"Wymarłe" zwierzę ujęte przez pułapkę fotograficzną. Powróciło po 24 latach
Przedstawiciele Parku Narodowego Niokolo-Koba w południowym Senegalu od dawna szukali dowodów istnienia gatunku, który uznano w kraju za wymarły. Po 24 latach nieobecności na tych terenach zwierzę nieoczekiwanie powróciło. Pułapka fotograficzna ujęła pangolina, a odkrycie natychmiast stało się przyrodniczą sensacją na skalę światową. Na radość jednak za wcześnie, gdyż drogocenny gatunek ssaka leży w kręgu zainteresowań kłusowników.
Pangolin wrócił po 24 latach. Rzadkie zwierzę uchwyciła fotopułapka
Park Niokolo-Koba w południowym Senegalu jest jednym z największych, a przez to najważniejszych parków narodowych w Afryce Zachodniej, który szczyci się wyjątkową bioróżnorodnością przyrody. Obiekt został założony w 1954 roku, a od 1981 roku widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Blisko 9000 km² powierzchni stanowi świątynie dla unikalnej flory oraz fauny tej części kontynentu.
Park zamieszkuje ogromna ilość przeróżnych gatunków ptaków, ssaków, gadów czy płazów, ale łuskowca olbrzymiego, znanego też jako pangolin, nie widziano tam od prawie ćwierć wieku. W związku z długo nieodnotowaną obecnością przedstawicieli tego gatunku badacze przyjęli, że łuskowce zostały całkowicie unicestwione na skutek szkodliwej działalności człowieka i uznali zwierzę za wymarłe. Tymczasem ku zdziwieniu wszystkich gatunek “zmartwychwstał”.
Twój kot mało pije? Nigdy nie stawiaj miski w tym miejscu 9-latka pogryziona przez psa. Właścicielka zbiegła z miejsca zdarzenia"Wymarłe" zwierzę zostało ujęte przez fotopułapkę. Łuskowiec olbrzymi powrócił po 24 latach
Przedstawiciele Parku Narodowego Niokolo-Koba przekazali do publicznej wiadomości wspaniałe wieści. Prastare zwierzę zostało ujęte przez jedną z pułapek fotograficznych podczas beztroskiej wędrówki. Przełomowe wieści o powrocie łuskowca na tereny senegalskiego parku dają nadzieję władzom Niokolo-Koba na ocalenie rzadkiego zwierzęcia, który należy do najstarszych, a zarazem najbardziej tajemniczych ssaków żyjących na kuli ziemskiej.
Łuskowiec olbrzymi jest ssakiem zaliczanym do rzędu łuskowców. Według badań naukowców początki pradawnych istot sięgają aż 60 milionów lat wstecz, zatem niedługo po okresie wymarcia dinozaurów. Naturalnym środowiskiem pangolina są lasy tropikalne oraz sawanna zajmująca tereny od Afryki Zachodniej po Ugandę. Na wolności występują też w Azji.
Gatunek charakteryzuje nocny i samotniczy tryb życia. Dorosłe osobniki osiągają imponującą wielkość, zbliżoną od rozmiarów człowieka — mierzą około 180 centymetrów długości, a ich waga liczy nawet 40 kilogramów.
Nazwa łuskowiec pochodzi od charakterystycznej pokrywy ciała tych zwierząt, która wyglądem przypomina łuski. Jest to unikatowa cecha tych ssaków, która pozwala im na skuteczną ochronę przed atakami drapieżników. Niestety zarówno dawniej, jak i obecnie pangoliny padają ofiarami kłusownictwa.
Jakim zwierzęciem jest łuskowiec olbrzymi? Zagrażają mu kłusownicy
Według danych organizacji WWF (World Wide Fund for Nature) łuskowiec to jedno z najczęściej nielegalnie sprzedawanych zwierząt na świecie. Jak już wspomniano, przedstawiciele tego gatunku charakteryzują się wrośniętymi w skórę rogowymi łuskami. W chwili zagrożenia zwierzę zwija się w kulkę, a swoim wyglądem nieco przypomina szyszkę. Co ciekawe, nie są to typowe łuski, którymi pokryte jest ciało ryb, ale uformowane w zwarte płytki włosy.
Choć łuski pełnią rolę trudnego do spenetrowania przez przeciwnika pancerza Pangolin, to za sprawą błędnie przypisywanych właściwości leczniczych pangoliny są porywane ze środowiska naturalnego, a następnie sprzedawane na czarnym rynku. Łuski czy mięso pangolinów stosuje się m.in. w tradycyjnej medycynie chińskiej, jak i afrykańskiej do wypędzenia demonów, czy leczenia zbyt krzykliwych dzieci.
