Kot wtargnął do domu i miauczał pod drzwiami. Robił wszystko, by je otworzyła
Pewna właścicielka uroczego mruczka namierzyła w domu intruza. Bezpański czarny kot postanowił wtargnąć do jej domu. Robiła wszystko, żeby sobie poszedł. Zwierzę uparło się i nie chciało opuścić jej przestrzeni. Okazało się, że ma kobiecie coś ważnego do przekazania.
Koci intruz nie chciał dać się wygonić
Koty są mistrzami dostawania się do miejsc, w których nie powinny się znaleźć. Ich ciekawska natura sprawia, że nie powstrzyma ich przed tym działaniem nawet zbyt mały otwór wejściowy. Bezpańskie koty najczęściej szukają pożywienia lub bezpiecznego miejsca na kocią drzemkę. Zdarza się jednak, że koci intruz pojawi się w naszym domu z zupełnie innego powodu.
Pewna kobieta nagrała czarnego mruczka, który niespodziewanie zjawił się w jej domu. Zwierzę postanowiło zwiedzić wszystkie możliwe pokoje. Wyglądało, jak by czegoś szukało. Wyjadło nawet karmę z miski jej kota. Gdy próbowała go wyprosić, on usilnie uciekał na wyższe piętro. Później wyszło na jaw, że chciał swoim zachowaniem przekazać jej coś ważnego.
Z worków ze śmieciami dochodził cichutki pisk. Znalezisko wszystkich poruszyło 19-latek ukradł konia. Trudno sobie wyobrazić, gdzie chciał go wprowadzićKot bardzo chciał jej coś przekazać
Kobieta po chwili uświadomiła sobie, że intruz próbuje odnaleźć jej kotkę. Jednak była przekonana, że zwierzęcia nie ma w domu. Czarny kot nadal nie dawał za wygraną. Wszedł na ostatnie piętro i głośno miauczał. Gdy kobieta podeszła do zwierzaka ten stanął pod drzwiami i próbował jej coś przekazać.
Właścicielka domu chciała pokazać kotu, że za tym drzwiami nic nie ma. Otworzyła je, żeby mógł sprawdzić i spokojnie opuścić jej dom. Nagle jej oczom ukazała się wybiegająca z pokoju urocza kotka. Okazało się, że siedziała uwieziona przez przypadek w zamkniętym pokoju. Kotka o imieniu Gini od razu zbiegała do kuchni. Tam jednak zastała tylko pustą miseczkę. Jej wybawiciel poczęstował się wcześniej smaczną karmą. Gdy kobieta pojawiła się na dole, po czarnym kocie nie było już śladu.
Nagranie rozbawiło właścicieli mruczków
Zamieszczony przez kobietę film wywołał fale pozytywnych komentarzy. Właściciele kotów dzielili się z kobietą swoimi historiami. Okazuje się, że kocia intuicja istnieje naprawdę, a przypadek czarnego kociego intruza nie był odosobniony. Komentujący zwrócili jednak uwagę na ważniejszy szczegół. Każdy właściciel mruczka wie, że jedzenie jest dla nich priorytetem.
- “Ten kot zachowuje się jak najlepszy przyjaciel. Przychodzi nieproszony, zjada przekąski i krzyczy”
- “Pomogę Ci, ale najpierw daj jeść”
- “Gdy twój kot pokazuje Ci, żebyś za nim podążał, należy to zrobić. Te stworzenia nie potrafią mówić, ale potrafią pokazać, o co im chodzi”
Źródło: tiktok/Sentient21
