Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Buldog francuski najpopularniejszą rasą psów w USA. Dlaczego stał się przedmiotem mody?
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 29.03.2023 11:02

Buldog francuski najpopularniejszą rasą psów w USA. Dlaczego stał się przedmiotem mody?

Buldog francuski
unsplash/May Gauthier

Buldog francuski jest obecnie najbardziej lubianą rasą psów przez Amerykanów - taki wniosek wysunął American Kennel Club. Pupile o krótkich pyskach, krępej budowie ciała i uszach niczym nietoperz, określane pieszczotliwie “żabkami”, wspięły się na szczyt zestawienia, detronizując labrador retrievera. Co popularność ras brachycefalicznych mówi o nas i kondycji moralnej społeczeństwa? Niestety nic dobrego.

Znane są praktycznie pod każdą szerokością geograficzną, choć na przestrzeni ostatnich lat zyskiwały coraz większe uznanie wśród mieszkańców Europy i Ameryki Północnej. Mowa o buldogach francuskich, czyli "najmodniejszej" rasie psów 2022 roku według największej organizacji kynologicznej w USA. 

Chociaż trudno o weselsze czworonogi, wytypowanie buldoga francuskiego jako faworyta amerykańskich psiarzy może napawać niepokojem - po obu stronach oceanu. Hodowane bezkrytycznie zwierzęta w celu zaspokojenia popytu cierpią przy akompaniamencie odgłosów zadyszki i zachłyśnięć własną śliną. Psy z krótkim pyskiem mają naprawdę pieskie życie.

Ludzie je pokochali. Buldog francuski najmodniejszą rasą 2022 roku

Wielbiciele buldogów francuskich zapewne ucieszą się z nowiny o zdobyciu pierwszego miejsca przez ich czworonożnych ulubieńców. Największy związek kynologiczny w Stanach Zjednoczonych, ustanowiony w 1884 roku, opublikował coroczne zestawienie najpopularniejszych ras psów, biorąc pod uwagę wyłącznie liczbę osobników pojawiających się w ich rejestrze. 

Dotychczas pierwsze miejsce przypadało niezmiennie labradorowi, a dobra passa trwała przez 31 lat. To już jednak przeszłość. Buldog francuski na przestrzeni dziesięciu lat wspiął się z 14. miejsca, by w 2022 roku finalnie stanąć na szczycie podium.

Skąd wzięło się “szaleństwo” na punkcie buldożków? Tym zwierzakom nie można odmówić łagodnego, prostolinijnego usposobienia i przyjacielskiego nastawienia do praktycznie każdej napotkanej osoby. To z reguły pozbawiony agresji pieszczoch, jakich mało, który w dodatku mocno przywiązuje się do właściciela, chętnie bawi się z dziećmi i toleruje inne zwierzęta. Mają je też światowej sławy gwiazdy, jak Madonna, czy Lady Gaga oraz celebryci z rodzimego podwórka - Małgorzata Rozenek-Majdan i Olga Bołądź. 

- Frenchie jest inteligentną, kompaktową rasą, która może dopasować się do różnych stylów życia, idealnych dla ludzi w całym kraju. Ten filigranowy pies został po raz pierwszy uznany przez AKC w 1898 r.; jest uwielbiany przez wszystkich, od rodzin do pojedynczych właścicieli, ze względu na ich uroczą i adaptacyjną naturę – czytamy na stronie American Kennel Club.

W kwestiach posłuszeństwa bywa różnie - błagalnemu spojrzeniu buldoga mało kto potrafi się oprzeć, jednak dzięki konsekwentnemu podejściu do szkolenia pies nie powinien nastręczyć właścicielowi większych trudności. Nie wymagają podwyższonej aktywności fizycznej i długich spacerów, choć wygłupy z najbliższymi to zupełnie inna rozmowa. Kolejnym plusem jest również adaptacja do zróżnicowanych warunków bytowych - buldożki świetnie odnajdują się zarówno w zamkniętym domu, jak i na otwartej przestrzeni, w mieście oraz na wsi. 

Ratują zwierzęta z rąk oprawców. Proszą o Twoje 1,5%

Buldog francuski, czyli słodkie jajko z gorzką niespodzianką

O zaletach buldogów francuskich można rozpisywać się bez końca, aczkolwiek zachowajmy zdrowy rozsądek. Ogólnoświatowy entuzjazm nad najpopularniejszą rasą psów w Stanach Zjednoczonych studzą lekarze i technicy weterynarii czy członkowie organizacji likwidujących pseudohodowle tych tak pożądanych zwierząt. Problem w tym, że tak, jak w przypadku wielu innych szkodliwych trendów, popularność rasy przekłada się również na wady.

“Moda” na posiadanie zwierząt o konkretnym wyglądzie rodzi patologie i nadużycia, czego przykładem są pojawiające się jak grzyby po deszczu pseudohodowle psich hybryd w typie buldogów francuskich. Dbałość o prawidłowe krzyżowanie zwierząt, zapewnienie im fachowej opieki weterynaryjnej oraz należytej uwagi schodzi na dalszy plan. 

Działalność nastawiona na maksymalizowanie zysku godzi w dobre imię innych hodowców, ceniących jakość życia naszego przyszłego czworonożnego przyjaciela ponad ilość “wyprodukowanych” szczeniąt. A one schodzą na pniu w serwisach ogłoszeniowych - oczywiście za ułamek kwoty, jaką przyjdzie nam zapłacić za szczenię z renomowanej hodowli. 

Zrzut ekranu 2023-03-29 094203.png
Wyniki wyszukiwania frazy “buldog francuski” w serwisie OLX

Cel uświęca środki, czyli oszustwo hodowców

Zaoszczędzone pieniądze najpewniej w przyszłości zostaną utopione w gabinecie weterynaryjnym, gdyż obok pomarszczonego nosa, wyłupiastych oczu i spłaszczonej kufy, z rasami takimi, jak buldog francuski czy mops kojarzone są przede wszystkim liczne problemy zdrowotne. Powołując się na badania opublikowane w czasopiśmie "Canine Medicine and Genetics", zespół ekspertów wykazał, że pyszczki zwierząt, których kształt przez lata selektywnej hodowli znacznie się zmienił, może obecnie zagrażać ich zdrowiu.

Techniczny termin na określenie charakterystycznego dla buldożków stanu “pochrumkiwania” to "zespół oddechowy ras brachycefalicznych" (BOAS). Jest to bardzo niebezpieczna jednostka chorobowa występująca wśród psów, objawiająca się przewlekłą dusznością, i niemożliwością prawidłowego pobrania powietrze przez zwierzę, co powoduje liczne problemy oddechowe i kardiologiczne. Schorzenie to ma związek z przerostem nozdrzy i podniebienia miękkiego. Dla wielu zwierząt jedynym wytchnieniem w cierpieniu okazuje się zabieg operacyjny polegający na usunięciu fragmentów skrzydełek nosowych, które zasłaniają przewody nosowe bądź chirurgiczne usunięcie nadmiaru podniebienia miękkiego.

Oczywiście to dopiero początek długiej listy dolegliwości. Popularność rasy uwydatnia wiele innych szkodliwych cech tych psów. Wszak fałdy skórne w połączeniu z wilgocią stanowią idealne środowisko do rozwoju bakterii i grzybów. Z tego względu buldogi francuskie wymagają specyficznej pielęgnacji, a zaniedbanie higieny może prowadzić do wystąpienia otarć i odparzeń, stanów zapalnych, zaburzeń wymiany ciepła, a w końcu przegrzania. 

Nie zapominajmy, że buldogi francuskie przychodzą na świat poprzez nacięcie chirurgiczne, gdyż przy obecnej budowie anatomicznej poród naturalny u suczki jest zbyt ryzykowny czy zwyczajnie niemożliwy. Ponadto u ras brachycefalicznych dość często występuje suchość i pękanie nosa, problemy neurologiczne, a także tzw. wiśniowe oko (cherry eye), czyli wypadający gruczoł trzeciej powieki. Mają także skłonność do alergii - zarówno pokarmowej, jak i kontaktowej. 

288215387_396460329179265_1198892958980238954_n.jpg
facebook/Załoga Bulldoga

Wszystkie te dolegliwości wiążą się z kosztownym leczeniem. Choć chciałoby się naiwnie wierzyć, iż każdy posiadacz buldożka jest gotowy ponieść wydatki związane z opiekę zdrowotną pupila, poniektórzy pozbywają się w końcu takiego zwierzęcia.

- Takich „psów właścicielskich”, oddanych nam przez właścicieli, mamy bardzo dużo. Ale są i tacy, którzy po prostu wyrzucają takiego psa na ulicę: mamy pieska, który przez dobry miesiąc błąkał się po Łodzi, do nas dotarł zaniedbany i zagłodzony – mówi w rozmowie z INN:Poland Agnieszka Herdecka, szefowa organizacji Załoga Bulldoga, zajmującej się udzielaniem pomocy bezdomnym psom. 

290148297_396460419179256_8601097028881501716_n.jpg
facebook/Załoga Bulldoga

Z posiadaniem psa należącego do popularnej rasy wiąże się też inne ryzyko, a mianowicie kradzież. Na modzie na rasowe pupile wzbogacają się nie tylko pseudohodowcy, ale również złodzieje żądający od opiekunów ogromnych pieniędzy za zwrot ukochanego czworonoga.

Chcesz dołączyć do grona właścicieli buldożków francuskich? Bądź świadomy pewnych ograniczeń

Usiłując zminimalizować cierpienie zwierząt, eksperci z Royal Veterinary College podkreślają, że konieczne jest pilne działanie - chociażby poprzez ograniczenie promowania ras obarczonych wadami genetycznymi w mediach społecznościowych. Ponadto hodowla buldogów francuskich jest już zakazana w kilku europejskich krajach, m.in. Norwegii i Holandii. 

- Odpowiedzialna hodowla, w której priorytetem jest zdrowie, może poprawić dobrostan tej popularnej rasy – uważa doktor Alison Skipper z King's College w Londynie, cytowana przez BBC.

Podsumowując, w świecie psów rasowych jest podobnie jak w świecie mody, aczkolwiek ze względu na bardzo duży popyt, liczba niezarejestrowanych hodowli niebezpiecznie się zwiększyła, a nielegalna sprzedaż szczeniąt rasowych prowadzona jest obecnie na skalę międzynarodową. Konsekwencje godnego potępienia biznesu o potencjale kryminalnym ponoszą borykające się z problemami zdrowotnymi i psychicznymi pupile, ale także ich właściciele. 

309354768_458971236261507_5195095207051987886_n.jpg
facebook/Załoga Bulldoga

Decydując się na kupno szczenięcia buldoga francuskiego należy mieć świadomość dodatkowych wymogów związanych z taką, a nie inną anatomią tych psów oraz w żadnym wypadku nie kierować się trendami, impulsem czy okazyjną ceną. Istnieje dużo prawdopodobieństwo na to, że zwierzę należące do “najmodniejszej” rasy pochodzi z niezarejestrowanej i nieuznanej przez Związek Kynologiczny hodowli. Pozostaje zatem zadać sobie pytanie - czy rzeczywiście chcemy wspierać finansowo osoby, dla których nie jest ważny dobrostan zwierząt?

Choć zdaniem organizacji pro-zwierzęcych takich, jak PETA, oraz wielu miłośników zwierząt kupowanie psów zaliczanych do najbardziej chorowitych ras jest nieetyczne. Niemniej jednak świadomy wybór bywa nieocenionym elementem wpływającym na długość, szczęście i komfort życia naszego codziennego towarzysza. 

337040710_2726105120858212_2791766897183358586_n.jpg
facebook/Janina Ivanovna

Źródło: American Kennel Club, Wyspa Pupila, INN:Poland

Lady Godiva przeżyła dekadę na ulicy. Pomimo nadąsanej miny, drzemią w niej wielkie pokłady miłości
Lady Godiva to starsza kotka, które została znaleziona na ulicach Hutchinson w stanie Minnesota. U zwierzęcia stwierdzono poważne problemy zdrowotne, najprawdopodobniej na skutek wieloletniego bytowania poza domem. Schronisko dla zwierząt Hart of Minnesota odkryło, że kot ma wszczepiony mikroczip. Pracownicy oczekiwali, że właściciele przyjmą nowinę o znalezienia zwierzaka z ulgą, jednak słysząc głos w słuchawce telefonu, mocno się zawiedli. Kto nie lubi historii z happy endem? Niestety, cytując Trudi Canavan, szczęśliwe zakończenie to luksus na jaki może pozwolić sobie fikcja. Mimo iż starsza kotka posiadała mikrochip, została odrzucona przez swoich opiekunów. 
Czytaj dalej
Podczas interwencji DIOZ nie tylko zwierzęta potrzebowały pomocy. Ta historia chwyta za serce
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt opublikował relację z kolejnej interwencji, która obnażyła zarówno zwierzęcy, jak i ludzki dramat. Pomocy potrzebowały nie tylko psy i koty w rozpadającej się ruderze, ale także pozostawiona przez rodzinę staruszka. Kobieta starała się robić co w jej mocy, aby zapewnić zwierzętom najlepsze z możliwych warunków, podczas gdy dorosłe dzieci umyły ręce. Przedstawiciele organizacji DIOZ nie odmawiają pomocy nie tylko pokrzywdzonym zwierzętom, ale i ludziom znajdującym się w kryzysowej sytuacji życiowej. W ostatnim czasie inspektorzy udali się na interwencję do starszej kobiety, która pod swoją opieką miała kilka kotów i psów. W takich warunkach nie powinien żyć nikt. 
Czytaj dalej