Obsługa zagroziła, że nie wpuści jej z psem do samolotu. Kobieta nie miała skrupułów, urlop był ważniejszy
Nieznajomość prawa podczas podróży z pupilem może zakończyć się tragicznie. Na własnej skórze przekonała się o tym właścicielka buldożka francuskiego, która razem ze swoim psem planowała polecieć na urlop. Kiedy okazało się, że nie przygotowała odpowiednio swojego pupila do wycieczki, postanowiła szybko rozwiązać problem. To co zrobiła, zaskoczyło wszystkich. Kobieta złamała prawo i skrzywdziła swoje zwierzę, żeby planowo polecieć na wakacje. Sprawą zajęła się policja.
Podróż z psem samolotem. Nie masz dokumentów przewożonego zwierzaka? Zapomnij o bezproblemowej trasie
Podróżowanie z pupilem może być wspaniałą przygodą. Pod warunkiem, że opiekun zwierzęcia odpowiednio przygotuje się do wyprawy. Każdy, kto planuje podróż ze swoim pupilem , jest zobowiązany do zapoznania się z zasadami prawnym dotyczącymi wwożenia zwierząt , panujących w kraju, do którego się wybiera. W przeciwnym razie naraża na poważne konsekwencje nie tylko siebie. Niewinnymi ofiarami bezmyślności ludzi często stają się zwierzęta . W skrajnych przypadkach beztroskie podróżowanie bez zaznajomienia się z prawem może doprowadzić do uśpienia czworonoga .
Co więcej, konieczne jest odpowiednie przygotowanie się do wyjazdu polegające na posiadaniu niezbędnych dokumentów oraz sprzętu do bezpiecznego transportu pupila . Zabranie ze sobą klatki lub transportera, w której czworonóg będzie mógł bezpiecznie spędzić lot to podstawa, o której należy pamiętać. W przeciwnym wypadku można zostać nie wpuszczonym na pokład samolotu, a wymarzona wycieczka szybko przeobrazi się w pasmo nieprzyjemności.
Przekonała się o tym kobieta, która planowała spędzić swój urlop razem ze swoim buldożkiem francuskim.
Właścicielka buldożka francuskiego nie przygotowała się do lotu. Pracownicy nie wpuścili jej na pokład
Opisana sytuacja wydarzyła się na początku sierpnia. Kobieta, która razem ze swoim psem chciała wylecieć na wakacje z lotniska Pittsburgh International Airport podczas odprawy dowiedziała się, że nie zostanie wpuszczona ze swoim pupilem na pokład . Problem tkwił w bezpiecznym transporcie czworonoga. Opiekunka psa nie miała ze sobą specjalnej klatki , która jest konieczna do przewożenia psów w samolocie.
Kobieta nie chciała odpuścić. Zarzekała się, że jej buldog francuski jest psem asystującym ale nie była w stanie w żaden sposób udowodnić tego faktu. Pracownicy lotniska byli nieugięci. Nie wpuścili kobiety z psem do samolotu.
Okazało się, że opiekunka czworonoga postanowiła za wszelką cenę wylecieć na długo wyczekiwane wakacje . Nawet kosztem swojego pupila.
Kobieta postanowiła szybko rozwiązać problem w postaci swojego pupila. Zachowała się okrutnie
Właścicielka buldoga francuskiego nie miała najmniejszego zamiaru rezygnować z wymarzonego lotu. Zamiast tego, postanowiła w trybie natychmiastowym, pozbyć się pupila . Kobieta udała się z psem na teren parkingu krótkoterminowego i tam go zostawiła . Następnie udała się na odprawę i poleciała na urlop .
Kilka godzin później, funkcjonariusze policji otrzymali zgłoszenie o psie pozostawionym bez opieki na lotnisku . Okazało się, że porzucony buldog miał mikroczip , dzięki któremu szybko udało się ustalić tożsamość właścicielki. Niestety, okazało się, że z kobietą, która zostawiła psa nie można nawiązać kontaktu.
Przerażony pies trafił pod opiekę pracowników lokalnego schroniska dla bezdomnych zwierząt, a możliwość adopcji niechcianego zwierzaka dopytują setki internautów. Teraz psiak ma szansę znaleźć prawdziwy dom i być kochanym.
Źródło: twitter.com/AlleghenyCoPD, podroze.gazeta.pl