Swiatzwierzat.pl Psy Choć nie prosił o taką urodę, wytykano go palcami. Gdy dorósł, pokazał, że liczy się coś więcej niż wygląd
Mopsik stał się gwiazdą. źródło: instagram/_mistercornelius

Choć nie prosił o taką urodę, wytykano go palcami. Gdy dorósł, pokazał, że liczy się coś więcej niż wygląd

20 listopada 2023
Autor tekstu: Ewa Matysiak

Pan Cornelius przyszedł na świat w hodowli mopsów, jednak pomimo niemalejącej popularności tej rasy brakowało chętnych na adopcję szczenięcia. Problem stanowił jego unikatowy, choć w opinii niektórych odstraszający, wygląd. Deformacja pyska, wiecznie naburmuszona mimika i niestandardowy kolor umaszczenia - to wszystko sprawiało, że odpadał w przedbiegach. Tylko jedna para nie zraziła się do pupila.

Piękno w słabości. Szczeniak urodził się inny niż reszta miotu

Historia ma swój początek w Toronto w Kanadzie. Pan Cornelius, jak nazywa się bohater niniejszego artykułu, przyszedł na świat przeszło dekadę temu jako najsłabszy i najmniejszy szczeniak w miocie mopsów , Rasa małych, lecz muskularnych piesków jest faworyzowana przez miłośników pupili od co najmniej kilkudziesięciu lat, jednak samczyk nie trafił w gusta większości osób odwiedzających hodowlę rasowych zwierząt.

Mimo iż piesek o jasnokremowym umaszczeniu już od narodzin był naj bardziej widoczny spośród pozostałych maluchów, jego unikatowość wiązała się z fizycznymi nieprawidłowościami. U szczenięcia stwierdzono leucyzm, czyli c horobę przypominającą albinizm . Mutacja genetyczna przejawia się niedoborem pigmentów w skórze, włosach i sierści wynikających z defektów w różnicowaniu komórek pigmentowych. Osobniki leucystyczne występują również wśród innych gatunków zwierząt, m.in. jeleniowatych, jednak biorąc pod uwagę utrudnienia, które może posiadać takie stworzenie, rzadko w przyrodzie osiąga dojrzałość, a nawet starość.

Jakby tego było mało, zwierzak narodził się z nieco zdeformowanym pyskiem przywodzącym na myśl naburmuszoną minę. Przyszłość mopsa nie była zatem świetlana. Jedynym ratunkiem przed bezdomnością była adopcja przez osobę skłonną przymknąć oko na jego wady i zaakceptować zwierzaka takim, jakim jest. Szanse na to były z początku nikłe.

Ekspertka zdradza 6 ras psów, które nienawidzą być same. Tęsknota za opiekunem może być dla nich śmiertelna

Mopsik został odrzucony z powodu swojego wyglądu. Tylko jedna para dostrzegła w nim wewnętrzne piękno

Miot mopsów został wystawiony na sprzedaż. Podczas gdy całkowicie zdrowe rodzeństwo Pana Corneliusa błyskawicznie znajdowało nowe rodziny, przez długi czas nikt nie pytał o czworonoga z nadętą miną. Osoby odwiedzające hodowlę mopsów już na wstępie deklarowały, że interesują ich wyłącznie szczenięta zgodne z wzorcem rasy i nie mają zamiaru kupować zwierzęcia wyłamującego się z estetycznego kanonu. Po zobaczeniu Pana Corneliusa wyrażały dezaprobatę i odwracały się na pięcie.

Pomimo trudności, z jakimi mierzył się pies od pierwszych miesięcy życia, leucystyczny mopsik zachował pogodę ducha. Długo przyszło mu czekać na odpowiednich kandydatów na opiekunów, ale w końcu znaleźli się ludzie gotowi uczynić go szczęśliwym, a przede wszystkim kochanym. Toni Cusson i jej partner uczynili go częścią swojej rodziny.

W oczach nowych właścicieli Pan Cornelius był cudownie nieidealny, ale w niczym nie ustępował innym zwierzakom, jakie mieli pod opieką. Mopsik zamieszkał pod jednym dachem z innym przedstawicielem ras brachycefalicznych - buldogiem francuskim o imieniu Bowie. Czworonóg stał się jego nieodłącznym kompanem zabaw i gdy tylko znika mu z oczu, czuje się osamotniony i zagubiony.

Psia gwiazda od 10 lat zachwyca fanów na Instagramie

Genetyczna wada mopsika miała wkrótce stać się jego największą zaletą. Dostrzegając w psiaku ogromny potencjał, właściciele zdecydowali się na założenie pupilowi dedykowanego konta na Instagramie. Dzisiaj grono obserwujących profil pana Corneliusa liczy ponad 30 tysięcy użytkowników i z przyjemnością podgląda kadry z jego codziennego życia, ukazujące spacery po parku, drzemki w pościeli, pływanie w jeziorze czy wystawne przyjęcia urodzinowe.

Po niedawnej adopcji Cornelius stał się “gwiazdą” mediów społecznościowych w ciągu zaledwie kilku dni. Pomimo choroby, czasami próbuje się uśmiechnąć i rozpogodzić, a to czyni go jeszcze piękniejszym i urokliwym - przekazano za pośrednictwem konta w mediach społecznościowych.

Pan Cornelius okazał się nie tylko uroczym, ale i niezwykle ekscentrycznym psem z zamiłowaniem do wszystkiego, co pomarańczowe. Szczęśliwie pokonał przeciwności losu i po upływie 10 lat nadal czerpie z życia pełnymi garściami. Nie zapominajmy, że różnorodność wymyka się utartym schematom i może nieść ze sobą niezwykłe piękno - pod warunkiem, że mamy odwagę spojrzeć na świat inaczej niż wszyscy.

Źródło: instagram/_mistercornelius

Na ich widok kierowcy dali po hamulcach. Las im się znudził, potężne zwierzęta podążały za światłem
Porzuconą kotkę z poranioną nogą znaleźli na parkingu przechodnie. Dwa dni później musiała trafić pod nóż
Obserwuj nas w
autor
Ewa Matysiak

Redaktor naczelna serwisu swiatzwierzat.pl. Absolwentka Japonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W trakcie rocznego wyjazdu stypendialnego prowadziła badania nad relacją człowiek-pies oraz roli domowych pupili w japońskiej kulturze. W życiu prywatnym niestrudzona podróżniczka poszukująca szczęścia w licznych pasjach. Niepowstrzymana chęć odkrywania nowości skłania ją do odwiedzania co rusz to ciekawszych miejsc na kulturalnej mapie Warszawy.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy