Swiatzwierzat.pl Nasze ZOO W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym musiały interweniować służby. Sprytny zbieg ukrył się na wysokim drzewie
facebook/Gdański Ogród Zoologiczny, Służby interweniowały w ZOO w Gdańsku

W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym musiały interweniować służby. Sprytny zbieg ukrył się na wysokim drzewie

18 czerwca 2023
Autor tekstu: Kamila Sabatowska

Pracownicy Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego zauważyli, że mieszkaniec jednej z klatek zniknął ze swojego terytorium. Niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania pandki rudej, lecz finalnie okazało się, że sami nie będą w stanie sprowadzić jej z powrotem na wybieg. Do akcji musiały wkroczyć służby mundurowe.

Ponzu, ponieważ tak nazywa się samiec pandki rudej, który wydostał się ze swojego wybiegu, ukrył się w miejscu, gdzie nikt z personelu nie był w stanie dostać się samodzielnie. Na szczęście z pomocą przybyli strażacy z wysięgnikiem. Dzięki niemu mogli dotrzeć do koron drzew.

Pandka ruda uciekła ze swojej klatki w ZOO w Gdańsku

Zanim personel ogrodu zoologicznego w Gdańsku zorientował się, że pandka ruda sprytnie wymknęła się ze swojej klatki, ta zdążyła już oddalić się i ukryć . Dopiero po pewnym czasie, szukający jej pracownicy zauważyli, że siedzi w koronie jednego z drzew na terenie placówki.

Nie wiadomo, kiedy konkretnie zwierzak opuścił swój wybieg, ponieważ jego zniknięcie odnotowano dopiero rano.

- Każdego poranka opiekunowie robią obchód i sprawdzają, czy wszystko jest w porządku z ich podopiecznymi. Tak też było dzisiaj, ale ku zdziwieniu opiekuna, na wybiegu pandek przebywała tylko samica Maja - czytamy na Facebooku Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego.

Zabrali psy na szkolenie do lasu, nagle za ich plecami stanął on. Wyraźnie miał żal, "Nie zazdroszczę"

Do akcji wkroczyli strażacy

W chwili, gdy opiekunowie zwierzaków dojrzeli, że Ponzu w najlepsze siedzi na samym szczycie drzewa, wiedzieli, że mają dwie opcje do wyboru . Pierwszą z nich było cierpliwe poczekanie, aż sam zdecyduje się zejść, drugą natomiast zawiadomienie odpowiednich służb, które przy pomocy specjalistycznych sprzętów pomogą sprowadzić pandkę rudą na ziemię.

- Ze względów bezpieczeństwa postanowiliśmy zadziałać najszybciej, jak tylko się da. Do pomocy przybyła straż pożarna, bez której na pewno byśmy sobie tak sprawnie nie poradzili - dowiadujemy się.

Dzięki specjalnemu wysięgnikowi, w asyście strażaków, po pandkę wjechał weterynarz w specjalnym stroju. Wszystko dlatego, że zwierzęta te mają bardzo grube pazury, które mogą ranić.

Tajemnicą pozostaje, jak udało jej się uciec

Na szczęście cała akcja przebiegła bez większych komplikacji, a Ponzu wrócił na wybieg do swojej partnerki. Co ciekawe, personel ZOO do dziś zachodzi w głowę, jak sprytna pandka wydostała się z klatki. Zapewniają przy tym, że cały system zabezpieczeń działa poprawnie.

- Na tę chwilę tylko on zna dokładną odpowiedź - żartują opiekunowie zwierzaka.

Najważniejsze, że podopiecznemu Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego nic się nie stało i bezpiecznie wrócił na wybieg. Nie pozostaje nic innego, jak mieć nadzieję, że jego ucieczka więcej się nie powtórzy.

źródło: facebook/Gdański Ogród Zoologiczny; interia.pl

Był przekonany, że nawet nie lubi kotów, wtedy stało się to. "Twierdził, że nigdy nie będzie kociarzem"
Dwa psy leżały wtulone w siebie na ulicy, za żadne skarby nie chciały się rozdzielić. Tylko tak mogli im pomóc
Obserwuj nas w
autor
Kamila Sabatowska

Magister filologii polskiej, od kilku lat pracuje jako redaktorka. Prywatnie fanka sportu – zwłaszcza siatkówki i miłośniczka zwierząt. Szczęśliwa posiadaczka cavaliera. Chcesz się ze mną skontaktować?Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@swiatzwierzat.pl
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy