Uchodźcy, którzy zmuszeni byli opuścić swój kraj z powodu trwającej wojny, nie mogli zostawić swojego pupila i uciekli razem z nim do Polski. Nie mając jednak dachu nad głową, podjęli dramatyczną decyzję o oddaniu go do schroniska.O sytuacji na polsko-ukraińskiej granicy dowiedział się z mediów Aaron Jackson, założyciel organizacji charytatywnej Planting Pleace. Nie zastanawiając się ani chwili kupił bilet i wsiadł do samolotu, aby przyłączyć się do pomocy uchodźcom.
W związku z zamknięciem zoo w Mikołajowie i nieustającym bombardowaniem miasta, utrzymanie zwierząt stało się wyjątkowo trudne. Zaczyna brakować pieniędzy na zakup paszy dla podopiecznych. Dyrekcja wystosował apel o pomoc. Liczy się każdy grosz. Mikołajów to portowe miasto na południu Ukrainy, leżące nad rzeką Boh, niedaleko jej ujścia do Morza Czarnego. Już w pierwszych dniach agresji na Ukrainę Mikołajów stało się celem ataków rosyjskich wojsk. Od kilku dni miasto jest ostrzeliwane.
Do Polski ucieka coraz więcej osób z Ukrainy. Wśród nich znajdują osoby z psami i kotami, które według decyzji rządu, mogą wejść do Polski ze swoimi zwierzakami. Poruszającym przykładem jest rodzina z Kijowa, która niosła prawie 13-letniego owczarka przez 17 km. Ta rodzina udowodniła, że naprawdę kocha swojego psa. Już wiekowy owczarek nie miał siły, by iść dalej na własnych nogach. Rodzina zdecydowała się go nieść na zmianę.
Wojna na Ukrainie stała się rzeczywistością. Wiele osób opuszcza kraj, uciekając przed rosyjskimi pociskami. Polacy oferują uchodźcom swoje wsparcie, ale nie tylko ludzie potrzebują pomocy. Rakiety trafiły w zoo, zabijając i raniąc znajdujące się w nim zwierzęta.Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę cierpią także zwierzęta. Jak poinformował Ekopark Feldmana w Charkowie na teren zoo spadło pięć pocisków. W wyniku ataku zginęło cześć przebywających tam zwierząt, a niektóre zostały ranne.
Zgodnie z decyzją polskiego rządu uchodźcy mogą przekraczać granicę razem ze zwierzętami domowymi. Jednak w samej Unii Europejskiej panują pewne przepisy dotyczące ich bezpieczeństwa oraz zdrowia. W odpowiedzi na obecne potrzeby Główny Inspektor Weterynarii wydał odpowiednie wytyczne.Aby wjechać do Polski ze zwierzęciem z Ukrainy, trzeba zawczasu powiadomić odpowiednie służby. "Na przybycie takiego transportu będziemy mogli się przygotować. To usprawni odprawy." - tłumaczy rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie.