Sfotografowała ocalonego kotka. Niechcący stał się sławny na cały świat

Kobieta nie mogła oprzeć się urokowi kociąt. Postanowiła adoptować całą trójkę

Każdy, kto kiedykolwiek miał do czynienia z kociętami , wie, że każdej aktywności z udziałem zwierząt towarzyszy szaleństwo. Kociątka zdają się mieć niemożliwe do spożytkowane pokłady energii, dlatego bez przerwy bawią się, eksplorują świat wokół siebie i sprawiają, że każdy dzień jest pełen niespodzianek. Niezależnie od tego, czy niezdarnie człapią po pokoju, goniąc swoje ogony, czy też zaciekle atakują nitkę wystającą z dywanu, ich urokowi nie sposób się oprzeć. To właśnie w tych zwariowanych chwilach tkwi magia posiadania kociaka.

Lauren Boutz to miłośniczka kotów, która współpracuje z lokalnymi organizacjami prozwierzęcymi. Jak dotąd pełniła doraźną opiekę nad osieroconymi kociętami, pilnując, aby pomyślnie ukończyły proces socjalizacji oraz zdobyły podstawowe umiejętności, które miały im ułatwić adaptację i samodzielne życie u nowych rodzin adopcyjnych.

Jak to jednak zwykle bywa z tzw. tymczasami, Lauren w końcu się ugięła i zapragnęła przygarnąć pupila na stałe. Gdy pod jej opieką znalazły się trzy urocze kocięta , nie mogła zdecydować się, które z nich wybrać. Dlatego wszystkie maluchy pozostały razem z nią. Kocięta otrzymały imiona inspirowane bohaterkami kreskówki “Atomówki”: Blossom, Bubbles i Buttercup, czyli w polskim tłumaczeniu Bójka, Bajka i Brawurka.

Właścicielce udało się w końcu uchwycić kociaki na zdjęciu. Mina jednego z nich jest bezcenna

Lauren prężnie działa w mediach społecznościowych, dzieląc się kadrami z życia tymczasowego opiekuna zwierząt domowych. Po podjęciu decyzji o adopcji trzech kocich pupili naturalnie chciała podzielić się radosną nowiną ze swoimi obserwatorami. W tym celu próbowała sfotografować swoich podopiecznych, lecz uwiecznienie ich na jednej fotografii okazało się niezwykle trudnym zadaniem.

Podczas wspólnej sesji zdjęciowej maluchy rozrabiały i nie pozwalały się uchwycić na wspólnej fotografii. Gdy opiekuna była już stuprocentowo pewna, że nie uda jej się zrobić wymarzonego zdjęcia, kotka o imieniu Blossom zaskoczyła ją swoim zachowaniem. Zwierzę spojrzało w obiektyw i… uśmiechnęło się.

Nie tylko Lauren uległa urokowi kociaków. Blossom rzuciła czar na tysiące użytkowników mediów społecznościowych. Patrząc na zdjęcie, można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że kotka wiedziała, że właścicielka robi jej zdjęcie. Zapozowała niczym modelka, co spotkało się z niesamowitym uznaniem internautów.

Zdjęcie stało się hitem w jeden dzień

Wrzucając zabawne nagranie oraz zdjęcia do sieci, Lauren nie spodziewała się, że staną się one takim hitem. Wielu miłośników zwierząt uległo jej niezwykłemu urokowi i niewielu obserwującym profil kobiety udało się przejść obojętnie obok tak słodkiego zdjęcia zwierzęcia. Dlatego pod fotografią zamieszczono prawie 500 komentarzy.

• “Proszę nie usuwaj tego zdjęcia - nigdy!”,
  
• “Fotogeniczne to kocie dziecko. A reszta jakby czekała na swoją kolej”,
  
• “O mój Boże. Nie mogę znieść tej słodkości”,
  
• “Chciałbym zobaczyć tego kotka w dorosłej wersji”,
  
• “Spójrzcie na jej uśmiech!”.