Właściciel psa dostał list z pogróżkami. Zatrważające, czym zagroził mu sąsiad, posunął się za daleko

Dostał od anonima list z pogróżkami. Chodziło o jego psa

Teoretycznie każdy pies może mieszkać w bloku pod warunkiem, że ma zapewnione dostatecznie duże legowisko, zabawki pozwalające rozładować napięcie, a opiekun poświęca mu wystarczająco dużo czasu, by nie nudził się w mieszkaniu. Jednak nie wszystkich sąsiadów cieszy pojawienie się czworonoga za ścianą, zwłaszcza tych bardzo hałaśliwych. Chociaż zazwyczaj pomaga kulturalne zwrócenie uwagi właścicielowi, niektórzy uznają prawo do wypoczynku i spokoju za nadrzędny priorytet. Część z nich nie przebiera w środkach, posuwając się do gróźb karalnych.

Nieustające szczekanie psów często jest powodem konfliktów sąsiedzkich. O ile sporadyczne hałasy można potraktować z pobłażliwością, o tyle nagminne psie “koncerty” potrafią wyprowadzić z równowagi nawet najbardziej cierpliwą osobę o stoickim spokoju.

Wojnę pomiędzy lokatorami bloku zapoczątkowało właśnie głośne zachowanie zwierzęcia. Pies nie mógł się uspokoić, pozostając sam w mieszkaniu, co skutkowało poczuciem narastającej frustracji, wyczerpania i niewyspania wśród pozostałych mieszkańców budynku. Gdy sytuacja wymknęła się spod kontroli, właściciel psa otrzymał list. Nadawca nie podpisał się pod wiadomością, ale przesłanie skierowane do adresata jasno wskazywała na to, że nie żartuje.

Jego pies znalazł się w niebezpieczeństwie

Zdjęcie listu zostało udostępnione w wątku na internetowym forum Reddit i opatrzone tytułem: “Ktoś anonimowo wysłał to mojemu sąsiadowi”. Treść wiadomości brzmiała następująco:

Coś złego stanie się z twoim psem, jeśli nie opanujesz jego szczekania.

Zapowiedź wyrządzenia krzywdy czworonogowi zmroziła krew w żyłach miłośnikom zwierząt, aczkolwiek pod postem pojawiły się też komentarze osób, które poparły autora listu. W oparciu o własne doświadczenia z sąsiadami, stwierdzili, że nie ma nic bardziej irytującego niż uporczywe szczekanie psa, którego właściciel pozostawia samego w domu:

• “Kocham zwierzęta, ale pies szczekający 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, może do skrajności”;
• "Nie ma nic gorszego niż niemożność zaznania spokoju we własnym domu”;
• “Doprowadziliśmy do eksmisji naszych sąsiadów, ponieważ nie potrafili kontrolować swojego psa. To była absolutna ostateczność”.

Posiadanie psa wiąże się z obowiązkami jakie nakłada prawo na właściciela czworonoga. Należy pamiętać, że za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel. Jeśli ten nie reaguje na długotrwałe szczekanie psa, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności na podstawie art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń

Pies szczeka całymi dniami - o czym to świadczy?

Pies, podobnie jak człowiek, ma swoją strefę bezpieczeństwa, a jej przekroczenie powoduje reakcję w postaci szczekania, wycia, piszczenia, warczenia czy skomlenia. W ogromnej większości przypadków oznacza, że pupil chce nam coś zakomunikować. Podstawową przyczyną nieustającego szczekania jest niemożność zrealizowania naturalnych instynktów, nadpobudliwość czy nieumiejętność zapanowania nad emocjami i stresem.

Szkody, które czynią psy, wynikają z błędów popełnianych przez ludzi - np. chowanie nieodpowiedniej rasy psa w domu, nieprzestrzeganie szczepień, niewłaściwe warunki bytowe dla psa, brak szkoleń i dyscypliny. Być może Twój podopieczny zmaga się z lękiem separacyjnym, który należy skonsultować z behawiorystą bądź lekarzem weterynarii? A może w jego otoczeniu znajduje się przedmiot, który wywołuje w nim strach lub podniecenie? Zainteresuj się losem swojego czworonożnego przyjaciela, a unikniesz skarg ze strony sąsiadów czy surowego mandatu.

Nie zapominajmy, że sposób, w jaki traktujemy psy, świadczy o naszym człowieczeństwie i kulturze, a przemoc wymierzona w nieświadome konsekwencji swojego zachowania stworzenie nigdy nie jest rozwiązaniem.

Źródło: Reddit