Zapytał, czy może pogłaskać jej psa. Niedługo potem dostała niepokojące SMS-y
Pewna użytkowniczka forum Reddit podzieliła się niepokojącą historią, jakiej doświadczyła podczas spaceru z psem. Kobieta wybrała się na przechadzkę ze swoim czworonogiem. W pewnym momencie zaczepił ją nieznajomy mężczyzna, który poprosił o możliwość pogłaskania jej pupila. Niczego nieświadoma opiekunka wyraziła zgodę, nie widząc w tym nic złego. Po paru dniach otrzymała niepokojące SMS-y. Tego się zupełnie nie spodziewała.
Spacerowała z psem po osiedlu. Zwierzę bardzo spodobało się obcemu mężczyźnie
Spacer z psem to nie tylko codzienny obowiązek, ale także doskonała okazja do spędzenia czasu na świeżym powietrzu, aktywności fizycznej oraz wzmacniania więzi z czworonożnym przyjacielem. Każde wyjście to nowe przygody i doświadczenia zarówno dla psa, jak i dla jego opiekuna. Warto jednak pamiętać, by nawet w trakcie tak prozaicznej czynności zachować ostrożność.
Użytkowniczka popularnego forum Reddit o nicku AvocadoDemonde podzieliła się własną historią ze spaceru z psem, która wywołała u niej lęk i poczucie zagrożenia. Podczas spokojnej wędrówki przez park jej pies przyciągnął uwagę pewnego mężczyzny. Kobieta nie spodziewała się, że zwykła rozmowa z przechodniem tak bardzo wpłynie na jej późniejsze życie.
Mężczyzna zapytał, czy może pogłaskać jej psa. Wkrótce potem dostała SMS-a z nieznanego numeru
Nieznajomy mężczyzna, który zachwycał się psem kobiety, zwrócił się do niej z prośbą o możliwość pogłaskania go. Właścicielka była zachwycona, że ktoś tak chwali i komplementuje jej czworonoga, a prośbę potraktowała jako niewinny flirt.
Po paru dniach od zdarzenia otrzymała wiadomość SMS z nieznanego numeru. Kobieta była zdziwiona, ponieważ nie przypominała sobie, by w ostatnim czasie dzieliła się z kimś swoim numerem telefonu. Ku jej zdumieniu okazało się, że adresatem jest mężczyzna, który głaskał jej czworonoga w parku. W ciągu tej krótkiej chwili zapamiętał ciąg cyfr, który był umieszczony na adresówce przy obroży psa.
Hej. Mam Twój numer z obroży Twojego psa. Dziękuje, że pozwoliłaś mi go pogłaskać. Powinniśmy się kiedyś spotkać. - brzmiała treść wiadomości.
Nieznajomy mężczyzna prześladował kobietę
Kobieta zignorowała wiadomość od nieznajomego. Była jednak dość mocno zaniepokojona całą sytuacją. Adorator ewidentnie przekroczył granice i naruszył jej prywatność, niemniej pozostawał nieugięty. Gdy dziewczyna nie odpisana, wysłał kolejną wiadomość.
Cześć. Dlaczego w ogóle piszesz swój numer na obroży dla psa, jeśli nie chce, żeby ktoś do ciebie napisał? Jaki jest twój problem? - atakował słownie mężczyzna.
Mężczyzna w ogóle zdawał się nie myśleć, że numer telefonu kobiety został umieszczony na obroży na wypadek zaginięcia psa . Zaniepokojona stalkingiem oraz zachowaniem nieznajomego, właścicielka pupila ku przestrodze , zdecydowała się opisać historię w mediach społecznościowych. Wielu internautów było zszokowanych sytuacją , jaka jej się przydarzyła. Opiekunowie czworonogów dali do zrozumienia, że są przerażeni, że ktoś mógłby wykorzystać ich dane, które umieścili na adresatkach swoich futrzaków.
-
“Nie mogę uwierzyć, że istnieją ludzie z takim sposobem myślenia”,
-
“Insynuacja, że chce nawiązać kontakt z innymi ludźmi przez numer zostawiony na obroży jej psa, jest chora”,
- “Niektórzy mężczyźni mogą zapamiętać twój adres i numer telefonu. Jeśli masz dziwne przeczucia lub widzisz, że długo patrzą na obrożę twojego psa, odejdź natychmiast”.