Rosyjskie pociski wybuchły na terenie ogrodu zoologicznego w Charkowie. Część zwierząt nie żyje
Wojna na Ukrainie stała się rzeczywistością. Wiele osób opuszcza kraj, uciekając przed rosyjskimi pociskami. Polacy oferują uchodźcom swoje wsparcie, ale nie tylko ludzie potrzebują pomocy. Rakiety trafiły w zoo, zabijając i raniąc znajdujące się w nim zwierzęta.
Podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę cierpią także zwierzęta. Jak poinformował Ekopark Feldmana w Charkowie na teren zoo spadło pięć pocisków. W wyniku ataku zginęło cześć przebywających tam zwierząt, a niektóre zostały ranne.
Cierpią zwierzęta na Ukrainie
W trudnej sytuacji są także zwierzęta przebywające w schroniskach na Ukrainie. Brakuje tam karmy, a także osób do opieki nad podopiecznymi. Na portalu ratujemyzwierzaki.pl została zorganizowana zbiórka pieniędzy dla jednego ze schronisk na Ukrainie.
- Kochani, wiecie co się dzieje - na Ukrainie jest wojna. Ludzie się boją - jest ogólna panika. Boją się także zwierzęta, przerażone, bezbronne ofiary ludzkich wojen - czytamy na stronie ratujemyzwierzaki.pl.
Ukraińscy uchodźcy także nie chcą zostawiać swoich pupili i starają się razem z nimi przedostać do Polski.
Zwierzęta na Ukrainie ofiarami ludzkich wojen
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju wsi opublikowało komunikat dotyczący procedur związanych z przemieszczaniem zwierząt towarzyszących z Ukrainy do Polski. Rozwiązania zostały przygotowane przez Głównego Lekarza Weterynarii.
Procedury mają na celu wprowadzenie działań zmniejszających "ryzyko wwozu zwierząt, które mogłyby stanowić potencjalne zagrożenie przeniesienia chorób zakaźnych, w szczególności wirusa wścieklizny na ludzi i zwierzęta w sytuacji masowego napływu osób opuszczających tereny objęte działaniami militarnymi i posiadających zwierzęta towarzyszące."
Celem przyjętych rozwiązań jest także "zminimalizowanie przestojów na przejściach granicznych i usprawnienie przemieszczania osób przez granicę zewnętrzną UE."
Źródło: ratujemyzwierzaki.pl, bielskobiala.wyborcza.pl, gov.pl