Stał przerażony na ruchliwej ulicy, tylko policjantka zatrzymała się, by mu pomóc. "Pomagamy wszystkim"
Policjantka z Bytomia miała szansę się wykazać w drodze do pracy i pokazać, że mundurowi dbają o los wszystkich obywateli – także tych czworonożnych. Kiedy zobaczyła stojącego na środku drogi psa z kulawą nogą, nie mogła go tak zostawić. "Pomagamy wszystkim, którzy tego potrzebują" – pisze bytomska komenda.
Bytomska policjantka bohaterką. "Pomagamy wszystkim, którzy tego potrzebują"
Sierżant sztabowy Monika Kurek to dzielnicowa w Komisariacie Policji III w Bytomiu . Kiedy w środę, 27 września , jechała na służbę, wydarzyło się coś wyjątkowego. Na ulicy Odrzańskiej w Bytomiu spotkała dużego psa w typie owczarka niemieckiego , który stał na środku ruchliwej ulicy. Był wystraszony i ranny, kulał na tylną łapę, co sugerowało, że z jego zdrowiem nie było najlepiej.
Policjantka udowodniła, że jest prawdziwą bohaterką, a jej serce bije silnie dla wszystkich mieszkańców miasta, niezależnie od tego, czy mają dwie nogi, czy cztery. Sierżant Monika zatrzymała swój samochód w bezpiecznym miejscu i natychmiast ruszyła w kierunku nieszczęśnika . Przywołując psa cichym i łagodnym głosem, udało jej się przekonać go do zejścia z jezdni.
Bezdomny psiak wskoczył do auta bytomskiej policjantki
Sierżant Kurek postanowiła nie tylko uratować psa, ale także dać mu bezpieczne schronienie . Policjantka wzięła czworonoga pod swoje skrzydła i pomimo początkowych obaw, pies wskoczył do jej samochodu, jakby instynktownie wiedział, że znalazł opiekuna, któremu może zaufać.
Następnie Monika postanowiła poinformować dyżurnego komisariatu o zdarzeniu. Współpraca między bytomskim komisariatem i lokalnym schroniskiem sprawiła, że kulejący psiak mógł liczyć na odpowiednią opiekę weterynaryjną.
Bezdomny pies musiał do kogoś należeć. "Jest nauczony podróżować autem"
Pies okazał się być bezdomny , nie posiadał czipa ani obroży. Jego wygląd sugerował natomiast, że kiedyś miał kochającą rodzinę . Być może zgubił się , być może został porzucony . Teraz znajduje się w schronisku w Bytomiu, gdzie zostanie poddany leczeniu i czeka na odnalezienie swojego prawdziwego właściciela .
Bezdomne psy, takie jak ten, który został uratowany przez sierżant Kurek, zasługują na drugą szansę . To istoty pełne miłości i oddania, które znalazły się w trudnej sytuacji nie z własnej winy. Nie zapominajmy, że każdy pies może być kochanym członkiem rodziny, nawet jeśli jest po przejściach .
Źródło: bytom.policja.gov.pl