Wielu myśli, że to tylko zabawa. Tak pies pokazuje, że cierpi. Obojętność może być tragiczna w skutkach
Jako właściciele zwierząt domowych niejednokrotnie rozmyślamy nad stylem bycia naszych czworonożnych przyjaciół. Dlaczego pies po załatwieniu potrzeb fizjologicznych kopie w ziemi bądź trawie? A co sprawia, że nie odstępuje nas na krok, nawet kiedy sami musimy skorzystać z toalety? Wśród najczęściej zadawanych pytań pojawiają się też wzmianki o kompulsywnych zachowaniach, które bywają mylone z zabawą. Wykonywanie wybranych czynności, jak kręcenie się w kółko czy gonienie za piłką, często wynika ze stresu oraz niezaspokojonych potrzeb. Istnieje kilka prostych sposobów na to, żeby pomóc psu w trudnych dla niego sytuacjach i pokazać mu, że jak prawidłowo rozładować emocje.
Problemy behawioralne mogą stać się utrapieniem codzienności Twojej i psa
Nie wszystkie rodzaje zabaw są dla psa atrakcyjne, a przede wszystkim bezpieczne. Gonienie własnego ogona przez psa wydaje się być czymś zupełnie niegroźnym, przez co wiele osób interpretuje tę czynność jako niewinny wybryk lub “głupawkę” - nic bardziej mylnego. To ostrzeżenie, na które powinien zareagować każdy właściciel czworonoga, gdyż zignorowanie pierwszych symptomów może prowadzić do pojawienia się poważnych problemów zdrowotnych oraz behawioralnych. Dlatego warto wiedzieć, skąd mogą pojawić się tego typu reakcje, do czego mogą prowadzić oraz jak sobie z nimi radzić.
Gonienie ogona to znak, że zwierzak nie potrafi rozładować nagromadzonych w sobie emocji oraz napięcia. Często symptomy te pojawiają się po źle przeprowadzonym spacerze . Dodatkowo wiele psów regularnie goniących swój ogon cierpi na syndrom szczęśliwego ogona , który może stać się źródłem ogromnego bólu i regularnie odnawianych urazów . Stąd blisko już do samookaleczania, dlatego należy reagować natychmiast.
Nie tylko gonienie ogona. Pies może zacząć się samookaleczać
Nieprzerywane gonienie ogona bardzo szybko może przerodzić się w prawdziwą obsesję , która będzie pojawiać się w najmniej odpowiednich momentach . Pies mający utrwalone kompulsywne zachowanie, będzie je okazywać na przykład w trakcie przechodzenia przez pasy, zaraz po spotkaniu kogoś, kto zwrócił na niego uwagę czy wtedy, kiedy powinien grzecznie siedzieć i czekać. Taka codzienność może stać się prawdziwym horrorem zarówno dla zwierzaka, jak i jego właściciela.
Zachowania kompulsywne to nie tylko gonienie ogona. Może nim być również obsesyjne wygryzanie sierści, lizanie łap oraz różnych przedmiotów lub łapanie cieni. Każde z nich należy dusić w zarodku. Pomóc w tym może umiejętne przeprowadzanie codziennych spacerów , co wbrew pozorom, wcale nie jest takie proste. Oduczenie psa wyżywania się na własnym ciele jest ogromnym wyzwaniem idącym w parze z dużym bólem. W tym przypadku doskonale sprawdza się powiedzenie “lepiej zapobiegać, niż leczyć”.
Jak zniechęcić psa do gonienia ogona?
Warto wiedzieć, że gonienie ogona czy łapanie cieni w przyszłości może przerodzić się w lęk lub agresję . Jakim cudem? Należy pamiętać o tym, że zachowania kompulsywne powstają w wyniku problemów z rozładowaniem emocji . W pewnym momencie, narastająca frustracja może sprawić, że pies zupełnie przestanie nad sobą panować.
Jak zatem walczyć z niechcianymi zachowaniami u czworonożnego przyjaciela? Po pierwsze, nie należy panikować, jeżeli Twój pupil robi to sporadycznie. To zachowanie, które w świecie ludzi można porównać do obgryzania paznokci. Wielu osobom zdarza się to raz na jakiś czas, szczególnie w wyjątkowo trudnym okresie życia . Jednak niektórym ten zwyczaj zaczyna wchodzić w nawyk . Właśnie wtedy zaczynają się poważne kłopoty .
Dlatego kluczem do sukcesu jest przerywanie kompulsywnego zachowania za każdym razem, gdy ono się pojawia. Można to robić wykorzystując ulubione smaczki psa lub zachęcając go do wspólnej zabawy szarpakiem . Zazwyczaj to wystarcza, aby uniknąć utrwalenia się szkodliwego zachowania.
Jeżeli Twój pies uparcie i często goni własny ogon, pomimo tego, że starasz się go do tego zniechęcić to warto skontrolować stan jego zdrowia . Być może zwierzak zachowuje się tak, ponieważ z jakiegoś powodu cierpi na chroniczny ból i w ten sposób usiłuje pozbyć się frustracji. Ponadto, na wagę złota może okazać się konsultacja z psim behawiorystą.
Źródło: kobieta.interia.pl