotów szybko podzielili się w komentarzach swoimi spostrzeżeniami.
-
“Mój kot robi tak samo”,
-
“O rysiu, który udawał chlebek”,
-
“Łapki pod siebie, czyli tzw. chlebek”,
- “To rysie też w chleb potrafią?”.
Kocie zachowania
Leśny zwierzak postanowił udawać chlebek. Koty, które przyjmują taką pozycję, są zrelaksowane i czują się bezpiecznie. Najwidoczniej ryś uznał, że kopiec śniegu jest idealnym miejscem na odpoczynek. Problemem były tylko te marznące łapy. Na szczęście schowane pod brzuchem powoli odtajały.
Pozycja na chlebek pozwala mruczkom utrzymać odpowiednią temperaturę ciała. Opuszki kocich łap — w przeciwieństwo do reszty ciała — nie są pokryte sierścią, a zatem ucieka przez nie wiele ciepła. Koty trzymające swoje łapki i ogon pod brzuszkiem, generują i oszczędzają go znacznie więcej. Jest to również dla nich wygodna pozycja, podczas której kręgosłup nie odczuwa żadnego obciążenia, a utrzymanie takiej postawy nie wymaga od mruczków zbyt wiele energii.