Zaczyna się dla nich najgorszy sezon. Jak pomóc jeżom przetrwać wiosnę?
Wiosna to trudna pora roku dla jeży. Kolczaści nocni włóczędzy dopiero niedawno wybudzili się z zimowego snu i pędzą przed siebie na oślep. Mają jeden cel — zdobycie pożywienia. Niestety wiedzione instynktem zwierzęta na masową skalę giną pod kołami rozpędzonych samochodów. Ekostraż kieruje ostrzeżenie do kierowców i nie tylko. Bez naszej pomocy jeże nie mają szansy na ratunek.
Wiosna to trudny czas dla jeży. Rośnie liczba zgłoszeń o wypadkach z udziałem dzikich zwierząt
Jeże to ssaki prowadzące nocny tryb życia. Najczęściej spotkać możemy je w parkach, zielonych skwerkach lub ogrodach. Wybierają te miejsca z powodu łatwego dostępu do pożywienia, a także materiałów , jakie potrzebują do budowy swojego gniazda, czyli gałązek drzew i liści. Mimo iż są naszymi sprzymierzeńcami, to niestety w miejskiej przestrzeni są wystawione na śmiertelne zagrożenie , jakim jest człowiek i używana przez niego technologia.
Wiosną jeże budzą się z zimowego snu. Są więc bardzo głodne, gdyż podczas hibernacji spaliły nagromadzone zapasy pożywienia. Wybierają się nocami na miejskie wędrówki. Szukając smacznych kąsków, często ulegają wypadkom , gdyż na drodze do upragnionej kolacji staje im rozpędzony samochód. Niestety w starciu z maszyną jeże pozostają bez szans.
Dokąd nocą tupta jeż? Wiele z nich umiera pod kołami samochodów
Jeże są niezwykle pożytecznymi stworzeniami i naturalnymi czyścicielami ogrodów z wszelkich niechcianych szkodników. Choć są wszystkożerne, to najczęściej nocami polują na ślimaki , chrząszcze, larwy owadów, gąsienice, a także małe gryzonie. Dzięki nim z miejskiej przestrzeni znika wiele pasożytów i owadów, za którymi nie przepadamy. Niestety na wiosnę głodne jeże pędzą przed siebie na oślep, byleby jak najszybciej zdobyć pożywienie. A w maju pojawiają się pierwsze młode , nad którymi opiekę sprawuje jedynie samica. Przez pierwsze tygodnie są od niej całkowicie zależne. Jeżeli samica zginie, to niestety maluchy umrą pozostawione w niewidocznym dla ludzi gnieździe.
Wygłodniałe jeże są narażone na niebezpieczeństwo. Zwierzęta te tracą czujność i wchodzą na jezdnie, po których poruszają się rozpędzone samochody. Niestety w ten sposób wiele z nich traci życie.
Wszystko ma swój czas. Wybudzone z hibernacji pierwszymi cieplejszymi podmuchami wiosny jeże, głodne i spragnione, po prostu biegną przed siebie. Chcąc przeżyć, umierają, pokonując często ruchliwe szlaki komunikacyjne. Czasem nawet nie muszą, bo giną na osiedlowych uliczkach rozjeżdżane przez samochody - pisze na swoim profilu Ekostraż prosząc o zwracanie uwagi na te stworzenia.
Ekostraż apeluje o ostrożność. Wystarczy zjąć nogę z gazu
Mimo iż wiosna dopiero się rozpoczęła, pod opieką pracowników Ekostraży we Wrocławiu znaleźli się piersi kolczaści pacjenci. Dlatego apelują o większą czujność i ściągnięcie nogi z gazu — zwłaszcza po zmroku na osiedlowych uliczkach. Uważny kierowca, widząc zwierzę na drodze, ma szansę zareagować.
Jeśli zauważysz jeża , a nie jesteś w stanie bezpiecznie zahamować, jedź pewnie dalej i postaraj się przejechać tak, aby zwierzę znalazło się pomiędzy kołami twojego samochodu . Zwykle wtedy stworzeniu nie dzieje się krzywda. Pamiętaj jednak aby się upewnić , że jeżykowi nie się nie stało. Widząc ranne stworzenie, należy udzielić mu pomocy. Można wezwać Ekopatrol Straży Miejskiej lub samodzielnie zawieźć jeża do lecznicy.
Źródło: facebook.com/ ekostraz