Swiatzwierzat.pl Koty Rodzina porzuciła kota. Jedna rzecz sprawiła, że na pyszczku znów zagościł uśmiech
fot. facebook/ PuppyKittyNYCity

Rodzina porzuciła kota. Jedna rzecz sprawiła, że na pyszczku znów zagościł uśmiech

28 czerwca 2024
Autor tekstu: Antonina Zborowska

Rodzina, która wyprowadziła się z mieszkania, “zapomniała” o swoim kocim przyjacielu. Zwierzę zostało pozostawione na pastwę losu. Ze stresu schowało się w szafce pod zlewem i wciśnięte w kąt czekało na ratunek. Pracownicy schroniska byli zdruzgotani, obserwując, jak kocurek rozgląda się po pokojach w poszukiwaniu swoich opiekunów. Musieli zrobić wszystko, co w ich mocy, aby na jego pyszczku ponownie zagościł uśmiech.

Rodzina wyprowadziła się z mieszkania, ale kota zostawiła. Zwierzę kuliło się w szafce pod zlewem

Opieka nad zwierzęciem domowym przynosi wiele radości i satysfakcji, ale jednocześnie wiąże się z wyrzeczeniami, obowiązkami i trudnymi decyzjami mającymi wpływ na nasze dalsze życie. Niestety, niektórzy właściciele zwierząt kierowani własną wygodą decydują się porzucić swoich czworonożnych przyjaciół, zapominając o wspólnych chwilach i wdzięczności za bezgraniczną miłość. Takie przypadki zawsze wzbudzają smutek i niedowierzanie wśród osób darzących zwierzęta sympatią .

Podobna historia rozegrała się ostatnio w Nowym Jorku. Rodzina, która wyprowadziła się z mieszkania “zapomniała” o swoim kocim towarzyszu, pozostawiając go samego w opustoszałym domu. Kot, opuszczony przez swoich najbliższych , ze stresu schował się w szafce pod zlewem. Wciśnięty w kąt czekał na ratunek. Przez wiele dni jego sytuacja była niepewna, a brak jedzenia i wody tylko pogarszał jego stan. Na szczęście jego los miał się wkrótce odmienić.

Podróże śladami zwierząt: Mroczna strona turystycznych atrakcji ze słoniami
Pożegnaliśmy kolejnego lubelskiego sokoła. Nie żyje Borowy, trwają poszukiwania ciała

Kot został porzucony w zamkniętym mieszkaniu

Pracownicy schroniska w Nowym Jorku otrzymali zgłoszenie o porzuconym kocie . Bez chwili zwłoki ruszyli na miejsce, by sprawdzić sytuację i zabezpieczyć zwierzę. Gdy dotarli do opuszczonego mieszkania, znaleźli mruczka schowanego w kuchennej szafce . Stęsknione zwierzę przeraźliwie miauczało i nawoływało swoich właścicieli. Żal w jego głosie sprawił, że ratownikom cisnęły się do oczu łzy.

porzucony kot
fot. facebook/ PuppyKittyNYCity

Po kilku minutach nawoływania mruczek dał się przekonać do wyjścia spod zlewu. Wygłodniały zwierzak nie mógł się oprzeć smacznym kąskom . Po chwili jednak rozpoczął wędrówkę po mieszkaniu w poszukiwaniu swoich właścicieli. Gdy nie znalazł ich w żadnym z pokoi, stanął przed oknem i głośnym miauczeniem próbował przypomnieć wszystkim, że jeszcze on pozostał do zabrania.

porzucony kot
fot. facebook/ PuppyKittyNYCity

Mruczek szybko pokazał swój prawdziwy charakter

Pracownicy schroniska widząc stan kota, nie tracili cennego czasu. Przewieźli mruczka do swojej placówki, gdzie zapewnili mu odpowiednią opiekę weterynaryjną i behawioralną. Nowy podopieczny okazał się idealnym pacjentem. Bez problemu dał sobie wykonać wszystkie badania i nawet nie syknął, gdy weterynarz musiał pobrać mu krew.

kot w schronisku
fot. facebook/ PuppyKittyNYCity

Kocurek, który otrzymał na imię Leo, szybko stał się ulubieńcem całego schroniska . Miziasty i przytulaśny futrzak tulił się do każdego, kto tylko okazał mu choć trochę uwagi. Trudne doświadczenia związane z porzuceniem zdawały się nie odcisnąć na jego charakterze zbyt dużego piętna. Gdy pracownicy udostępnili o nim post w swoich mediach społecznościowych, niemal od razu znalazła się rodzina, która się w nim zakochała.

Mruczek znalazł dom i kochających właścicieli, dla których nie będzie jedynie przedmiotem , a pełnoprawnym członkiem rodziny i niezastąpionym przyjacielem. Po wyjściu ze schroniska w towarzystwie świeżo upieczonych opiekunów na jego pyszczku na nowo zagościł grymas zadowolenia.

adoptowany kot
fot. facebook/ PuppyKittyNYCity
Pies wyczuł, że jedzie do weterynarza. To, co zrobił po drodze, wywołuje łzy
Wąż grasował w altanie śmietnikowej w Krakowie? Takiego gada łatwo poskromić
Obserwuj nas w
autor
Antonina Zborowska

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl. Studiuję na kierunku dziennikarstwo i nowe media. Interesują mnie sprawy społeczne i wydarzenia kulturalne. Jestem wielką miłośniczką zwierząt stale szkolącą się w tematyce zachowania psów. Prywatnie właścicielka dwóch czworonogów — cudownego psa o imieniu Lukier i kota bez ogona zwanego Ryszardem. Wolne chwile spędzam jeżdżąc motocyklem i stojąc za konsolą DJ-ską.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy