Wiosna też bywa niebezpieczna. Nie tylko kleszcze stanowią zagrożenie dla zwierząt
Wiele osób z utęsknieniem wypatruje już wiosny, ale jednocześnie nie wszyscy wiedzą, że bywa ona zdradliwa nie tylko dla ludzi, ale i dla naszych czworonogów. Piękna pogoda i promienie słońca zachęcają do większej aktywności na zewnątrz także tej z pupilami. Niestety wiosenny spacer może być opłakany w skutkach dla psów. Na co jakie niemiłe niespodzianki należy uważać?
Niebezpieczeństwo pojawiające się wiosną, na które mogą natknąć się nasi milusińscy, to nie tylko budzące się do życia kleszcze czy inne owady. Warto zwrócić uwagę na znajdujące się w ich zasięgu pozostałości po imprezach plenerowych czy niektóre rośliny. Niestety ich spożycie może wiązać się z bardzo przykrymi konsekwencjami.
Wiosna bywa niebezpieczna dla psów
Wiosenne słońce to zachęta do spacerów nie tylko dla psów, ale także ich opiekunów. Cieplejsza pogoda sprawia, że znacznie chętniej wybieramy się na dwór i spędzamy tam dużo więcej czasu niż zimą. To także czas, kiedy do życia budzi się większość owadów, w tym znienawidzone przez wszystkich kleszcze . Pajęczaki te przebywają na wysokości maksymalnie 1,5 metra, cierpliwie czekając na potencjalnych żywicieli, a ich ukąszenie mogą nieść opłakane w skutkach konsekwencje zdrowotne. Warto zatem już teraz pomyśleć o zabezpieczeniu przed chorobami wywoływanymi przez pasożyty zewnętrzne. Najlepiej sprawdzą się środki odstraszające kleszcze w postaci płynu, obroży czy tabletek.
Zagrożenie stanowią także opryski , które są przeprowadzane regularnie zwłaszcza w większych miastach. Silnie trującymi substancjami psika się chwasty przy chodnikach, przed blokami, a nawet w parkach. Przed obszarem objętym wiosennymi opryskami zawsze powinna znajdować się informacja, która mówiłaby o zaistniałej sytuacji i ostrzegała właścicieli czworonogów.
To nie wszystko, ponieważ bawiąc się z pupilem na zewnątrz, należy uważać także na inne latające owady : pszczoły, osy, szerszenie i tym podobne. Otóż niektóre czworonogi, zupełnie tak jak ludzie, mogą być uczulone na jad, który przekazują podczas ugryzienia lub ukąszenia. To samo tyczy się żab i węży . Niektóre gatunki mogą wywołać równie silną reakcję alergiczną.
Dłuższe i cieplejsze wieczory zachęcają także do pikników i grillowania. W takich okolicach lepiej w szczególny sposób pilnować psa, aby nie mógł zjeść niesprzątniętych resztek jedzenia , w tym ciężkostrawnych kiełbas czy kości, które mogłyby mu poważnie zaszkodzić. W tym przypadku nietrudno również natknąć się na śmieci, a w nich potłuczone butelki. Zaostrzona powierzchnia szkła jest w stanie dotkliwie skaleczyć węszącego pupila lub przebić jego łapę.
Które wiosenne kwiaty mogą zagrozić psu?
Nie należy zapominać, iż istnieje cała masa roślin i kwiatów, które mogą mocno zaszkodzić naszym milusińskim, jeśli dojdzie do ich konsumpcji. Skupmy się na tych typowo wiosennych.
Pierwszym z nich jest tulipan . To jedna z roślin najbardziej kojarzących się z nadejściem wiosny, głównie jako upominek na Dzień Kobiet. Najbardziej trującą częścią rośliny są cebulki. Jak wiadomo, niektóre psy uwielbiają zabawiać się w ogrodników i z radością przekopywać grządki. Wspomniane wcześniej części kwiatów ukryte pod ziemią zawierają laktony, związki estrowe i mocno drażnią śluzówkę. Po ich zjedzeniu zwierzak może mieć problemy z przełykaniem, nadmierny ślinotok oraz rozstrój żołądka, któremu towarzysza biegunka i wymioty.
Kolejny niebezpieczny dla zwierzaka kwiat to narcyz . W jego przypadku największe zagrożenie również wiąże się ze spożyciem zakopanej w ziemi cebulki, niemniej jednak niebezpieczne dla zdrowia jest zjedzenie każdej z części rośliny, a nawet wypicie wody, w której stały cięte kwiaty. Objawy są podobne do tych po spożyciu tulipanów, jednak przy silnym zatruciu może dojść nawet do arytmii i spadku ciśnienia krwi, a w najgorszym przypadku zgonu.
Równie niebezpieczna, choć wyglądająca zupełnie niewinnie, jest konwalia . Mimo że niektórzy stosują konwalie jako dodatek przy leczeniu różnych schorzeń, jeśli nasz pupil zatraci się w ich smaku, może przepłacić to poważnymi problemami ze zdrowiem. Zawierają one bowiem glikozydy kardenolidowe pobudzające akcję serca, a te przyjęte w nadmiarze prowadzą do jej zaburzeń. Są powodem częstoskurczu, a nawet zawału. Dlatego zdecydowanie lepiej trzymać zwierzaka z dala od białych dzwoneczków.
Wiosna niesie zagrożenie również dla kotów
Wszystkie powyżej wymienione sytuacje mogą mieć także wpływ na życie lub zdrowie kotów. Jednak w ich przypadku nie można zapomnieć o jeszcze jednym, bardzo ważnym aspekcie. Mruczki wraz z początkiem wiosny czują, że nadszedł czas na marcowanie , czyli okres, w którym kotki łączą się z kocurami w pary, aby podjąć próbę przedłużenia ich gatunku.
Z tego względu lepiej w tym okresie nie wypuszczać niewykastrowanych kotów na zewnątrz, a w przypadku zwierzaków niewychodzących szczególnie pilnować, aby nie udało im się wymknąć przez uchylone drzwi lub okno. Zatracone w poszukiwaniach atrakcyjnych osobników mogą ulec wypadkowi, ucierpieć w bójce z innym osobnikiem lub psem bez opieki.
Oczywiście najrozsądniejszym, a zarazem najskuteczniejszym rozwiązaniem jest przeprowadzenie zabiegu kastracji , aby zminimalizować ryzyko ucieczek, niechcianych ciąży. W konsekwencji zapobiegniemy rozwojowi problemu bezdomności zwierząt domowych i przepełnieniu schronisk. Przypominamy, że w wielu miastach opiekunowie psów i kotów mogą skorzystać z możliwości wykonania bezpłatnych zabiegów sterylizacji/kastracji swoich zwierząt, dlatego warto działać z wyprzedzeniem.
źródło: psy.pl; zdrowezwierze.pl; johndog.pl