Wielki gryzoń wbiegł do Biedronki. Strażnicy miejscy wyciągali go zza regałów
Nietypowy gość pojawił się w łódzkim markecie Biedronka. Dzikie zwierzę spacerowało między sklepowymi alejkami, a dostrzeżone przez klienta spłoszyło się i schowało pod paletami. Po tajemniczego klienta przyjechali funkcjonariusze Straży Miejskiej. Aby wyciągnąć stworzenie, potrzebowali specjalnego sprzętu.
Niespodziewany klient wpadł do Biedronki. Pochodzi z pobliskich stawów
Dzikie zwierzęta pojawiają się często w naszym otoczeniu i głównie z powodu zajmowania przez nasze zabudowy ich naturalnego środowiska zdarza się, że stworzenia podejdą pod nasze okna, garaże czy sklepy. Tym razem dzikie zwierzątko postanowiło wybrać się na zakupy do popularnego w Polsce dyskontu spożywczego Biedronka.
Na spacerujące po sklepie stworzenie natknął się przypadkiem klient. Zwierzę nie chciało opuścić sklepu po dobroci, więc wezwano do pomocy funkcjonariuszy Straży Miejskiej, która musiała znaleźć sposób na sprytnego intruza.
Tajemnicze zwierzę schowało się w ciasnym zakamarku. Miało ranę na ogonie
Zdarzenie miało miejsce na terenie dużego marketu znanej sieci na ul. Paradnej w Łodzi. Pracownicy od razu zainteresowali się dziwnym przybyszem. Bojąc się o bezpieczeństwo zwierzęcia oraz klientów zamknięto sklep i wezwano na pomoc Animal Patrol Straży Miejskiej .
Tajemniczym stworzeniem okazała się… nutria. Zwierzę potrzebowało pomocy, gdyż miało krwawiącą ranę na ogonie.
Przestraszona nutria schowała się pod paletami i za nic nie chciała wyjść. Strażnicy Miejscy musieli się sporo natrudzić, aby ją wyciągnąć.
Zwierzę trafiło w dobre ręce. Zostanie wypuszczone na wolność gdy dojdzie do siebie
Nutria najprawdopodobniej dostała się do środka marketu podczas nocnej dostawy towarów. Widywana była wcześniej przez ludzi w okolicy pobliskich Stawów Jana. Nie jest jednak tajemnicą, iż nutrie nie cieszą się najlepszym wzrokiem, dlatego niewykluczone, że zwierzę zawędrowało za daleko od zbiornika wodnego i zgubiło drogę powrotnego do swojego siedliska.
Zabezpieczone przez funkcjonariuszy zwierzę zostało odwiezione do Ośrodka Rehabilitacji dla Dzikich Zwierząt . Tam otrzyma niezbędną pomoc i gdy tylko wróci do zdrowia, zostanie wypuszczone z powrotem na wolność.
Źródło: tiktok/AnimalPatrolLodz