Osy atakowały ją, aż straciła przytomność. To nie koniec dramatu, w pobliżu nie było wolnej karetki
Osy to owady, na które można natknąć się w całej Polsce. Nie jest to najbardziej lubiany gatunek. Nic dziwnego, ich użądlenia są źródłem nieprzyjemnych objawów utrzymujących się nawet przez kilka dni . Co więcej, owady te bywają bardzo agresywne. W obronie swojego gniazda potrafią całą chmarą rzucić się na człowieka. Do bardzo niebezpiecznej sytuacji z udziałem roju os doszło kilka dni temu w Wielkopolsce. Kobieta została zaatakowana przez dziesiątki osobników w swoim własnym domu. Co gorsza, w okolicy nie było dostępu do profesjonalnej pomocy.
Spotkanie z osami może zakończyć się tragedią
Osy , pomimo swoich niewielkich gabarytów potrafią wzbudzić przerażenie wśród wielu ludzi. To gatunek, który bywa agresywny, a nawet jedno ukąszenie może być źródłem nieprzyjemnych dolegliwości . Co więcej, w przypadku osób uczulonych na jad tych zwierząt, każda interakcja z nimi jest bezpośrednim zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia.
Do niebezpiecznej sytuacji z udziałem roju os doszło w zeszłą niedzielę , 13 sierpnia bieżącego roku, w miejscowości leżącej na terenie województwa wielkopolskiego , w powiecie kościańskim.
Rój os zaatakował kobietę
Tragedia wydarzyła się w godzinach wieczornych, w Nietążkowie. Jedna z mieszkanek chciała odczytać licznik gazu. W tym celu zeszła do piwnicy . Kobieta nie zdawała sobie sprawy z tego, że rój os zbudował tam gniazdo.
Nieświadoma zagrożenia mieszkanka wielkopolski została zaatakowana przez zaniepokojone owady . Osy użądliły kobietę wielokrotnie, w wyniku czego straciła przytomność.
Domownicy natychmiast wezwali pomoc, ale okazało się, że rozwścieczone osy nie są jedynym poważnym problemem pożądlonej kobiety.
W pobliżu nie było żadnej wolnej karetki
Po zatelefonowaniu na numer alarmowy okazało się, że w regionie nie było w tamtej chwili żadnej wolnej karetki pogotowia. Dlatego na miejsce zdarzenia wezwano strażaków . Specjaliści udzielili kobiecie pierwszej pomocy oraz usunęli gniazdo. Po pewnym czasie dojechała ekipa ratunkowa ze służby medycznej. Poszkodowana została zabrana do szpitala .
Warto odkreślić, że w sytuacjach niezagrażających zdrowiu lub życiu, nie powinno się wzywać przedstawicieli straży pożarnej do usuwania gniazd os. Można poprosić o tego typu usługę specjalistyczną firmę.
Źródło: epoznan.pl