Rodzina, która wyprowadziła się z mieszkania, “zapomniała” o swoim kocim przyjacielu. Zwierzę zostało pozostawione na pastwę losu. Ze stresu schowało się w szafce pod zlewem i wciśnięte w kąt czekało na ratunek. Pracownicy schroniska byli zdruzgotani, obserwując, jak kocurek rozgląda się po pokojach w poszukiwaniu swoich opiekunów. Musieli zrobić wszystko, co w ich mocy, aby na jego pyszczku ponownie zagościł uśmiech.
Mija blisko rok odkąd Gacek, legendarny kot ze Szczecina, zakończył swoją “karierę” jako jedna z najwyżej oceniana atrakcja turystyczna miasta. Po latach przyciągania tłumów na ul. Kaszubską czarno-biały mruczek przeszedł na zasłużoną emeryturę. Zwierzę znalazło się w domu opiekunów, gdzie miało pozostać tylko na chwilę. Życie bywa jednak przewrotne i dotychczasowe plany uległy zmianie.
Kobieta zadzwoniła do schroniska z niezwykłym żądaniem. Pracownicy natychmiast mieli zabrać jej kota. Według niej 4-letnie stworzenie nie spełniło oczekiwań, dlatego zostało potraktowane jak zbędna rzecz. Miłośnicy zwierząt w komentarzach nie pozostawili na właścicielce suchej nitki.
Kot o imieniu Luka spędził wiele dni w schroniskowej klatce. Powodem, dla którego nikt nie zwracał na niego uwagi, był kolor jego sierści. Choć czarno-biały kocurek rozkochał w sobie wszystkich pracowników schroniska, to na miłość na wyłączność musiał zaczekać aż 335 dni. Po prawie roku nieustannego oczekiwania próg placówki przekroczyła osoba, która nie chciała wypuścić bezpańskiego zwierzęcia z objęć.
Monty był jedynym kotem, który spędził tyle dni w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Kocurek siedział zamknięty w klatce przez 341 dni. Pomimo swojego potulnego usposobienia nikt nie chciał go przygarnąć. Aby zwierzak znalazł dom, placówka zrezygnowała z opłaty adopcyjnej. Nawet to nie pomogło. Przez rzuconą na niego „klątwę” wszyscy omijali jego klatkę szerokim łukiem, aż do dnia, gdy spotkał wybrańców swojego serca.
Pewna rodzina po 15 wspólnie spędzonych latach oddała suczkę do schroniska. Spędzone razem chwile nie miały dla nich najmniejszego znaczenia. Wiekowa pupilka nie powinna znaleźć się w tym miejscu. Zamiast wygodnego legowiska na stare lata czekała ją klatka. Nieoczekiwanie życie psiej seniorki wywraca się do góry nogami, kiedy do schroniska wbiega całkiem obca kobieta. Alex rzuciła wszystko, by dotrzeć na miejsce jako pierwsza.
Nie przynosi pecha, nie przebiegła nikomu drogi, a mimo to nadal nie ma domu. Czarna kotka imieniem Saltine jest najdłuższym kocim rezydentem schroniska dla bezdomnych zwierząt. Problem stanowi kolor jego futra. Mruczek tak bardzo wtapia się w tło, że wszyscy przechodzą obok niego obojętnie.
Samiec w typie beagle'a oraz suczka rasy chihuahua stali się nowymi rezydentami domu tymczasowego. Aby zwiększyć ich szanse na adopcję, opiekunka regularnie publikowała nagrania z udziałem 12-letnich czworonogów. Uwagę internautów zwrócił dziwny znak pośrodku ich głów, który trudno było przeoczyć. Okazuje się, że identyczne blizny skrywają ponurą historię dotyczącą przeszłości psów. W sprawę zamieszany jest ich poprzedni właściciel.
Wygląd to jak się okazuje jedna z najważniejszych cech naszych pupili. Lubimy gdy mają piękne futerka i miłe pyszczki. W przypadku tego kota, jego uroda wymyka się z kanonów piękna. Bano się, że kotek nie znajdzie domu. Jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie, bo skradł serca wielu osobom. Kotek o wyjątkowym pyszczku został zaadoptowany i pokochany od pierwszego wejrzenia przez swoją właścicielkę. Gdy go zobaczyła, nie mogła nie ulec jego urokowi. Na szczęście jego wygląd koniec końców okazał się atutem.