Wyszukaj w serwisie
Psy Koty Inne zwierzęta Nasze ZOO Głosem eksperta Pozostałe quizy
Swiatzwierzat.pl > Psy > Klatka kennelowa - bezpieczny azyl czy więzienie? Jak przyzwyczaić psa? Tak zaoszczędzisz mu stresów
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 10.08.2023 10:55

Klatka kennelowa - bezpieczny azyl czy więzienie? Jak przyzwyczaić psa? Tak zaoszczędzisz mu stresów

Co to jest klatka kennelowa i po co ją stosować?
Co to jest klatka kennelowa i po co ją stosować? źródło: unsplash/Ayla Verschueren

Klatka kennelowa dla psa to niesłusznie kontrowersyjny temat. Jedni widzą w niej więzienie, a drudzy receptę na wszystkie bolączki. Właściwie zastosowana ma pozbyć się lęku separacyjnego u pupila, zatroszczyć się o czystość w mieszkaniu i pomóc zwierzęciu się zrelaksować. Jednak czy faktycznie tak jest? Z mitami, które narosły wokół klatek kennelowych pomaga nam rozprawić się założycielka Psiedszkola, Zofia Zaniewska-Wojtków.

Klatka kennelowa dla psa – zalety i wady. Pytamy behawiorystów

Chociaż posiadanie klatki kennelowej nie jest obowiązkowe, potrafi być ona przydatnym narzędziem nie tylko w sytuacji, gdy pies źle znosi samotność czy powoduje liczne zniszczenia w domu. Wśród szeregu zalet tego rozwiązania znajdują się zarówno kwestie praktyczne – takie jak transport zwierzęcia – jak i behawioralne. Nie można traktować umieszczania psa w klatce jako recepty na każde złe zachowanie, ale przy odpowiednim treningu zwierzę może znaleźć ukojenie w ograniczonej przestrzeni.

Niektórym klatka może kojarzyć się z ograniczeniem wolności, ale przy właściwym wprowadzeniu staje się miejscem, w którym pupil czuje się najbardziej komfortowo. Jakie są wady i zalety klatki kennelowej oraz jak skutecznie stosować ją w wychowywaniu psa? Odpowiedzi na te pytania udzieliła Zofia Zaniewska-Wojtków.

Zosia_Piotrek_Wojtków_Szkolenia_ses260623-10 (1).JPG
fot. Wojtków Szkolenia
Pokazali "mistrzów relaksu" z Tatr. Możesz spotkać ich na szlakach, nic tylko brać z nich przykład

Klatka kennelowa dla psa jest narzędziem, a nie rozwiązaniem

Klatka kennelowa to temat często poruszany zarówno w Internecie, jak i na zajęciach z psiego przedszkola. Ze względu na fakt, iż nadal budzi sporo negatywnych skojarzeń, naturalnie narosło wokół niego dużo mitów i półprawd. Do czego właściwie służy klatka kennelowa? Czy ma ona na celu jedynie zastąpić pupilowi budę? 

Zofia Zaniewska-Wojtków: Myślę że istnieją dwa skrajne podejścia do klatki kennelowej. Pierwsze to rzeczywiście przerażenie związane z trzymaniem psa “w więzieniu”. Drugie natomiast jest z założenia takie, że klatka oduczy psa brudzenia w domu, pomoże w lęku separacyjnym i nauczy psa odpoczywać. Spotkałam wiele osób, które bardzo długo przetrzymują psy w klatce i psy potrafią się w klatce zrelaksować, natomiast one też potrzebują przestrzeni, żeby się przekładać z boku na bok, lubią być czasami bliżej człowieka albo na zimnej powierzchni, potrzebują zmieniać pozycję, przechodzić z miejsca na miejsce, a klatka to uniemożliwia. 

Do czego zatem ona służy? Klatka jest narzędziem przydatnym głównie w transporcie. Klatka kennelowa wyznacza psu miejsce, trochę narzuca mu też jego zachowanie, odcina go od bodźców – to główna zaleta. My możemy na przykład pojechać na zajęcia, możemy spełnić wszystkie potrzeby naszego psa, a potem dajemy mu sygnał, że teraz jest czas odpoczynku i on nam nie będzie przeszkadzał i nikt przede wszystkim jemu nie będzie przeszkadzał. Więc ma to służyć jako wyciszenie, zamknięcie się w swoim pokoiku i zrelaksowanie się. O ile oczywiście pies jest nauczony i lubi tę klatkę.

W przypadku jazdy samochodem, klatka może być bardzo przydatna, ponieważ uniemożliwia psu swobodne bieganie po aucie, natomiast jeżeli pies w pojeździe źle się czuje, to sama klatka nie rozwiąże problemu. Żeby przepracować problem, jakim jest np. choroba lokomocyjna, potrzeba konsultacji z lekarzem weterynarii. Jeżeli zaś mowa o lęku przed lokomocją, to trzeba porozmawiać z behawiorystą.

ayla-verschueren-Rb6rEX0yF08-unsplash (1).jpg
Klatka kennelowa ma kilka zastosowań. ale zawsze służy szeroko pojętemu dobru zwierzęcia. unsplash/Ayla Verschueren

Czy ma ona na celu jedynie zastąpić pupilowi budę? Buda służy przede wszystkim temu, żeby pies mógł się schować przed warunkami atmosferycznymi. Kiedyś pełniła ważna rolę w życiu psów stróżujących. Dzisiaj natomiast psie miejsce jest przy człowieku. Niemniej jednak nie porównywałabym klatki kennelowej do budy. 

Jak przyzwyczaić psa do klatki kennelowej? Podstawą jest nagradzanie

W okresie wakacyjnym wielu opiekunów szuka dla swoich podopiecznych petsitterów oraz hotelików dla zwierząt. Niektóre obiekty wymagają od rezydentów umiejętności korzystania z klatki. Jak najlepiej oswoić z nią psa i rozpocząć szkolenie? Co można do niej włożyć?

Przede wszystkim warto ustalić, ile czasu pies spędzi w hoteliku w klatce. Kiedy ma się sporo psów pod opieką, to potrzebna jest pewna izolacja i działanie środowiskiem, żeby psy na siebie nie wpadały. Jeżeli jednak zwierzaków jest zbyt wiele, to może nie jest to najlepsze miejsce dla naszego podopiecznego. Nawet jeżeli pies zna klatkę, to niekoniecznie będzie się czuł dobrze w nowym miejscu, zamykany przez obcą osobę.

Jeśli chodzi o rozpoczęcie szkolenia, w pierwszej kolejności stawiamy klatkę otwartą w miejscu, gdzie przebywamy często. Jeżeli pies jest lękliwy, to lepiej ją rozstawić, gdy nie ma go w pobliżu. To duży, ciężki i ciemny przedmiot, który dodatkowo wydaje różne dźwięki przy rozkładaniu, dlatego najlepiej, żeby pies się tego nie przestraszył. Dobrze jest otworzyć wszystkie ścianki, bo zazwyczaj klatki materiałowe mają otwierany bok czy dwa i górę, żeby było jak najwięcej prześwitu. 

Dobrym pomysłem jest rozłożenie w okolicy smakołyków i przyglądanie, jak pies zbliża się do klatki. Jeżeli bardzo się boi, to nie wsypywałabym od razu żadnych smakołyków do środka, żeby nie powodować konfliktu wewnętrznego, gdy pies chce je zjeść, ale boi się jednak wejść w nieznane miejsce. Pierwsze kilka dni pies poświęci na przyzwyczajanie do tego, że w jego przestrzeni pojawił się nowy obiekt. Natomiast jeśli pies od początku jest zainteresowany, to warto zachęcać pupila do wchodzenia i nagradzać go za odwagę: Jesteś super! – nagroda – brawo! – nagroda – brawo! – nagroda. Tak buduję bardzo dobre skojarzenie z tym miejscem. Następnie stopniowo dodaję mój ruch - wstaję i dalej nagradzam psa za to, że jest w klatce. Kucam z powrotem, a on zostaje na miejscu. Po chwili zwalniam komendę, czyli mówię „Okej, dobra, możesz wyjść” i też mogę go za to nagrodzić. 

unnamed (6).jpg
fot. Wojtków Szkolenia

Po dużej ilości powtórek często pojawia się u psa wyuczone zachowanie. On sam zaczyna oferować wchodzenie do klatki, bo był za to wcześniej nagradzany. To skojarzenie zaczyna działać i procentować. Z czasem nagradzamy go coraz rzadziej i dodajemy więcej rozproszeń z naszej strony, np. przymknięcie klatki, otworzenie klatki. Można też bez zasuwania suwakiem opuścić ścianki, aby pies mógł wyjść, ale jednocześnie istniała bariera. W ten sposób wzmacniamy u zwierzęcia wytrwałość.

Jeżeli mamy psa, który uwielbia się kitłasić w pościeli, to można tam włożyć kocyki i wszystko inne, co lubi - zabawki, jedzonko. Z kolei w upały włóżmy do środka matę chłodzącą, przez co jest tam troszkę chłodniej. To ogólne podstawy oswajania psa z klatką. Najważniejsze są: cierpliwość, powtarzalność, konsekwencja i brak pośpiechu.

dog-843801_1280.jpg
 Trzymanie psa w klatce za karę burzy postrzeganie klatki jako bezpiecznego azylu. pixabay/PourquoiPas

Klatka kennelowa powinna kojarzyć się psu pozytywnie, a nie z karami

Jaką klatkę wybrać, by najlepiej spełniała swoją rolę? Jak długo pies może przebywać w zamknięciu?

Nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi, ponieważ należy dobrać rozmiar klatki do naszego psa. Nie może być ona ani za duża, ani za mała. Ja polecam jednak kupowanie od razu dobrej jakościowo klatki, która będzie odpowiednia dla docelowego rozmiaru zwierzęcia. Chociaż obecnie mamy dopiero szczeniaka owczarka, już kupuję klatkę XL. To są koszty rzędu 900 zł, a nawet droższe. Znalazłam ostatnio klatkę z aluminium za tysiąc, ale tak jak mówiłam, klatki są tak ciężkie, że być może lepiej się skusić na droższą, ale lżejszą. Najlepiej, żeby miała wyjmowany pokrowiec, w środku materacyk, który dałoby się wyprać.

Metalowa klatka też będzie w porządku, natomiast wydaje ona więcej odgłosów. Trzeba bardziej ją izolować, aby nie była za głośna i zimna. Dodatkowo ciężej się ją transportuje. 

Co do kwestii optymalnego czasu przebywania w zamkniętej klatce, to nie znam dokładnych wytycznych godzinowych. Wiadomo, że należy zaspokajać potrzeby fizjologiczne zwierzęcia, np. siusianie, dlatego czas ten może wynosić kilka godzin. Znam też osoby, które na całą noc zamykają psy w klatkach, a one czują się z tym bardzo komfortowo.

unnamed (5).jpg
fot. Wojtków Szkolenia

Do czego NIE służy klatka kennelowa? Czy ma jakieś wady? Jakie są najczęstsze błędy przy nieprawidłowym użyciu klatki? 

Klatka nie służy do karania czy pracy z psem lękliwym. Jeśli uważa się, że u psa cierpiącego na lęk separacyjny należy wprowadzić klatkę kennelową, bo pies będzie się tam czuł bezpiecznie, to zapominamy, że wciąż będzie sam w domu, w którym odczuwa niepokój. To kolejny mit. Mało tego, niektóre badania sugerują, że psy, które mają lęk separacyjny, również częściej mają problem z ograniczeniem przestrzeni, a klatka właśnie tym jest. Lepiej zrezygnować z kar, czy to w pracy z dziećmi, psami, jak i naszymi partnerami i partnerkami.

Czy ma wady? Sama klatka nie. Jej wprowadzenie i sposób, w jaki z niej korzystamy, już tak. Jednym z największych błędów jest to, że zamykamy psa w niej za szybko i na zbyt długi okres czasu. Wówczas zwierzę może hałasować, próbować ją zniszczyć albo dojdzie do okaleczenia. Nie czekajmy, aż pies podda się i przestanie w niej piszczeć, by dopiero wtedy do niego wrócić. Naszym obowiązkiem jest dać psu do zrozumienia, że jeżeli czuje się niepewnie i płacze, to ja jako opiekun przybędę z pomocą. W ten sposób zapewniamy zwierzęciu poczucie bezpieczeństwa. Po prostu trzeba stopniowo wprowadzać klatkę, a nie przeczekiwać piszczenie ze strony psa. Innym częstym błędem jest posiadanie gigantycznej, ciężkiej klatki, ponieważ jest zwyczajnie niewygodna i ciężko się ją składa. 

unnamed (4).jpg
fot. Wojtków Szkolenia

Źródło: Artykuł autorski przygotowany we współpracy z Wojtków Szkolenia