Czy pies musi być zawsze na smyczy? W tych przypadkach grozi ci wysoki mandat
Czy pies zawsze musi być prowadzony na smyczy? Smycz to podstawowy atrybut pozwalający właścicielowi na sprawowanie kontroli nad psem podczas spacerów. Niezależnie od wielkości, rasy, czy temperamentu zwierzęcia, przedmiot ten pozwala na zapewnienie bezpieczeństwa zarówno pupilowi jak i otoczeniu. Warto wiedzieć, w jakich okolicznościach nie wolno puszczać zwierzaka samopas. Za nieprzestrzeganie przepisów prawa możesz bowiem dostać surowy mandat.
Smycz to podstawowy przedmiot w rękach właściciela
Nauczenie pupila chodzenia na smyczy może wymagać czasu, konsekwencji i cierpliwości, ale jest to kluczowy element w procesie szkolenia. Chodzi nie tylko o kwestię bezpieczeństwa, ale także komfortu zarówno psa, jak i właściciela. Zanim nasz pupil pojmie komendę przywołania i poczuje smak wolności, musimy umiejętnie sprawować nad nim kontrolę.
Każdy właściciel czworonoga chce, aby jego pies był szczęśliwy. Jedną z rzeczy, które sprawiają radość naszym psim przyjaciołom, są wspólne spacery. Wybierając się z pupilem w bardziej odludne miejsca, często podejmujemy decyzję o spuszczeniu go ze smyczy, aby porządnie się wybiegał. Czy za takie zachowanie grozi nam jakaś kara? Prawo nie jest zbyt łaskawe dla opiekunów. Podpowiadamy gdzie i kiedy możemy sobie na to pozwolić.
5 najbardziej lojalnych ras psów. Z tęsknoty za właścicielem mogą nawet zachorować Gadżet dla zwierząt z Action idealny na ciepłe dni. Bezpieczna rozrywka za groszeZa brak smyczy właścicielowi grozi solidny mandat
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w Polsce pies na spacerze w miejscu publicznym powinien być na smyczy. Jest to środek ostrożności, który pozwala zachować kontrolę nad zwierzęciem. Obowiązkiem właściciela jest dbanie o to, że zwierzę nie będzie stanowiło zagrożenia dla innych osób. Dodatkowo zgodnie z zapisami jeśli czworonóg nie przebywa na prywatnym, ogrodzonym terenie, to musi mieć identyfikację zawierającą dane opiekuna oraz być pod jego ścisłą kontrolą.
Jeżeli pies jest wyprowadzany w niewłaściwy sposób i stanowi zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzi, to właściciel może otrzymać mandat do 500 złotych - brzmi zapis w Ustawie.
Wiele razy na spacerze można usłyszeć powtarzane przez właścicieli psów zdanie: “ale mój nie ugryzie”. Niestety jako opiekunowie czworonogów musimy przewidywać sytuacje niezależne od nas. Nie każdy pies biegający swobodnie jest dobrze zsocjalizowany. Również osoby mijające nas w parku mogą nie życzyć sobie kontaktu ze zwierzęciem. Czasem ciężko przewidzieć, jak zachowają się w sytuacji stresowej, gdy przykładowo panicznie boją się pogryzienia.
Puszczając czworonoga luzem nawet jeśli jesteśmy idealnie pewni jego odwołania, nie możemy w 100% przewidzieć czy inni ludzie, dzieci lub zwierzęta nie zrobią mu krzywdy. Dlatego spacerując z pupilem w publicznych miejscach takich jak parki, plaże, deptaki, skwery czy zwykłe osiedla musimy mieć wiadomość, że zarówno zgodnie z obowiązującym prawem jak i chęcią zapewnienia bezpieczeństwa naszemu futrzakowi powinniśmy zawsze prowadzić psa na smyczy.
Gdzie można puścić psa luzem?
Choć wydawałoby się, że ucieknięcie od miejskiej przestrzeni pozwoli nam na swobodę, to niestety również w lasach czekają na opiekunów czworonogów mocne restrykcje. W polskich lasach obowiązuje zakaz wpuszczania psów bez nadzoru. Artykuł 166. kodeksu wykroczeń precyzuje, że osoba, która w lesie wypuści psa swobodnie niezwiązana z działaniami myśliwskimi czy ratowniczymi, może zostać ukarana grzywną lub naganą wynoszącą od 20 zł do nawet 5000 zł. Rasa psa nie ma tutaj żadnego znaczenia. Przepisy dotyczą zarówno czworonogów z silnym instynktem łowczym jak i delikatnych i łagodnych kanapowców.
Wczytując się jednak dokładnie w przepisy, spacery z psem na obszarach leśnych są dozwolone pod warunkiem, że właściciel sprawuje kontrolę nad swoim podopiecznym. Zgodnie z prawem, zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i oznaczenia właściciela. Jednak żaden z przepisów nie nakazuje całkowitego trzymania ich na smyczy lub w kagańcu. Wyjątkiem są oczywiście parki narodowe i rezerwaty — do których w większości nie można wchodzić z czworonogiem.
Opiekunom psów pozostaje więc korzystać z własnych ogródków, miejskich wybiegów dla czworonogów oraz jeśli ich przyjaciel idealnie opanował komendę przywołania korzystanie z terenów przylegających do lasów. Pamiętając, że są one domem dla wielu dzikich zwierząt, a nasz pupil, ciesząc się wolnością, nie powinien zakłócać ich spokoju.