Nie ściągasz psu obroży po spacerze? Popełniasz groźny błąd, to może odbić się na zdrowiu twojego pupila
Kiedy wracamy ze spaceru z psem, odpinamy smycz. Zapominamy jednak często o zdjęciu obroży, w której nasz pupil chodzi później po domu. Niektórzy mogą nie zdawać sobie z tego sprawy, ale takie zachowanie niesie za sobą śmiertelne ryzyko.
Często traktujemy obrożę nie jak element zestawu do spaceru, ale jako podstawowe akcesorium, które pies nosi na szyi non stop. Nie w każdym przypadku jest to zalecane, bo stwarza ryzyko niefortunnego wypadku. U innych psów noszenie obroży poza spacerem jest uzasadnione, ale nadal należy bardzo uważać.
Weterynarze ostrzegają. To może się źle skończyć dla Twojego pupila
Noszenie obroży przez cały dzień może prowadzić do szeregu negatywnych skutków. Najmniej poważnym z nich jest odkształcenie sierści w miejscu, gdzie materiał ma z nią kontakt. Początkowo stanowi to jedynie defekt estetyczny, ale należy uważać – długotrwałe noszenie obroży może prowadzić do przerzedzenia sierści, a nawet do miejscowego łysienia. Stąd już blisko do powstawania bolesnych otarć, które mogą skończyć się infekcjami i stanami zapalnymi.
Należy uważać szczególnie w przypadku szczeniąt, które są pełne energii i biegają po mieszkaniu, wciskając się w każdy jego zakamarek. Założona na szyję obroża może się o coś zahaczyć. Przestraszone zwierzę będzie próbowało się wyrwać z potrzasku i może przypadkiem doprowadzić do rozległych obrażeń. W najgorszym przypadku może się udusić.
U mniejszych psów większe jest także ryzyko, że przegryzą obrożę, szczególnie zostawione same w mieszkaniu, kiedy nie wiedzą co ze sobą zrobić. Ciekawskie psiaki będą próbowały połknąć kawałki materiału, który może doprowadzić do zakrztuszenia, lub uszkodzi dalsze odcinki przewodu pokarmowego, drażniąc jego ściany. Jeśli nie zareagujemy na czas, może się to skończyć tragicznie.
Pozbyli się psa, “Szukał ich każdego dnia”. Los sprawił mu najpiękniejszą niespodziankęKiedy poza spacerami warto założyć psu obrożę?
Decyzja o tym, czy zostawić psu obrożę po spacerze, należy do nas. Istnieją pewne przesłanki za jej zachowaniem. Powinniśmy zdecydowanie unikać sytuacji, kiedy pupil pozostaje bez naszego nadzoru z obrożą na dłuższe godziny. Jeśli dojdzie wtedy do nieszczęśliwego wypadku, nie będziemy mogli szybko zareagować.
Niektóre psy, które często przebywają w ogródku, powinny nosić w takim przypadku obrożę. Wiadomo, że nie jesteśmy w stanie pilnować pupila non stop. Jeśli przebywamy w mieszkaniu, ale zostawiamy na chwilę psa na zewnątrz, warto założyć mu na szyję obrożę z adresem. W przypadku, gdy pod naszą nieuwagę pies przeskoczy przez płot czy zrobi podkop i wydostanie się na zewnątrz, rośnie szansa, że nasza zguba trafi do nas z powrotem. Nie powinniśmy zostawiać pupila bez nadzoru, ale różne sytuacje mogą mieć miejsce i powinniśmy brać je pod uwagę.
Jak często dochodzi do wypadków z udziałem obroży? To może cię zdziwić
Dla niektórych czytelników temat artykułu może okazać się niepotrzebnym straszeniem. W końcu takie sytuacje nie są powszechne, prawda? Chociaż może to dziwić, według szacunków pewnej trenerki zwierząt, świadkiem podobnych wypadków może być aż 15% właścicieli psów. W większości przypadków, dzięki szybkiej reakcji, zwierzęta wychodzą z sytuacji bez szwanku, ale nie zawsze tak jest.
Niedawno w brytyjskich mediach informowano o sytuacji, która zdarzyła się pupilowi imieniem Percy. Labrador w trakcie zabawy zahaczył obrożą, która zacisnęła się na jego szyi. Zaczął się dusić. Jego właściciel szybko zareagował i zabrał pupila do weterynarza. Mimo szybkiego działania, Percy spędził kilka dni na weterynaryjnym oddziale intensywnej terapii. Doznał rozległych obrażeń w związku z niedotlenieniem organizmu. Doszło do obrzęku płuc wskutek przedostania się śliny do tego organu. Dzięki szybkiej reakcji, pupil wyzdrowiał. Niefortunny wypadek stał się przykładem w akcji informacyjnej, która obiegła świat.
Źródło: kobieta.wp.pl, psy.pl, animalbehaviorcollege.com