Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Poprosiła o najstarsze psy, których nikt nie chce. Musieli jej kogoś przedstawić
Maja  Szewczak
Maja Szewczak 03.03.2024 16:13

Poprosiła o najstarsze psy, których nikt nie chce. Musieli jej kogoś przedstawić

Poprosiła o najstarsze psy, których nikt nie chce
Facebook/VirginiaCha10News

Schronisko to miejsce pełne bezpańskich psów i kotów, które czekają tylko na to, aż ktoś w końcu je uratuje. Ze szczególną tęsknotą za opiekunem mierzą się najstarsze zwierzaki po przejściach, o które najrzadziej pytają odwiedzający. Z tego powodu pracownicy jednej z placówek byli mocno zszokowani, a zarazem podejrzliwi, kiedy kobieta goszcząca w schronisku poprosiła o dwa najstarsze psy. Nie obyło się bez wzruszeń. 

Psi i koci seniorzy najdłużej czekają w schroniskach. W czym są gorsze od maluchów?

Nie wszystkie zwierzaki mają wystarczająco dużo szczęścia, by opuścić schroniskowy boksy. Mimo iż psy i koty przebywające w schroniskach mogą zaspokoić swoje podstawowe potrzeby takie jak jedzenie, picie, czy poczucie bezpieczeństwa, nie otrzymują jednak tego, co najważniejsze, czyli miłości. Części z nich nigdy nie będzie dane poznać troski i ciepła domowego ogniska. 

W schroniskach znajduje się bowiem masa zwierząt, nierzadko z bagażem trudnych doświadczeń, które cierpliwie czekają na drugą szansę, ale wciąż brakuje chętnych na adopcję. Zazwyczaj to rozczulające i pełne energii szczenięta i kocięta błyskawicznie znajdują nowych opiekunów, podczas gdy ich starsi pobratymcy tracą nadzieję na to, że ktoś jeszcze ich zechce. 

Starsze psy zdecydowanie dłużej czekają na szansę doświadczenia rodzinnej bliskości, chociaż mają do zaoferowania równie ogromne pokłady miłości. Los pewnych dwóch czworonogów postanowiła odmienić Leslie Sacks.

Mężczyzna krążył po dworcu z psem. Z jego plecaka dochodziły dziwne dźwięki

Kobieta w schronisku poprosiła o najstrasze psy

Pewne wydarzenie w Stanach Zjednoczonych, a konkretnie w Asheville Humane, sprawiło, że najstarsze psy mogły na nowo odzyskać nadzieję na znalezienie domu. W schronisku pojawiła się kobieta, która wyraziła chęć zaadoptowania nie jednego, a dwóch psów. Miała dość nietypowe wymagania, które z pewnością zdziwiły wolontariuszy. 

Leslie wyznała, że chciałaby przygarnąć psy, które najdłużej rezydują w schronisku. Jakby tego było mało, odwiedzająca schronisko kobieta doprecyzowała, iż zależy jej na niepełnosprawnych pupilach. Tak nieoczekiwane deklaracje ze strony nieznajomej mocno zastanowiły wolontariuszy. Pracownicy schroniska zaczęli spekulować, czy Leslie mówi im całą prawdę.

Po dłuższej rozmowie okazało się, że Leslie od początku miała dobre zamiary. Kandydatka na opiekunkę dla psów posiada bogate doświadczenie w opiece nad zwierzętami ze schroniska, a obecnie ma do dyspozycji duży dom z ogrodem, co oczywiście przekonało pracowników do dania jej szansy. Wspólnie zaczęto szukać psów, które były najstarsze oraz najmniej atrakcyjne dla przeciętnego adoptującego. 

Wzruszający czyn kobiety, która zaadoptowała dwa psy

Wolontariusze przedstawili kobiecie dwa psy, które ostatecznie zaadoptowała. Jeden z nich to mieszaniec w typie owczarka o imieniu Sam, który ma przewlekłą chorobę. Co ciekawe, kiedyś został już przygarnięty przez adoptujących, jednak okazało się, że nie poradzili sobie z wyzwaniem i po krótkim czasie oddali psa z powrotem do schroniska. 

Drugi pies ma na imię Burton. Zwierzak w typie boksera ma 13 lat, czyli dosyć dużo jak na czworonoga tej rasy. Jego wygląd zazwyczaj odstraszał gości odwiedzających schronisko, którzy oglądali pupile do adopcji. Co gorsza, poprzedni właściciel pozostawił go w placówce celem poddania zabiegowi eutanazji. Z tego właśnie powodu Leslie postanowiła ratować mu życie. 

Zrzut ekranu 2024-03-03 155944.png
źródło: Asheville Humane Society

Do sieci trafił filmik dokumentujący adopcję najstarszych podopiecznych schroniska. Czyn Leslie wzruszył wolontariuszy i sprawił, że starsze psy zyskały nowy dom, gdzie będą mogły cieszyć się ostatnimi latami swojego życia. Oba czworonogi spędzą resztę swoich „złotych lat”, wylegując się na miękkich posłaniach i wędrując swobodnie po dwóch akrach ogrodzonego podwórka.
 

Jestem szczęśliwa, że mogę dać im dom do końca życia, myślę, że otrzymam od nich ogrom miłości - wyznała Leslie.

Miejmy nadzieję, że ten wyjątkowy czyn zainspiruje innych do adopcji psiego czy kociego seniora oraz sprawi, że starsze i schorowane zwierzęta również będą mieć szansę na znalezienie nowego domu.