Swiatzwierzat.pl Psy Wydawało się, że los psa Rysia był przekreślony. Teraz się do niego uśmiechnął
Pies Rysio, źródło: facebook/Fundacja dla Szczeniąt Judyta

Wydawało się, że los psa Rysia był przekreślony. Teraz się do niego uśmiechnął

21 lutego 2024
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Historia psa Rysia, który przez 6 dni czekał na pomoc uwięziony na wyspie na rwącej rzece, odbiła się szerokim echem w mediach. Przerażony czworonóg nie był w stanie samodzielnie dostać się na ląd, a niebezpieczne warunki nie pozwalały dotrzeć do niego, by go uratować. Teraz los w końcu się do niego uśmiechnął.

Pies Rysio utknął na wyspie

Rysio to kundelek, który utknął na wyspie na Bugu w miejscowości Kuligowo na Mazowszu. O jego losach zrobiło się głośno w całej Polsce, ponieważ rwąca, lodowata woda nie pozwalała na to, by pies samodzielnie przedostał się na brzeg . Biorąc pod uwagę panujące tam niebezpieczne warunki oraz fakt, że czworonóg był przerażony nie tylko otoczeniem, ale i ratownikami, którzy narażali swoje życie, by go schwytać, ostatecznie ich próby stanęły na niczym.

Zgłoszenie otrzymaliśmy dwukrotnie. W obu przypadkach PSP w Wołominie we wsparciu z OSP Dąbrówka z narażeniem swojego zdrowia i życia próbowała wydostać zwierzę z wyspy. Niestety, nie było to możliwe, ponieważ przy próbie zbliżenia się przez strażaków do psa, uciekał - mówił wówczas oficer prasowy wołomińskiej KP PSP Jan Sobków.

Piękny kot marnieje w schronisku. Szanse na adopcję przekreśla wzór na pyszczku
Wyskoczył z 10. piętra, trzymając buldożka na rękach. Przeżył tylko pies

By uratować psa przemierzyli pół Polski

W akcję ratunkową oraz jej nagłaśnianie zaangażowało się wielu internautów. Wieść o jego tarapatach dotarła także do Specjalistycznej Jednostki Ratowniczej z Kołobrzegu . Zespół bez długiego namysłu pokonał prawie 700 km, by uratować psa , który w sumie uwięziony na wyspie spędził od 29 stycznia do 3 lutego.

Gdy tylko wzięliśmy go na ręce, przytulił się. On już wiedział, że przyszliśmy go uratować. Wróciliśmy na łódkę, otuliliśmy kocem, żeby go ogrzać trochę, a na brzegu przekazaliśmy paniom z fundacji - mówił Marcin Deręgowski z zespołu ratowniczego z Kołobrzegu.

Ocalony 8-miesięczny kundelek trafił pod opiekę Fundacji dla Szczeniąt Judyta , gdzie dochodził do siebie po trudnych przeżyciach. Tam otrzymał imię Rysio i czekał na kogoś, kto zapewni mu odpowiednią opiekę, kochający dom i stanie się jego najlepszym przyjacielem.

Los uśmiechnął się do psa Rysia

18 lutego na profilu Fundacji dla Szczeniąt Judyta opublikowano post, w którym przekazano wspaniałe wieści o Rysiu . Pies znalazł opiekuna, z którym pojechał do domu. Co ciekawe, personel wyznał, że znalezienie dla niego właściciela wcale nie było takie łatwe. Co ciekawe, wcale nie chodziło o to, że chętnych brakowało, a wręcz przeciwnie, było ich zbyt wielu.

Oj, nie było łatwo wybrać dla niego rodziny, bo telefon w sprawie jego adopcji dosłownie się zagotował. Ostatecznie Rysio zamieszkał w Krakowie - czytamy.

To jednak nie koniec dobrych wieści , ponieważ jego rodzeństwo, które zostało odebrane nieodpowiedzialnym opiekunom, również trafiło do nowych domów.

źródło: facebook/Fundacja dla Szczeniąt Judyta

Prastary szczur znaleziony na targu mięsa w Azji. Miał wyginąć miliony lat temu
Nagrał reakcję kota na pakowanie walizki. Mruczek miał plan, jak go powstrzymać
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy