Tajemnicza paczka pod schroniskiem, w środku list z zaświatów. Już pierwsze słowa wyciskają łzy
Na nietypowe znalezisko natknęli się pracownicy schroniska dla zwierząt. Personel ujawnił, co znajdowało się wewnątrz paczki zaadresowanej do maskotki placówki, psa imieniem Lupo. Nadawca dołączył list oraz zdjęcie ukochanego psa, którego życie niestety dobiegło już końca. To w jego intencji zdecydował się skontaktować z wolontariuszami.
W schronisku dla zwierząt z wyprzedzeniem zagościła świąteczna atmosfera
Zwierzęta przebywające w schroniskach przeważnie mogą jedynie pomarzyć o dopasowanych do ich potrzeb produktach żywnościowych i sanitarnych, jakie mają na wyposażeniu właściciele kotów i psów mieszkających w domach. Choć liczne akcje charytatywne niejednokrotnie zapełniają magazyny po sam sufit, to przy tak licznej gromadzie zwierząt zapasy topią się bardzo szybko. Dlatego poza datkami pieniężnymi nieocenione znaczenie dla funkcjonowania schronisk i fundacji mają dary rzeczowe.
Osoby, które chcą okazać swoje wsparcie, są zachęcane do przynoszenia karmy dla podopiecznych w różnym wieku, akcesoriów takich, jak smycze, obroże, szelki, miski, posłania, legowiska, transportery i klatki dla zwierząt czy zabawek. O jednym z takich podarunków na długo nie zapomną wolontariusze ze schroniska dla zwierząt w Kolonii-Dellbrück w Niemczech.
Na początku listopada pod drzwi schroniska podrzucono paczkę od nieznanego nadawcy, którą zaadresowano do Lupo - czworonożnej maskotki placówki.
Do schroniska przyszedł list z zaświatów. Zawartość paczki wzruszyła personel
Kilka dni wcześniej personel zwrócił się do internautów w imieniu Lupo o przesyłanie gadżetów, które będzie można sprzedać na charytatywnym bazarku. Wszystko wskazuje na to, że ich prośby zostały wysłuchane, gdyż niebawem próg schroniska zasypały przesyłki nadawane z różnych części kraju, a jedna z nich wyróżniała się na tle pozostałych.
O sytuacji poinformowano za pośrednictwem mediów społecznościowych. Przedstawiciele przytuliska dla zwierząt opublikowali wpis rozpoczynający się następującymi słowami:
W ostatnim czasie otrzymujemy niezliczoną ilość paczek z miłością na nasz bazarek adwentowy i zawsze jesteśmy wzruszeni tym, jak wiele wysiłku wkładacie dla naszych zwierząt. Tym razem nasz biurowy pies Lupo uronił łzę nad zdjęciem teriera.
Po otwarciu kartonowego pudełka pracownicy schroniska w pierwszej kolejności ujrzeli zdjęcie przedstawiające psa rasy jack russell terier o imieniu Robby oraz list od nieżyjącego czworonoga.
Cześć Lupo, jestem Robby – brzmiała notatka. – Niestety przeszedłem już za Tęczowy Most, ale na zawsze pozostanę w sercu mojej mamy… Na Twoją zbiórkę wysyłam Ci małą paczkę z własnoręcznie wykonanymi prezentami.
W schronisku liczy się każdy grosz. Ta metoda pomocy wzruszyła wolontariuszy do łez
Z dalszej części listu wynikało, że 91-letnia mama właścicielki Robby'ego pasjonuje się robótkami ręcznymi. Mimo iż sama nie ma zbyt wielu pieniędzy, starsza pani postanowiła uhonorować pamięć swojego “czworonożnego wnuczka”, robiąc to, na czym zna się najlepiej. Przesyłając paczkę z własnoręcznie wykonanymi gadżetami, wsparła zbiórkę pieniędzy na bezdomniaki ze schroniska.
Chociaż pracownicy schroniska nigdy nie spotkali Robby'ego, ani nie poznali jego rodziny, prezent od zupełnie obcych ludzi i ich ukochanego pupila wzruszył ich do łez. Mają nadzieję, że rozpowszechniając wieści o bezinteresownym akcie miłosierdzia, zainspirują inne osoby do wsparcia organizacji zajmujących się ratowaniem bezpańskich, schorowanych, niepełnosprawnych i porzuconych zwierzaków.
Chcesz pomóc zwierzakom? Nic prostszego! Sprawdź, jakie wydarzenia charytatywne odbywają się w Twojej okolicy i zgłoś się do placówki odpowiedzialnej za ich organizację. Wiele schronisk oraz fundacji prozwierzęcych organizuje bazarki, na które można przynieść fanty, a dochód z ich sprzedaży zostanie przeznaczony na utrzymanie i leczenie potrzebujących psów i kotów.
Źródło: COLOGNE-DELLBRÜCK ANIMAL SHELTER