Swiatzwierzat.pl Koty Weterynarz pokazał zdjęcie kota z gabinetu. Jego mina mówi sama za siebie
fot. reddit/Taserface22

Weterynarz pokazał zdjęcie kota z gabinetu. Jego mina mówi sama za siebie

15 maja 2024
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Wizyty u weterynarza bywają stresujące zarówno dla pupila, którym ma się zająć specjalista, jak i jego opiekuna. Nie da się ukryć, że wtedy kluczowe może okazać się podejście lekarza do pacjenta. W sieci udostępniono zdjęcie, na którym doskonale widać, że kot nie jest zadowolony z miejsca, w którym się znajduje. Internauci są pewni, że jego właściciel poniesie za to surową karę.

Wizyty u weterynarza bywają stresujące

Na pewno każdy opiekun czworonoga nie raz spotkał się z sytuacją, w której wizyta u weterynarza była stresującym doświadczeniem zarówno dla niego, jak i jego podopiecznego . Znalezienie odpowiedniego specjalisty to połowa sukcesu. Niektórzy lekarze podchodzą do każdego pacjenta indywidualnie i robią wszystko, co w ich mocy, by czas, w którym są zmuszeni wykonać im badanie lub zabieg, minął w jak najlepszych okolicznościach.

W sieci pojawiło się zdjęcie, które wywołało duże zainteresowanie internautów. Choć mogłoby się wydawać, że to zwykła, rutynowa wizyta mruczka u weterynarza, widząc je, nikt nie ma wątpliwości, że wiąże się z nią wiele emocji .

Gdy czas się pożegnać. Kiedy można poddać zwierzę eutanazji? Od tych 3 reguł nie ma wyjątku
"Dla mojej umierającej żony mogłem zrobić wszystko". Przyłapała ich pielęgniarka

Mina kota mówi sama za siebie

Mina kota , którego z transportera wystaje jedynie sama głowa, mówi sama za siebie. Nie trzeba być specjalistą od mowy ciała zwierząt, by dostrzec, że mruczek zdecydowanie nie cieszy się z powodu miejsca, w którym się znalazł . Na jego pyszczku widać wyraźny grymas.

Zdjęcie stało się hitem w sieci, a wielu internautów pozostawiło pod nim komentarz. Większość z nich uważa, że zgodnie z żartobliwą opinią na temat kotów o ich traktowaniu ludzi jako podwładnych, jego opiekun pożałuje swojej decyzji.

Internauci nie mają wątpliwości, że opiekun mruczka pożałuje, że zabrał go do weterynarza

Pod zdjęciem niezadowolonego z wizyty u weterynarza kota pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość z nich jest naprawdę zabawna. Komentujący piszą:

  • “Zostaniesz za to ukarany, kiedy wrócicie do domu”;
  • “Tylko poczekajcie, jak wysiądę z tego transportera”;
  • “ Bój się. Bardzo się bój”;
  • “Tej nocy spałbym na twoim miejscu z jednym okiem otwartym” .

Mimo zdecydowanego niezadowolenie mruczka jesteśmy przekonani, że wybaczy tę wizytę u weterynarza swojemu opiekunowi. Na pewno zrobił to w dobrej wierze i w trosce o zdrowie pupila. Być może ulubione smaczki pomogą załatwić sprawę.

Wyjątkowa reakcja psa na małe dziecko. Pasażerowie nie mogli się nadziwić
Hit w Action! Drapak, który pokocha twój kot, ma jeszcze jedną funkcję
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy