Założył mu czerwoną kurteczkę i porzucił na klatce schodowej. Szczeniak nie spełnił oczekiwań?
Wychodzisz z mieszkania, kierujesz się w stronę schodów, a tam… szczenię przywiązane smyczą do poręczy. Z takim widokiem spotkała się osoba mieszkająca w jednym z bloków w Wyszkowie (woj. mazowieckie). Obok pupila zostawiono wyprawkę, aby oszczędzić szczęśliwemu znalazcy trudu związanego z opieką nad zwierzęciem. Miłosierny gest? Innego zdania są oburzeni internauci i członkowie lokalnej społeczności.
Pies porzucony na klatce schodowej z całym "majątkiem"
“ Tak w Wyszkowie porzuca się psy ” - tymi słowami zatytułowano wpis opisujący przykrą sytuacją, jaka miała miejsce w jednym z bloków mieszkalnych na Mazowszu. O znalezieniu porzuconego na schodach szczenięcia jako pierwsza poinformowała pani Martyna Świstow. Udostępnione przez nią zdjęcie przedstawia młodego, mającego około 4/5-miesięcy kundelka w typie buldoga francuskiego. Ubrany w czerwoną kurteczkę samiec wypatrywał osoby, która pozostawiła go na pastwę losu.
Obok przywiązanego do poręczy psa leżała miseczka z jedzeniem. Zwierzę pozostawiono na podkładzie higienicznym, zapewne na wszelki wypadek, gdyby do czasu odnalezienia przez przypadkową osobę pies musiał zaspokoić potrzeby fizjologiczne.
Zwierzak szuka nowego domu. Wcześniej miał być wystawiony na OLX
Szczeniak miał szczęście w nieszczęściu i trafił w dobre ręce. Pani Martyna, która otoczyła go opieką, to doświadczona hodowczyni psów rasowych, behawiorystka zwierząt, groomerka i petsitterka, która w sieci działa pod pseudonimem Nudna Psiara. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała, że pies w najbliższych dniach odbędzie wizytę u weterynarza, a na razie pozostaje w domu tymczasowym.
Będzie szukać odpowiedzialnego, kochającego domu - podkreśla.
Wpis wywołał uzasadnione oburzenie wśród lokalnej społeczności oraz internautów śledzących poczynania Nudnej Psiary. Wielu z nich brakuje słów, aby wyrazić smutek i rozgoryczenie związane z opisaną sytuacją. Tymczasem jedna z osób twierdzi, iż niedawno widziała ogłoszenie dotyczące podobnie wyglądającego psa do oddania na platformie OLX. Policji miał zostać przekazany numer telefonu do ogłoszeniodawcy.
Szczenię dopiero wymienia zęby. Czy to nieudany prezent pod choinkę?
Zważywszy na młody wiek psa, a także niedawne obchody Bożego Narodzenia i wiążącą się z tym świętem wymianę upominków, można przypuścić, że zwierzę, podobnie jak setki szczeniąt, kociąt i innych stworzeń , stało się żywym prezentem pod choinkę. Czyżby po upływie miesiąca przestało cieszyć obdarowanego? Oczywiście należy podkreślić, iż na obecnym etapie są to jedynie domysły. Na szczegółowe informacje dotyczące szczenięcia musimy jeszcze poczekać.
Wiek by się zgadzał, glut dopiero wymienia zęby - zauważa pani Martyna w odpowiedzi na jedno z pytań w komentarzach pod postem.
Warto potraktować tę historię jako przypomnienie o odpowiedzialności związanej z opieką nad czującą istotą. Decyzja o adopcji zwierzęcia nie powinna być poprzedzona chwilowym kaprysem, działaniem pod wpływem silnych emocji czy namów ze strony dzieci. Co najważniejsze, nie normalizujmy porzucania zwierząt , powołując się na już tak bardzo wyświechtany argument, iż sprawca „mógł przecież zostawić go w lesie”.
Każde porzucenie jest karalne i pozostaje klasyfikowane jako jedna z form znęcania się nad zwierzęciem, co grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności. W razie konieczności rozstania z ukochanym pupilem warto skontaktować się ze schroniskiem bądź fundacją, która pomoże w znalezieniu dla niego nowych opiekunów. Porzucenie psa, koty, królika czy każdego innego zwierzęcia nie ułatwia im już i tak ciężkiej pracy, a przede wszystkim wystawia bezradne i przestraszone stworzenie na śmiertelne zagrożenie.
Źródło: facebook/Martyna Świstow