Nie mogła już znieść szczekania psów sąsiadów. Przygotowała "zemstę idealną"
Mieszkająca w domku jednorodzinnym kobieta miała serdecznie dość właścicieli psów. Powodem toczących się sąsiedzkich wojen były nieposprzątane psie odchody oraz niekończące się ujadanie czworonogów. Chcąc ukarać nieodpowiedzialnych opiekunów zwierząt, przygotowała „zemstę idealną”. Wdrożony przez nią plan zapamiętają na długie lata.
Właściciele mają obowiązek sprzątać po swoich psach
Często spacer z psem zmienia się z przyjemnej aktywności na świeżym powietrzu w przejście po polu minowym. Na trawnikach i skwerkach możemy natrafić na pozostawione przez właścicieli czworonogów nieposprzątane niespodzianki. Skrawki zieleni są pełne psich odchodów, które trzeba omijać, by — sprzątając po własnym psie — nie mieć na bucie pamiątki po innym psiaku.
Choć niektórych przed sprzątaniem po swoim pupilu blokuje myśl, że można mieć kontakt z pasożytami czy bakteriami , to musimy pamiętać, że dbanie o czystość i porządek w miejscu publicznym to obowiązek każdego właściciela. Dotyczy to nie tylko przestrzeni wspólnych , ale zwłaszcza prywatnych trawników przed czyjąś posesją. Po stronie właściciela leży również odpowiednie szkolenie pupila, by pod nieobecność domowników nie zakłócał on miru domowego uciążliwym szczekaniem.
O konsekwencjach nieprzestrzegania zasad pokojowego współistnienia opowiedziała jedna z użytkowniczek popularnego forum Reddit. W anonimowym wpisie opowiedziała o trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się jej mama.
Kobieta miała dosyć uciążliwych sąsiadów. Dała im nauczkę
Mama autorki wpisu przeprowadziła się na nowo powstałe osiedle domków jednorodzinnych i była bardzo szczęśliwa, że w końcu odpocznie od miejskiego zgiełku. Kupiła wspaniały dom z kawałkiem nieogrodzonej przestrzeni, na której mogła posadzić swoje wymarzone kwiaty. Jednak precyzyjnie uprawiany trawnik przed domem codziennie zamieniał się w toaletę dla psów jej sąsiadów.
Przez pierwsze miesiące od wprowadzenia się do nowego domu kobieta nie miała nic przeciwko przebywającym na jej posesji psom. Nie spodziewała się jednak, że wypielęgnowany trawnik zamieni się w psią toaletę. Z powodu braku ogrodzenia sąsiedzi każdego ranka wpuszczali swoje psy na jej ogród i żaden z nich nie zamierzał sprzątać po swoich zwierzętach . Do kobiety często przyjeżdżały jej wnuki, które uwielbiały bawić się na zewnątrz. Właścicielka domu za każdym razem przed ich przyjazdem musiała odgruzowywać swój trawnik z psich odchodów.
Na domiar złego psy sąsiadów były pozostawiane przed domami na długie godziny. Znudzone czworonogi ujadały całymi godzinami, nie pozwalając na chociaż chwilę ciszy i spokoju. Starsza kobieta próbowała przemówić właścicielom czworonogów do rozsądku, prosząc o niezaśmiecanie jej przestrzeni. Niestety opiekunowie psów za nic mieli jej prośby.
Choć kobieta bardzo kocha wszystkie zwierzęta i widziała, że nieustanne szczekanie to nie wina samych czworonogów, to postanowiła dosadnie dać znać, że nie podoba jej się ich zachowanie. Wpadła więc na pomysł, który długo pozostanie w pamięci jej sąsiadów.
Właścicielka postanowiła zemścić się na swoich sąsiadach. Hałas musiał być nie do zniesienia
Kobieta zaplanowała kilkudniowy wyjazd, a sprytnie ułożony plan miał zrealizować się po jej nieobecność. Właścicielka posesji parę dni wcześniej zakupiła przenośne głośniki, które ustawiła w ogrodzie. Każdy z nich skierowała w stronę działki sąsiadów, na których przebywały hałasujące psy.
Przed opuszczeniem domu starsza kobieta nagrała odgłosy szczekających i warczących psów , które podłączyła do nowego sprzętu audio. Kiedy znalazła się już w bezpiecznej odległości, ustawiła głośniki niemal na pełen regulator i uruchomiła nieznośne dla psów dźwięki. Tak właśnie postanowiła ukarać swoich sąsiadów. Przez cały jej pobyt poza domem z głośników wydobywały się dźwięki, które przeszkadzały nie tylko psom, ale również nieszanującym jej przestrzeni mieszkańcom.
Autorka wpisu spytała forumowiczów, czy ich zdaniem jej mama przesadziła. Spora część internautów zgodziła się z zachowaniem starszej kobiety, twierdząc, że sąsiedzi zasłużyli sobie na karę, jeśli dotąd nie wykazywali chociaż minimalnego zainteresowania uciążliwym zachowaniem swoich podopiecznych. A co Wy o tym sądzicie?
Źródło: reddit.com