Zamyślona Wrotka z nostalgią patrzy w dal. Wciąż czeka na Czarta

Polacy pokochali rodzinę sokołów z Lublina

Niesamowita historia sokołów z Lublina w błyskawicznym tempie stała się hitem w sieci. Polacy pokochali niezwykle zwariowane przygody ptasiej rodziny. W ostatnich dniach nastroje obserwujących miłośników tych szalonych perypetii przepełnione były jednak melancholią i smutkiem.

Zaledwie kilka dni temu polskie media obiegła wieść o odnalezieniu samca sokoła wędrownego leżącego pod kominem Elektrociepłowni Wrotków w Lublinie . Mimo szybkiej akcji ratunkowej poszkodowanego nie udało się ocalić. Czart zmarł.

Samiec sokoła został otruty. Poszukiwany jest truciciel

Wiadomość o śmierci Czarta wstrząsnęła jego opiekunami oraz całą społecznością zafascynowanych obserwatorów pokrętnego życia ptasiej rodziny. Co gorsza, dowody wskazują na umyślne otrucie samca. Sprawca jest wciąż poszukiwany.

W sieci utworzona została nawet zbiórka pieniężna, która finalnie będzie nagrodą dla osoby, która wskaże truciciela. Ludzie chcą, aby winowajca został należycie ukarany za uśmiercenie ptaka, w szczególności, że gatunek sokoła wędrownego objęty jest ochroną . Wystarczyło kilkadziesiąt godzin, żeby zebrać całą kwotę, czyli 50 tys. złotych.

Widok tęskniącej Wrotki chwyta za serce. Wciąż czeka na Czarta

To nie pierwszy przypadek otrucia sokołów. Niegdyś w ten sam sposób ze światem pożegnał się ojciec Czarta. Znalezienie sprawcy bez wątpienia jest bardzo ważne, aby uchronić resztę rodziny zmarłego samca.

Nic jednak nie przywróci ukochanego partnera Wrotce oraz ojca ich pociechom. Lubelscy ornitolodzy podzielili się ujęciami zamyślonej ptasiej wdowy, która z nostalgią patrzy w dal. Ze zdjęć możemy wywnioskować, że sokola partnerka Czarta wciąż ma nadzieje i czeka, aż samiec wróci do gniazda . Chwila ta jednak już nigdy nie nastąpi…