Pies wymyka się ze schroniska. Łapy zawsze niosą go w jednym kierunku
Czarny pies, który trafił do schroniska, niemal co noc wymykał się ze swojego boksu. Zwierzęciu niestraszne były ani wysoki mur, ani płot. Nie zatrzymywała go nawet ruchliwa droga. Zawsze podążał w to samo miejsce. Pies czuł, że ma do wykonania ważne zadanie. Przepisy jednak mówiły jasno — zwierzęta nie mają tu wstępu.
Czarny kolor u zwierząt przynosi pecha?
Choć kolor sierści nie powinien mieć wpływu na szansę na adopcję, to niestety okazuje się, że zwierzęta o czarnym umaszczeniu mają w tej kwestii ogromnego pecha. Zarówno czarne koty jak i czarne psy spędzają w schronisku znacznie więcej czasu niż pozostałe zwierzęta. Stworzenia czują, że schroniskowe klatki, to nie dom i każdego dnia marzą o ciepłej i wygodnej kanapie , na której będą mogły leżeć u boku swojego opiekuna. Niektóre z nich tak bardzo tego pragną, że są w stanie zrobić niemal wszystko, aby spełnić to marzenie.
Scout to czarny, duży pies, na którego nikt w schronisku nie zwracał uwagi. Jedyne co w życiu posiadał to imię. Nawet pracownicy nie znali jego historii. Po reakcjach zwierzęcia było jednak widać, że wiele w swoim życiu przeszedł. Hałaśliwe schronisko było trudnym miejscem, które mocno oddziaływało na Scouta. Niestety nikt nie chciał go przygarnąć. Sprytny psiak postanowił wziąć sprawy w swoje łapy.
Sprytny uciekinier ze schroniska
Kiedy pies pierwszy raz dał nogę ze schroniska dla zwierząt, jego łapy poniosły go w wyjątkowe miejsce. Niedaleko ośrodka znajdował się dom opieki. To właśnie tam po pokonaniu dwóch płotów, przekroczeniu ruchliwej autostrady i sforsowaniu kolejnego ogrodzenia dotarł Scout. Udało mu się nawet przechytrzyć automatyczne drzwi wejściowe. Pies dostrzegł stojącą w holu wygodną kanapę. Nie mógł się oprzeć spełnieniu psiego marzenia . Zwinął się na niej i czując się bezpiecznie, zasnął.
Pracująca w domu opieki pielęgniarka w trakcie obchodu zauważyła nieproszonego gościa. Zajmująca się na co dzień starszymi osobami kobieta wpadła w panikę. Podopiecznym nie wolno było trzymać zwierząt w ośrodku. Skąd więc to stworzenie się tutaj wzięło?
Pielęgniarka zadzwoniła do pobliskiego schroniska dla zwierząt. Szybko okazało się, że brakuje im jednego czworonoga. Pracownicy przyjechali odebrać swoją zgubę. Nieszczęśliwy Scout znów trafił do boksu.
Pies kolejny raz ucieka. Personel musiał zadecydować
Po minie psa można było rozpoznać, że nieustannie myśli o swojej eskapadzie. Choć jedną noc udało mu się spędzić na ciepłej kanapie, zamiast kulić się na betonowej podłodze. Po paru dniach gdy nadarza się okazja Scout znów ucieka. Mimo iż pracownicy poprawili ogrodzenie i założyli większą siatkę, nie powstrzymało to psa, aby wrócić w wymarzone miejsce. Na szczęście kolejny raz udaje mu się pokonać autostradę, unikając rozpędzonych samochodów. Rano, gdy pielęgniarka znów znalazła czarną zgubę na kanapie, wiedziała do kogo dzwonić, aby zabrali psa. Nie mogła pozwolić, aby zwierzę zostało w ośrodku. Przepisy jasno określały zakaz trzymania psów w ośrodku.
Kiedy kilka nocy później Scout ponownie został znaleziony na kanapie, personel musiał podjąć ważną decyzję. Coś należało zrobić z wiecznie uciekającym psem ze schroniska. Z niewiadomych przyczyn zwierzę wybrało dom opieki na swój wymarzony dom.
Pies ma wyjątkowy dar. Podopieczni ośrodka są zachwyceni nowym przyjacielem
Szefowa placówki, 57-letnia Marna Robertson wierzyła, że pies nie znalazł się tu bez przyczyny. Zwierzę miało do wykonania pewną misję. Po intensywnych rozmowach jeden z pracowników mieszkający na terenie domu opieki oficjalnie postanawia adoptować Scouta. Dyrektorka, aby pies mógł przebywać w ośrodku, zmienia dla niego przepisy.
Podopieczni domu opieki są zachwyceni. Dzięki zwierzęciu poczuli się w ośrodku jak w domu. Do takiego uczucia brakowało im jedynie czworonożnego przyjaciela, jakim stał się Scout. Pies idealnie odnalazł się w ośrodku. Uwielbia swoich starszych opiekunów. Doskonale wie, kto i gdzie chowa smaczne ciastka. Codziennie spędza z podopiecznymi wiele czasu. Sprytny czworonóg nauczył się otwierać drzwi do pokoi seniorów i zdarza się, że zakrada się do nich w nocy, aby spać z nimi w łóżku.
Scout ma jeszcze jeden wyjątkowy dar. Wyczuwa, gdy dla seniorów zbliża się ich koniec. Mądry pies nie odstępuje wtedy mieszkańca ośrodka na krok. Wiernie mu towarzyszy, do samego końca dając ukojenie i pewność, że w chwili śmieci nie jest sam.
Źródło: facebook/ Shelter Me