Majówka weszła za mocno? Widok wielbłąda przy drodze zaskoczył kierowców
Wracający z majówkowych wypadów turyści przecierali oczy ze zdumienia na widok napotkanego dzikiego zwierzęcia. Wielbłąd, jak gdyby nigdy nic spacerował sobie wzdłuż drogi. Choć stworzenie wyglądało egzotycznie, a pogoda dopisała niczym na wczasach w Egipcie, nie była to fatamorgana.
Niezwykłe spotkanie z wielbłądem
Powroty z majówki bywają trudne. Wolne dni mijają niezwykle szybko, a myślenie o służbowych obowiązkach zazwyczaj dopada nas już w powrotnej drodze. Sprawy nie ułatwiają również kilometrowe korki tworzące się z powodu dużego natężenia ruchu samochodowego.
Kierowcy wracający z majówkowego weekendu na trasie Bogaczewo — Strzelce nie wierzyli własnym oczom. Na wysokości lasu, wzdłuż drogi przechadzał się wielbłąd. Wielu turystów na widok egzotycznego zwierzęcia było oszołomionych zaistniałą sytuacją. Stworzenie nie było złudzeniem optycznym, a jedynie uciekinierem, który wybrał się na samotny spacer.
Wielbłąd na drodze. To nie fatamorgana
Jako pierwsi zdjęcie niespotykanego zwierzęcia w polskich lasach zamieścili administratorzy facebookowej grupy Bogaczewo Gmina Giżycko. Post szybko zyskał ogromną popularność , a wielu obserwujących zastanawiało się, jak to możliwe, że wielbłąd znalazł się w tym miejscu.
Wielbłąd swoją ucieczką dostarczył wielu powodów do radości. Internauci podzielili się swoimi spostrzeżeniami w licznych komentarzach.
-
“Majówka tropikalna to i łosie egzotyczne”,
-
“Gdybym zobaczyła taki obrazek, od razu naszłaby mnie myśl, że majóweczka mnie jeszcze trzyma”,
- “Ponoć mamy ocieplenie klimatu to i leśna zwierzyna coraz bardziej różnorodna”.
Uciekinier z miniZOO
Zdarzenie potwierdziła Iwona Chruścińska rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Giżycku. Policja otrzymała dwa zgłoszenia od zaniepokojonych widokiem egzotycznego stworzenia kierowców. Szybko okazało się, że zwierzę uciekło z pobliskiego miniZOO.
Cała historia na szczęście zakończyła się szczęśliwie zarówno dla zwierzecia, jak i dla kierowców. Właściciele minizoo namierzyli swojego podopiecznego i umieścili go z powrotem w zagrodzie. Wielbłąd wrócił cały i zdrowy, lecz jego widok pozostanie w pamięci majówkowiczów na długo.