Wykupił trzy miejsca w samolocie, by zmieścił się tam jego przyjaciel. "Podróżni byli zszokowani"
Do podróży z pupilem trzeba się zawsze dobrze przygotować. Nieznajomość zasad związanych z przewozem zwierząt może skończyć się tragicznie . W przypadku lotu samolotem, w razie nieprzestrzegania ustalonych norm, trzeba liczyć się z niewpuszczeniem zwierzaka na pokład . Wiedział o tym Gabriel, właściciel wyjątkowo dużego psa o imieniu Darwin. Dlatego przed planowanym lotem, dokładnie zaplanował każdy etap podróży. Jego pupil, ze względu na nietypowe gabaryty, został potraktowany zupełnie inaczej niż pozostałe czworonogi. Darwin stał się prawdziwą sensacją wśród pasażerów oraz załogi samolotu.
Musiał zabrać w podróż samolotem ogromnego pupila
Gabriel jest właścicielem doga niemieckiego o imieniu Darwin. To jedna z największych ras psów na świecie. Niektóre osobniki osiągają niemalże 90 kilogramów masy ciała , czyli więcej niż niejeden dorosły mężczyzna!
Mężczyzna uwielbia swojego pupila, ale nie ukrywa, że życie z tak ogromnym psem bywa trudne . Szczególnym wyzwaniem okazała się być wyprowadzka, która wiązała się z podróżą samolotem. Darwin był zbyt duży, żeby podróżować jak inne psy . W związku z tym Gabriel musiał stawić czoło ogromnemu wyzwaniu.
Wykupił trzy miejsca, żeby zwierzę zmieściło się w samolocie
Gabrielowi udało się dojść do porozumienia z linią lotniczą American Airlines. W drodze wyjątku wyrażono zgodę na to, żeby pies podróżował na miejscu przeznaczonym do transportu ludzi. Był jednak jeden warunek.
Właściciel Darwina musiał wykupić aż trzy miejsca w samolocie, żeby jego pupil miał wystarczająco dużo przestrzeni . Jak się okazało, zwierzak w trakcie podróży i tak ledwo co się mieścił. Na szczęście dog okazał się być bezproblemowym pasażerem. Cierpliwie czekał, aż dotrą do celu podróży. Nawet postanowił uciąć sobie kilka drzemek w trakcie lotu.
Nietypowy pasażer budził ogromne zainteresowanie
Obecność Darwina wzbudziła dużo emocji wśród innych podróżujących. Ludzie niedowierzali, widząc ogromnego psa wchodzącego na pokład samolotu . Właściciel doga niemieckiego podkreśla: “ Nigdy nie widziałem tak wielu uśmiechniętych ludzi na lotnisku ” .
Okazało się, że nietypowy pasażer samolotu nie był źródłem żadnych problemów. Wręcz przeciwnie, stał się miłym urozmaiceniem podróży zarówno dla pasażerów, jak i załogi samolotu.
Niektórzy żartowali nawet, że jeszcze nigdy nie mieli przyjemności lecieć z tak sympatycznym współpasażerem.
Źródło: ladbible.com, tiktok.com/@gibbon1215