Swiatzwierzat.pl Psy Miał wyrosnąć na labradora. Gdy zrozumieli, że pies ma z nim niewiele wspólnego, od razu się go pozbyli
szczeniaczek, źródło: pexels/amjith

Miał wyrosnąć na labradora. Gdy zrozumieli, że pies ma z nim niewiele wspólnego, od razu się go pozbyli

2 lutego 2024
Autor tekstu: Antonina Zborowska

Miał być przyjaznym, rodzinnym labradorem, z którym miały się wychować dzieci. Człowiekowi, który obiecał się nim opiekować, szybko zmienili zdanie. Adoptowany szczeniak trafił do schroniska. Pracownicy nie kryli zaskoczenia.

Szczeniak to nie tylko radość, ale i odpowiedzialność

Decyzję o przyjęciu pod swój dach szczeniaka trzeba podjąć rozważnie po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw. W końcu psiak ma spędzić z nami resztę swojego życia. Wśród rodzin z dziećmi często pada wybór na rasy “rodzinne”. Labradory w tej kategorii cieszą się ogromną popularnością. Nie oznacza to jednak, że w początkowej fazie rozwoju nie będą podgryzały i szalały jak inne szczeniaki. Mimo swojej wrodzonej łagodności są dokładnie takie same. Skupione na człowieku, będą gryźć jego ulubione rzeczy jak buty czy ładowarkę do telefonu lub pilot do telewizora. Wezmą w pysk wszystko to, na czym ich ukochany właściciel zostawił swój zapach.

Ten szczeniak niestety nie miał szczęścia. Natrafił na rodzinę, która nie była wyrozumiała. Ludzie chcieli ułożonego, kochanego pieska, który głównie śpi, ale nie dali mu szansy niestety dorosnąć, aby mógł spełnić te oczekiwania. Klaus, bo tak dostał na imię po tygodniu w nowym domu, został oddany do schroniska.

To oni zebrali rekordową kwotę podczas WOŚP. Budda wybrał tych wolontariuszy nie przez przypadek
1500 zł od miasta za adopcję psa ze schroniska. Należą ci się pieniądze po spełnieniu jednego warunku

Nielegalna hodowla pomyliła psy

O początkach Klausa niewiele wiadomo. Jedyne co pracownicy schroniska byli w stanie powiedzieć to to, że pewnego dnia miał zostać poważnym labradorem. Najprawdopodobniej został kupiony z nielegalnej hodowli. Gdy pies zaczął podrastać, pracownicy nie mogli wyjść ze zdumienia. Klaus okazał się Anatolianem, zwanym również Kangalem tureckim.

pexels-sefa-tekin-18151601-2.jpg
Kangal turecki, źródło: pexels/SefaTekin

To bardzo duże i silne psy. Turecka rasa psa pasterskiego cieszy się ogromnym uznaniem ze względu na szereg zalet wynikających ze starannej selekcji cech, dokonywanej w bardzo długim procesie udoskonalania hodowli. Silnie umięśnione psy są szybkie i zwinne. Są także bardzo rodzinne i oddane, jednak w przypadku zagrożenia błyskawicznie doskoczą do wroga i nie pozwalają wkroczyć na własny teren.

Nowe życie Klausa. Do wykonania ma pewne zadania

Na całe szczęście Klaus znalazł odpowiedzialnego i doświadczonego opiekuna. Pies zamieszkał na dużej farmie, gdzie otrzymał potrzebne mu do rozwoju zadania do wykonania oraz troskę i miłość. Towarzystwo oprócz ludzi zapewnia mu kilka psów, siedem kotów i kury. Psiak znalazł swój prawdziwy, wymarzony dom.

Źródło: facebook/TierheimDelitzsch

Kupili wymarzone pieski, radość trwała tylko parę dni. "Zaczęły się wymioty i biegunka z krwią"
Potrącił psa i nawet się nie zatrzymał, wszystko się nagrało. Zwierzę nie przeżyło, trwa ustalanie sprawcy
Obserwuj nas w
autor
Antonina Zborowska

Redaktor portalu swiatzwierzat.pl. Studiuję na kierunku dziennikarstwo i nowe media. Interesują mnie sprawy społeczne i wydarzenia kulturalne. Jestem wielką miłośniczką zwierząt stale szkolącą się w tematyce zachowania psów. Prywatnie właścicielka dwóch czworonogów — cudownego psa o imieniu Lukier i kota bez ogona zwanego Ryszardem. Wolne chwile spędzam jeżdżąc motocyklem i stojąc za konsolą DJ-ską.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy