Adoptowali psa ze schroniska, po kilku miesiącach wystawili ogłoszenie. Natknął się na nie personel placówki
Miał dom, swoją miskę, legowisko i ulubione zabawki. Personel schroniska nie mógł uwierzyć w to co znalazł w sieci. Okazało się, że szczęście zwierzaka nie trwało jednak długo. Tęskniący pies nie rozumie, co zrobił nie tak.
Starszy pies adoptowany. Wiele dni spędził w boksie
Chcąc przygarnąć psiaka pod nasz dach, wiele osób decyduje się wybrać do schroniska dla zwierząt. Darowując nowy, troskliwy dom istocie, która nierzadko straciła już nadzieję na lepszy los, zyskujemy najszczerszą i najpiękniejszą psią przyjaźń na zawsze. Wiele osób szuka swojego nowego towarzysza wśród szczeniaków, są jednak i tacy, którzy pragną stworzyć dom dorosłemu czworonogowi, a nawet psiemu seniorowi.
Gdy po wielu apelach znalazła się rodzina, która chciała adoptować psa w typie amstaffa o imieniu Pupuce, opiekujący się nim pracownicy schroniska nie mogli uwierzyć , że będzie miał on swój własny, kochający dom.
Wszystko było idealnie. Takiego ciosu się nie spodziewali
Psiak wiele lat spędził w schroniskowym boksie. Mimo cudownego i spokojnego charakteru żaden człowiek nie potrafił dostrzec w nim swojego psiego kompana. Niespodziewanie znalazła się rodzina, która przyjechała po psa. Świadomi jego wielkości i wieku zdecydowali się właśnie na niego. Kontrolujący po pewnym czasie rodzinę pracownicy widzieli, że pies otrzymał nowy dom, w którym ma wiele swobody, miłości, komfortu i wydawałoby się, że znalazł swoje miejsce na ziemi.
Ale kilka miesięcy później nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli. Pracownicy schroniska na jednej ze stron internetowych zauważyli znajomą mordkę w ogłoszeniu. Nowa rodzina postanowiła pozbyć się psiaka, nie informując schroniska o tym zdarzeniu , które zgodnie z umową adopcyjną w przypadku jakichkolwiek problemów musi być poinformowane.
Powrót do schroniska przepłacił zdrowiem. Pracownicy martwią się o podopiecznego
Nie czekając na rozwój wydarzeń, pracownicy schroniska pojechali po psa. Obawiali się, że z racji rasy, mógłby trafić w niepowołane ręce. Powrót do schroniska okazał się dla zwierzaka bardzo traumatyczny. Pies przywiązał się do swojej nowej rodziny.
Przez pierwsze dni czekał, aż ukochana rodzina po niego wróci. Tak się jednak nie stało. Pies z tęsknoty przestał jeść, stracił kilka kilogramów. Pracownicy robią, co mogą, aby Popuce na nowo odzyskał radość życia, ale zranione serce psiaka niestety goi się bardzo powoli. Schroniskowi opiekunowie chcieliby, aby kiedyś ktoś dał mu prawdziwy dom, taki na stałe, bo to wspaniały pies.
Źródło: facebook/Refuge de l'Arbois - Complexe Animalier d'Aix en Provence